Oczami crazy_hope1994:
Patrzyliśmy jak Suga i An odchodzą w stronę parku. Yoongi już zaczął działać.... A ja? A ja udaję przed Kamilą, że nic między nami nie zaszło... Podniosłem wzrok na brunetkę która uśmiechała się rozmawiając z Ewą. Lubię jej uśmiech... Lubię ją całą. Jest miła, delikatna, ciepła, słodka, idealna do tulenia.
Nagle poczułem czyjąś dłoń na moim ramieniu. Odwróciłem się i zobaczyłem uśmiechniętego Tae.
-Wyrywaj hyung - powiedział młodszy, a ja się speszyłem.
-Co ty gadasz? - zapytałem usiłując zachować spokojny ton.
-Prawdę hyung, prawdę. Nie trudno zauważyć jak na nią patrzysz. Jak nic nie zrobisz, to ona ci ucieknie, hyung! Może nie dosłownie, ale jak nie zaczniesz działać, to ktoś ci ją "sprzątnie" - powiedział robiąc cudzysłów w powietrzu.
-No ale co ja mam zrobić, Tae? To co się działo po tamtej imprezie u dziewczyn utwierdziło mnie w przekonaniu, że jestem tchórzem...
-Nie możesz się poddać, Hobi - Tae poklepał mnie po ramieniu i ruszył w stronę dziewczyn.
Zaszedł Ewę od tyłu i zakrył rękami jej oczy. Blondynka lekko się przestraszyła i uderzyła łokciem bruneta, który się skrzywił, Kamila się zaśmiała, a Ewa szybko się odwróciła do Tae i zaczęła go oglądać ze wszystkich stron przepraszając. Kamila przyglądała się im z boku z krzywym uśmiechem. Postanowiłem wykorzystać ten moment i podszedłem do niej.
-Jak tam, Kama? - zapytałem stawając za brunetką.
Dziewczyna odwróciła się i posłała mi lekki uśmiech który mimowolnie odwzajemniłem.
-A jak ma być? - odpowiedziała pytaniem.
-Ma być super.
-Niestety tak nie jest, Hoseok... - powiedziała że smutkiem.
-Przepraszam Cię Kama... - szepnąłem niemal od razu chowając dłonie do kieszeni i spuszczając wzrok na swoje adidasy.
-Za co Ty mnie przepraszasz? - zapytała zdziwiona.
-Za to co się wydarzyło po imprezie u Was... Ja... Za dużo wypiłem i nie kontrolowałem siebie... Nie chciałem, żeby tak wyszło.
-Ale do niczego nie doszło... - szepnęła dziewczyna.
Popatrzyłem na nią. Kama patrzyła gdzieś w bok i bawiła się palcami u dłoni. Podszedłem do niej bliżej i chwyciłam jej ręce. Brunetka momentalnie zwróciła na mnie wzrok.
-Dzięki Tobie, kotku. - powiedziałem usmiechając się lekko. - Ale na pewno kiedyś do tego wrócimy - szepnąłem jej do ucha uwodzicielskim głosem.
Kama zaczerwieniła się i znowu popatrzyła gdzieś w bok.
-Co powiesz na wyjście gdzieś razem? - zapytałem po chwili.
-Masz na myśli randkę? - zdziwiła się i popatrzyła na mnie z szeroko otwartymi oczami.
-Możesz to uznać za co chcesz... Ważne jest dla mnie to, że się spotkam z Tobą... - odpowiedziałem patrząc jej w oczy.
Kama przez chwilę nic nie robiła tylko robiła to samo. Strasznie się bałem, że się nie zgodzi... Ona nie jest dla mnie jak każda inna dziewczyna, Kamila jest jedyną w swoim rodzaju. Przez nią zabiło mi szybciej serce i kiedy czuję jej dotyk, przechodzą mnie dreszcze.
-A kiedy byś chciał? - zapytała cicho po dłuższej chwili ciszy.
-Mnie to jest obojętne - odpowiedziałem z uśmiechem. - Możemy nawet jutro po próbie pójść się przejść. Pokażę Ci trochę więcej miasta.
CZYTASZ
"Zawróciłaś mi w głowie!" kth
Fanfiction[Zakończone] W TRAKCIE POPRAWY Dziewczyna, która straciła matkę bardzo cierpi... Kto by nie cierpiał? Trzy przyjaciółki, które zawsze przy niej są. Ojciec pracoholik... Nigdy nie znajduje dla niej czasu. Wakacje i nie ma co robić. Telewizor, kompu...