16

1.9K 69 1
                                    

Do domu wróciliśmy około godziny dwudziestej. Niall poszedł położyć małą do łóżeczka, a ja w tym samym czasie poszłam do kuchni zrobić nam herbaty

- Jak było?- Podskoczyłam przerażona

- Przepraszam nie chciałam cię przestraszyć- Ciella powiedziała. Uśmiechnęłam się do niej

- Nic się przecież nie stało, a powracając do twojego pytania było cudownie

- Ems płakała?

- O dziwo była grzeczna- Zaśmialiśmy się. Do kuchni wszedł Niall

- I co będzie ta herbata??

- Ojej przepraszam. Tak się rozgadałam, że kompletnie o niej zapomniałam- Blondyn się zaśmiał

- Usiądź, a ja ją zrobie

- Co kupiliście Ems??

- Tą o to sukienkę- Wyciągnęłam prezent dla naszej córki

- Jest przepiękna

- To samo pomyślałem, gdy Mel mi ją pokazała- Niall postawił przede mną kubek herbaty. Podziękowałam mu za to

- Musiała drogo kosztować

- Nie ważne ile, ważne, żeby moja księżniczka była szczęśliwa

- Woow Niall nie poznaje cię

- Starego Niall'a już nie ma. Teraz jest nowy Nial i niech tak już na zawsze pozostanie

- Dziewczyno coś ty z nim zrobiła?- Zachichotałam

- Zaczarowałam go, gdy spał

- To lepiej go od czaruj- Spojrzałam się na Niall'a, który zwijał się ze śmiechu

- Na pewno tego chcesz. Jak go odczaruje to już nie będzie taki jaki jest teraz

- Dłużej go nie zniose, dalej pokaż mi jak go odczrowujesz- Wstałam z krzesełka i podeszłam do niego

- Proszę bardzo- Wpiłam się w jego usta. Niall mnie przyciągnął bliżej siebie

- I odczarowany- Wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem. W pewnej chwili usłyszałam dzwonek do drzwi

- Pójdę otworzyć- Ostatni raz pocałowałam Niall'a, po czym udałam się zobaczyć kto chciał nas o tej porze odwiedzić

Otworzyłam drzwi, a moim oczom ukazał się......

- Louis- Pisnęłam. Chłopak rozłożył ręce, a ja bez żadnego zastanowienia się w niego wtuliłam

- Tęskniłem za wami

- A my za tobą- Przepuściłam go w drzwiach- Zapraszam

Chłopak wszedł do pomieszczenia. Do przed pokoju wszedł Niall. Gdy zobaczył Louis'a szybko do niego podszedł

- Jak dobrze cię znowu widzieć Lou- Blondyn przytulił Louis'a po przyjacielsku

- Ciebie także Niall. Wogóle to tutaj mam prezenty dla was- Louis podał mi paczki

- Dziękujemy, ale nie musiałeś

- Chodź Lou do salonu, nie będziemy tutaj tak stać i rozmawiać

- No nie- Chłopacy odeszli, a ja wróciłam do kuchni

- Kto nas odwiedził?- Wstawiłam wodę na herbatę

- Louis

- Żartujesz?

- Nie, tutaj masz prezent

Daddy Where Are You(Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz