Oczami Jimina:
Kiedy skończyłem sesję zacząłem szukać Yooki. Jest tu od ponad dwóch tygodni i naprawdę mnie zainteresowała.
Raz zadziorna i odważna, a jak tylko powiem coś dwuznacznego to zamienia się w słodką i nieśmiałą małą dziewczynkę, która chowa się za włosami. Jeszcze żadna dziewczyna tak na mnie nie działała jak ona...
Szedłem głównym korytarzem, gdy nagle usłyszałem muzykę. Ruszyłem za tym dźwiękiem, który doprowadził mnie do sali prób. Już przez drzwi poznałem piosenkę i dało się słyszeć jak ktoś podśpiewuje.
„Mini skirt".. – pomyślałem z uśmiechem.
Uchyliłem trochę drzwi i zobaczyłem Yooki. To tu się podziewała...
Uśmiechnąłem się szerzej i obserwowałem dalej.
No nie powiem... Talent i fajny tyłek to ona ma. Jakby tańczyła tylko takie układy to mógłbym patrzeć na nią godzinami.
Kiedy piosenka się zakończyła, Yooki położyła się na podłodze. Po cichu wszedłem do środka.
-Kwiatuszek się zmęczył? – zapytałem pochylając się nad nią.
Ona w odpowiedzi krzyknęła i podniosła się szybko. Zrobiła się czerwona na twarzy, na co się zaśmiałem.
-Jesteś urocza, Yooki. I przyznam, że masz czym kręcić, kochana. – powiedziałem i puściłem jej oczko.
-C-c-co ty mówisz?! – krzyknęła i zakryła twarz włosami.
-Prawdę.. – przybliżyłem się do niej i odkryłem twarz, na co się odsunęła do tyłu. Nie zrezygnowałem i znów się zbliżyłem. I, a to ci pech(!), Yooki trafiła na ścianę...
Oparłem prawą rękę o ścianę obok jej głowy i uśmiechnąłem się zawadiacko.
-Na czym my to skończyliśmy przed sesją? – zapytałem.
-Na tym, że mówisz dziwne rzeczy... - szepnęła.
-Na przykład jakie? – zacząłem się z nią droczyć.
-Dobrze wiesz jakie...
-A no tak! – ''olśniło mnie'' –Słodki buraczek – szepnąłem jej do ucha na co zareagowała piskiem i znowu zrobiła się czerwona.
-Nie pogrywaj tak ze mną Jimin.. – powiedziała cicho i spuściła głowę.
Przez jej ten obojętny ton głosu szybko się ogarnąłem. Odszedłem pare kroków w tył, a dziewczyna uciekła. Spuściłem głowę i przetarłem dłonią twarz.
Co ja narobiłem... Yah, Jimin jesteś głupi! Głupi! Jak mogłem tak potraktować Yooki?! Aigoo..
Nagle do pokoju wbiegła zdenerwowana Ewa. Czyli po mnie...
-Park Jimin, coś ty najlepszego zrobił?! – zabrzmiała jak moja matka...
-Nie chciałem, żeby tak wyszło.. – powiedziałem cicho.
-Yooki teraz myśli, że się nią bawisz.. Sądzi, że jest twoją zabawką, słyszysz? Weź się chłopie w garść, ogarnij dupę i już leć ją przeprosić! – krzyknęła wskazując drzwi.
-Ale... Co jak mi nie wybaczy? – zapytałem smutno.
-Teraz cię na przemyślenia wzięło? – westchnęła. –Jimin... Ja rozumiem, że Yooki jest przez ciebie postrzegana jako dostępna dziewczyna, bo spędzasz z nią dużo czasu, ale pomyśl czasami zanim cokolwiek zrobisz lub powiesz..
CZYTASZ
"Zawróciłaś mi w głowie!" kth
Fanfic[Zakończone] W TRAKCIE POPRAWY Dziewczyna, która straciła matkę bardzo cierpi... Kto by nie cierpiał? Trzy przyjaciółki, które zawsze przy niej są. Ojciec pracoholik... Nigdy nie znajduje dla niej czasu. Wakacje i nie ma co robić. Telewizor, kompu...