-43-

1.6K 137 7
                                    

Oczami Mai_97:

  I znowu wyglądałyśmy przez okno. Z Ewą obserwowałyśmy tym razem dwie Nadziejki. Hehe... Kama już od gimnazjum była naszą Nadziejką. 

-Pasują do siebie - powiedziałam

-No wiadome... - prychnęła Ewa - A ty nie idziesz się przygotować?

-Kookie ma przyjść dopiero na 11:30... A ty?

-Może przyjść w każdej... - przerwała patrząc przez okno, a jej oczy zrobiły się wielkie jak spodki. - chwili!! 

-Już jest?

-Tak, ale nie tylko on... Monika leć na górę! - krzyknęła pchając mnie w stronę schodów.

-Kookie też przyszedł?!

-Tak! A teraz już, leć się ubierać! 

-Dobra! Ej, zagadaj go jakoś... - poprosiłam

-Oke oke! 

  Szybko pobiegłam na górę do pokoju i chwyciłam za, na szczęście, wcześniej przygotowane ubrania. Weszłam do łazienki i szybko weszłam pod prysznic... Wyszłam i po wytarciu dokładnie ciała zaczęłam się ubierać. Ubrałam bieliznę, szarą koszulkę przy której dół zawiązałam w słupełek, czarne spodnie z przetarciami na kolanach i czerwoną koszulę w czarną kratę. Zrobiłam szybki makijaż i biorąc z pokoju torebkę i oczywiście telefon zeszłam na dół. Zerknęłam po drodze na zegarek: 11:58?! Prawie godzinę mi to wszystko zajęło?! W końcu weszłam do salonu.

-Monika! - krzyknęła Ewa

-Um... Sorki, że tak długo... - powiedziałam spuszczając głowę

-Cóż, warto było czekać... - powiedziała Kook stając przede mną - Idziemy? - zapytał podjąc mi dłoń.

-Pewnie. - zgodziłam się i chwyciłam jego rękę.

-Ooooo~~!! - krzyknęli razem Ewa z V.

-Uroczooo~~! - kontynuowała Ewa

-Cute, cute~!!! - zawturował jej Tae.

  Zrobiłam się cała czerwona na twarzy. Kątem oka łypnęłam na Jungkooka, któremy lekko się zaróżowiły policzki. Próbowałam się opanować...

-Ewa... Ja cię kiedyś zamorduję! - krzyknęłam, gdy się nareszcie opanowałam.

-S-spokojnie! Ghaha! Monia... Ale wiesz... - otarła łzę z kącika oka, kiedy się przestała śmiać. - Musisz się ustawić w kolejce! - powiedziała i znowu się zaśmiała

-A żebyś wiedziała, że to zrobię... - ostrzegłam ją

-Ok... - uspokoiła się Ewa - Monika się już trochę zdenerwowała, więc... Jungkookie~! - zawołała 

-Tak? - zapytała Kookie

-Zabierz Moniczkę ~! - poprosiła kłaniając się nisko ze złożonymi rękami jak do modlitwy

-Właśnie mieliśmy wychodzić... - odpowiedziałam ostro i pociągnęłam za sobą Kookiego do drzwi. Szybko założyłam czarne conversy i wyszliśmy. 

Zamykając drzwi usłyszałam jakieś szmery. Pewnie to tamci kosmici do okna podbiegli. Kiedy przeszliśmy już kilka metrów trochę zwolniłam. 

-To gdzie idziemy? - zapytałam

-Wolisz kino czy lunapark? 

-Hmm.. - zamyśliłam się - Zdecydowanie lunapark... Mam ochotę na watę cukrową! - wyznałam

-Haha, ok! - uśmiechnął się do mnie a ja odwzajemniłam.

  Dalej trzymając się za ręce szliśmy w stronę wspomnianego miejsca.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Równe 400 słów xDD

Witam tak wgl :)))

Przepraszam, że znowu musieliście czekać na kolejny rozdział, ale teraz dopiero znalazłam chwilkę czasu... Dzisiaj miałam w szkole ostatnie zaliczenia i teraz oficjalnie jestem wooolnaaaa!!!! <333

Jak wam się podobał rozdział? Czekam na opinie ;)) 

Następny będzie oczami Ewy ^^ będzie trochę wyznań :DD 

Oczekujcie!

Gwiazdkujcie, komentujcie~

Saranghae~~!!!

~Kim_Yoni

&quot;Zawróciłaś mi w głowie!&quot; kthOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz