Rozdział 24

1.4K 60 1
                                    

- Niall- Powiedziałam wchodząc do pokoju. Chłopak leżał do mnie tyłem

- Czego chcesz?

- Przestań się zamartwiać. Nic ci nie da płakanie, albo robienie Bóg wie czego. To z czasem samo przejdzie

- Mówisz tak, bo to cię akurat nie dotyczy. To nie ciebie przezywają od najgorszych- Usiadłam na skraju łóżka

- Jak to mnie nie dotyczy?. Niall jesteś moim chłopakiem i uwierz mi, ale to mnie bardzo obchodzi- Spojrzałam się w jego oczy

- Nie powinnaś ze mną być. W ogóle nie powinno mnie tutaj być. Teraz jak na to wszystko patrze to nawet żałuję, że dałaś mi tą kolejną szansę. Gdybyś tego nie zrobiła pewnie teraz byś była szczęśliwa z kimś innym. A o mnie pewnie by każdy zapomniał i bardzo dobrze  Mel niestety, ale...- Przerwałam mu

- Nawet o tym nie myśl Niall. Gdybym nie dała ci szansy to bym była nie szczęśliwa. Uwierz mi, ale będąc z tobą czuję się bezpiecznie z resztą nasza córka też- Powiedziawszy to usłyszałam gaworzenie. Podeszłam do łóżeczka i wzięłam małą na ręce

- Jak podrośniesz Ems to pamiętaj, każdy będzie ci zazdrościč takiego ojca

- Nie mów tak. Nawet nie jestem tego wart

- Mylisz się. Jesteś i to nawet nie wiesz jak. Sam zobacz jak Ems się zachowuje jak jest przy tobie- Podałam Niall'owi małą. Ems na jego widok zaczęła się cieszyć

- A nie mówiłm?

- Powiedz ty mi na co ci taki ojciec co?

- A na to, żebyś ją rozpieszczał. Niall Emilly wie, że jesteś najlepszym tatą i zapewniam cię, że to już tak na zawsze pozostanie

****

Aktualnie idę do sklepu. Niall chce zrobić spagheti na obiad, dlatego też ubrałam się i wyszłam do sklepu. Dochodząc do mojego upragnionego celu zauważyłam dwie dziewczyny, które szepcząc do siebie zaczęły wskazywać na mnie palcem. Postanowiłam dowiedzieć się o co im chodzi

- Hej- Powiedziałam- Dlaczego wskazujecie na mnie palcem?. Stało się coš?

- Czy ty jesteś dziewczyną Niall'a z One Direction?

- Tak i jeżeli macie zamiar zacząć obrażać Niall'a, to lepiej tego nie róbcie, bo nie chce, aby znowu płakał

- Nawet nie mieliśmy takiego zamiaru. Wiemy co niektóre dziewczyny robią Niall'owi i uwarzamy, że to jest w stosunku do niego nie fair, ponieważ on jest wartościowym człowiekiem i nikt nie ma prawa go tak traktować- W moich oczach ukazały się łzy

- Jejku dziewczyny jesteście kochane. Niall właśnie potrzebuje teraz kogoś takiego jak wy. Musimy pokazać mu ile dla nas znaczy, bo chłopak się załamał

- Wiemy i zrobimy co w naszej mocy, aby Niall nie czuł się odrzucany. Bo Directioners powinny go wspierać, a tym czasem go ranią- Przytuliłam je

- Dziękuje wam za wszystko

- A czy możesz to przekazać Niall'owi?. To taki drobiazg od nas. W środku jest album ze zdjęciami, gdzie jesteśmy z przyjaciółmi i pokazujemy mu ile dla nas znaczy- Odebrałam od nich pakunek

- Jasne, przekaże mu. Napewno się ucieszy

- Powiedz mu jeszcze, że jest najlepszy na świecie i niech zawsze się uśmiecha, bo jego uśmiech to coś najpiękniejszego

- Powiem mu- Po raz kolejny się przytuliłyśmy. Pomachałam im i weszłam do sklepu.

Kupiłam najpotrzebniejsze rzeczy, po czym wróciłam do domu. Wchodząc usłyszałam głos Louis'a. Udałam się do kuchni. Zakupy zostawiłam na stole. Za to wzięłam prezent od jego fanek i udałam się do salonu

- Niall mam coś dla ciebie- Chłopacy się na mnie spojrzeli

- A co takiego?

- Idąc po zakupy spotkałam dwie dziewczyny, które kazały ci to przekazać i kazały powiedzieć, że jesteś najlepszy i żebyś się zawsze uśmiechał, bo twój uśmiech jest najlepszy na świecie- Podałam mu pakunek

- To dla mnie?, naprawdę?

- Tak i lepiej już to odpakuj- Blondyn zrobił to co powiedziałm. Po otwarciu spojrzał się na mnie, a w jego oczach ukazały się łzy

- To jest.. to jest piękne. Dziękuje

- To nie mi powieneś dziękować, tylko tym dziewczynom

- Widzisz Niall, mówiłem ci, że fani cię kochają- Szatyn się uśmiechnął. Niall zaczął przeglądać album

- Dla najlepszego chłopaka pod słońcem. Pamiętaj Niall, nigdy nie daj sobie wmówič, że jesteś nie potrzebny. Chłopacy jak i zarówno my cię potrzebujwmy. To właśnie ty sprawiasz, że gdy cię widzimy na naszych twarzach pojawia się szeroku uśmiech. Jesteśmy ci za to wszystko wdzięczni

- A nie mówiłam, że fani cię potrzebują?

- Nie wierzę w to co właśnie przeczytałem. Myślałem... myślałem

- Ty już lepiej za dużo nie myśl Niall. Teraz masz dowód na to jak fani cię traktują. Sam widzisz, że jesteś dla nich najważniejszy, i bez względu na wszystko będą cię kochać. A tymi co ci tak sprawiają przykrość się nie przejmój. Ważne jest teraz to, że masz też tych prawdziwych fanów, którzy wstawią się za tobą murem

- Kocham was. Tak bardzo was kocham, że to aż mnie przeraża. Tak bardzo bym chciał im podziękować, tylko nie wiem jak

- Napisz tweeta, żeby się odezwały do ciebie. Wtedy dasz im follow i podziękujesz- Blondyn mnie pocałował

- Tak właśnie zrobię, jesteś genialna- Niall chwycił swój telefon i zaczął coś na nim robić

- Fani pokazali mu jak bardzo go cenią- Pokiwałam głową

- Oj tak i uwierz mi bądź nie, ale już niedługo takich osób będzie więcej, bo Niall na to wszystko zasługuje

***

Hej, Hej, Hej i jest rozdział. 

Z żalem muszę stwierdzić, że powoli zbliżamy się do końca

Nie wiem ile jeszcze będzie rozdziałów, ale już za niedługo koniec

Dziękuje wam za wyświetlenia jak i za gwiazdki Jesteście najlepsi

Roxy <3




Daddy Where Are You(Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz