Oczami Kim_Yoni:
Upadłam na łóżko, a Taehyung zaraz nade mną zawisnął. Połączył nasze usta w gorącym pocałunku i ponownie zaczął wędrówkę swoją dużą dłonią pod moją koszulką. Muskał palcami moją delikatną skórę, przyprawiając mnie tym samym o dreszcze.
-Tae.. – mruknęłam mu w usta i ułożyłam dłonie na jego karku.
-Tak skarbie? – szepnął i przerwał na chwilę pieszczotę, by spojrzeć mi w oczy.
-Kocham Cię.
-Ja Ciebie też. – uśmiechnął się i przypieczętował wyznanie pocałunkiem.
Zszedł z pocałunkami niżej: na moją szyję i dekolt, gdzie pod obojczykiem zostawił malinkę po sobie. Mruknęłam cicho i wsunęłam palce między kosmyki włosów chłopaka. Powrócił do moich warg i mocno mnie pocałował, unosząc nieznacznie moją koszulkę. Uśmiechnęłam się lekko i jedną dłonią zaczęłam ją z siebie ściągać przy czym pomógł mi Tae. Nie pozostałam mu dłużna i po chwili również on był pozbawiony górnej części ubioru.
Zaczęłam badać powoli każdy centymetr jego klatki piersiowej i brzucha, jeżdżąc po nich swoimi palcami. Chłopak mruknął mi w usta, kiedy zaczęłam lekko drapać jego plecy.
-Pokazujesz pazurki? – zapytał żartobliwie, odsuwając się ode mnie.
-Mam je to ich używam w odpowiednim momencie – odpowiedziałam, posyłając mu lekki uśmiech.
-Właśnie czuję. – zaśmiał się cicho i powrócił do poprzedniej czynności, jaką było obdarowywanie pocałunkami moich ust.
Chcieliśmy pozbywać się kolejnych części garderoby, jednak przerwał nam telefon Taehyunga, który zaczął dzwonić.
-Czemu to zawsze nam muszą przerywać? – zapytał z wyrzutem chłopak, ponownie odsuwając się ode mnie.
-Taki pech – zachichotałam. – Odbierz, może to coś ważnego.
- E tam~ - mruknął.
-Tae, ja nigdzie nie ucieknę – uśmiechnęłam się lekko i pocałowałam go w nos. – Idź sprawdź kto dzwonił~
-No niech Ci będzie. – westchnął i wstał z łóżka.
Chłopak podszedł do biurka i chwycił swój telefon. Odblokował urządzenie i zmarszczył brwi.
-Coś nie tak? – zapytałam, podnosząc się do siadu.
-Mama dzwoniła. – mruknął, wybierając numer i przyłożył telefon do ucha.
-A nie mówiłam, że to będzie coś ważnego~! – uśmiechnęłam się z wyższością.
Tae posłał mi uśmiech i czekał, aż w końcu jego połączenie zostanie odebrane.
-No co tam mamo? – zapytał do telefonu. – Umm.. Jestem u Ewy. Mhm... - przytaknął ruchem głowy, a ja położyłam się na brzuchu, bez przerwy obserwując chłopaka.
Lubiłam go obserwować kiedy był taki poważny, czy pracował. Jego wyraz twarzy diametralnie się zmieniał i biło od niego na kilometr profesjonalizmem. Lubiłam w nim każdą jego odsłonę. Nieważne jaki by nie był, kochałam go niezmiernie, ufałam mu bezgranicznie i wiedziałam, że nie mam się czego bać przy jego boku.
-No dobrze, no to do zobaczenia. – powiedział i odsunął słuchawkę od ucha, wzdychając.
- I co chciała? – zapytałam, nie zmieniając pozycji.
-Chce, żebym przyjechał z Tobą i posiedzimy chwilę.
-No w sumie co nam szkodzi~ - uśmiechnęłam się lekko i wstałam by ubrać koszulkę.
CZYTASZ
"Zawróciłaś mi w głowie!" kth
Fanfiction[Zakończone] W TRAKCIE POPRAWY Dziewczyna, która straciła matkę bardzo cierpi... Kto by nie cierpiał? Trzy przyjaciółki, które zawsze przy niej są. Ojciec pracoholik... Nigdy nie znajduje dla niej czasu. Wakacje i nie ma co robić. Telewizor, kompu...