Oczami Mai_97:
I znowu wyglądałyśmy przez okno. Z Ewą obserwowałyśmy tym razem dwie Nadziejki. Hehe... Kama już od gimnazjum była naszą Nadziejką.
-Pasują do siebie - powiedziałam
-No wiadome... - prychnęła Ewa - A ty nie idziesz się przygotować?
-Kookie ma przyjść dopiero na 11:30... A ty?
-Może przyjść w każdej... - przerwała patrząc przez okno, a jej oczy zrobiły się wielkie jak spodki. - chwili!!
-Już jest?
-Tak, ale nie tylko on... Monika leć na górę! - krzyknęła pchając mnie w stronę schodów.
-Kookie też przyszedł?!
-Tak! A teraz już, leć się ubierać!
-Dobra! Ej, zagadaj go jakoś... - poprosiłam
-Oke oke!
Szybko pobiegłam na górę do pokoju i chwyciłam za, na szczęście, wcześniej przygotowane ubrania. Weszłam do łazienki i szybko weszłam pod prysznic... Wyszłam i po wytarciu dokładnie ciała zaczęłam się ubierać. Ubrałam bieliznę, szarą koszulkę przy której dół zawiązałam w słupełek, czarne spodnie z przetarciami na kolanach i czerwoną koszulę w czarną kratę. Zrobiłam szybki makijaż i biorąc z pokoju torebkę i oczywiście telefon zeszłam na dół. Zerknęłam po drodze na zegarek: 11:58?! Prawie godzinę mi to wszystko zajęło?! W końcu weszłam do salonu.
-Monika! - krzyknęła Ewa
-Um... Sorki, że tak długo... - powiedziałam spuszczając głowę
-Cóż, warto było czekać... - powiedziała Kook stając przede mną - Idziemy? - zapytał podjąc mi dłoń.
-Pewnie. - zgodziłam się i chwyciłam jego rękę.
-Ooooo~~!! - krzyknęli razem Ewa z V.
-Uroczooo~~! - kontynuowała Ewa
-Cute, cute~!!! - zawturował jej Tae.
Zrobiłam się cała czerwona na twarzy. Kątem oka łypnęłam na Jungkooka, któremy lekko się zaróżowiły policzki. Próbowałam się opanować...
-Ewa... Ja cię kiedyś zamorduję! - krzyknęłam, gdy się nareszcie opanowałam.
-S-spokojnie! Ghaha! Monia... Ale wiesz... - otarła łzę z kącika oka, kiedy się przestała śmiać. - Musisz się ustawić w kolejce! - powiedziała i znowu się zaśmiała
-A żebyś wiedziała, że to zrobię... - ostrzegłam ją
-Ok... - uspokoiła się Ewa - Monika się już trochę zdenerwowała, więc... Jungkookie~! - zawołała
-Tak? - zapytała Kookie
-Zabierz Moniczkę ~! - poprosiła kłaniając się nisko ze złożonymi rękami jak do modlitwy
-Właśnie mieliśmy wychodzić... - odpowiedziałam ostro i pociągnęłam za sobą Kookiego do drzwi. Szybko założyłam czarne conversy i wyszliśmy.
Zamykając drzwi usłyszałam jakieś szmery. Pewnie to tamci kosmici do okna podbiegli. Kiedy przeszliśmy już kilka metrów trochę zwolniłam.
-To gdzie idziemy? - zapytałam
-Wolisz kino czy lunapark?
-Hmm.. - zamyśliłam się - Zdecydowanie lunapark... Mam ochotę na watę cukrową! - wyznałam
-Haha, ok! - uśmiechnął się do mnie a ja odwzajemniłam.
Dalej trzymając się za ręce szliśmy w stronę wspomnianego miejsca.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Równe 400 słów xDD
Witam tak wgl :)))
Przepraszam, że znowu musieliście czekać na kolejny rozdział, ale teraz dopiero znalazłam chwilkę czasu... Dzisiaj miałam w szkole ostatnie zaliczenia i teraz oficjalnie jestem wooolnaaaa!!!! <333
Jak wam się podobał rozdział? Czekam na opinie ;))
Następny będzie oczami Ewy ^^ będzie trochę wyznań :DD
Oczekujcie!
Gwiazdkujcie, komentujcie~
Saranghae~~!!!
~Kim_Yoni

CZYTASZ
"Zawróciłaś mi w głowie!" kth
Fanfiction[Zakończone] W TRAKCIE POPRAWY Dziewczyna, która straciła matkę bardzo cierpi... Kto by nie cierpiał? Trzy przyjaciółki, które zawsze przy niej są. Ojciec pracoholik... Nigdy nie znajduje dla niej czasu. Wakacje i nie ma co robić. Telewizor, kompu...