Oczami Kim_Yoni:
Widziałam ciemność...
Byłam tylko ja....
Ciemność...
Czerń...
Nagle zauważyłam Taehyunga.
Coś powiedział...
Powiedział: „Żegnaj"
Odwrócił się i zaczął iść...
On...
Odchodził?!
-Tae! Taehyung! Tae oppa!!!
Krzyczałam, ale on nie reagował.
W końcu zniknął.
Zerwałam się do siadu. Ciężko oddychałam i byłam cała zlana potem... Ten koszmar był zdecydowanie najgorszy. Zawsze jest możliwość, że się kiedyś spełni. Każdy mój koszmar...
Kiedy się uspokoiłam zerknęłam na zegarek na szafce nocnej. 5:57. Zaraz i tak by budzik dzwonił... Na 7:30 musimy być na miejscu i wszystko przygotować... Z rozmyślań wyrwał mnie budzik. Czyli już 6... Zwlekłam się z łóżka i podeszłam do szafy. Chwilę się zastanawiałam co ubrać, ale w końcu zdecydowałam się na spodenki do połowy uda i koszulkę z jednorożcem. Poszłam do łazienki i po szybkim prysznicu ubrałam się. Podsuszyłam włosy suszarką i zeszłam na dół, żeby zrobić śniadanie.
Zrobiłam jajecznicę z szynką i serem i jak na zawołanie Monika z dziewczynami pojawiły się w kuchni i siadły przy stole. Zaśmiałam się widząc zaspaną Monikę. Nałożyłam im po porcji na talerze i podałam im.
-Ewa? - zapytała Monika.
-Hm? - mruknęłam.
-Pokłóciliście się z V?
-Nie...
-Czemu w ogóle ze sobą wczoraj nie gadaliście?
-No właśnie nie wiem... Nie kłóciliśmy się.. Tylko trochę mnie zdziwiło jego pytanie po śniadaniu
-Jakie pytanie? - zapytała tym razem Andzia.
-Pytał się czemu krzyczałam, no to mu odpowiedziałam, że miewam koszmary... A później się zapytał czy mam je często.. Ale powiedziałam mu, że czasami.. Nie chciałam, żeby się o mnie martwił. A później już się do mnie nie odezwał. - wytłumaczyłam.
Dziewczyny wymieniły między sobą spojrzenia.
-Ej, o co chodzi? - zapytałam zaniepokojona.
-Bo my... - zaczęła Monika
-Co wy? - zapytałam coraz bardziej zdenerwowana.
-Powiedzieliśmy im wszystko... - dokończyła Kamila.
-Co zrobiłyście?! - krzyknęłam.
-Ewa musiałyśmy... Ty pewnie nic byś im nie powiedziała, a oni bardziej by się martwili gdyby nie wiedzieli. - powiedziała An.
-Ja rozumiem, ale ja nie lubię jak ktoś o tym wie! - znowu krzyknęłam.
-Wiemy o tym, ale zrobiłyśmy to dla twojego dobra.- powiedziała Kama.
-Aish! Teraz wiem, czemu Tae się do mnie nie odzywał! - westchnęłam. - An, co im powiedziałaś? - zapytałam po chwili.
-Czemu od razu zwalasz wszystko na mnie? - zapytała z wyrzutem.
CZYTASZ
"Zawróciłaś mi w głowie!" kth
Fiksi Penggemar[Zakończone] W TRAKCIE POPRAWY Dziewczyna, która straciła matkę bardzo cierpi... Kto by nie cierpiał? Trzy przyjaciółki, które zawsze przy niej są. Ojciec pracoholik... Nigdy nie znajduje dla niej czasu. Wakacje i nie ma co robić. Telewizor, kompu...