Rozdział 9

2.6K 92 0
                                    

Melissa

Ciella zadzwoniła po pogotowie, a ja podbiegłam do Niall'a. Chłopak był nie przytomny. Łzy zaczęły mi lecieć po twarzy

- Niall ocknij się

- On jest nie przytomny- Usłyszałam za sobą znajomy głos. Podniosłam wzrok do góry. No tak Kendall. Podniosłam się z kolan

- Coś Ty zrobił ??- Zapytałam krzycząc

- Przejechałem go niechcący ??

- Niechcący ??... niechcący ??. Zrobiłeś to specjalnie idioto- Krzyknęłam

- Nie prawda sam mi wpadł pod koła

- Jasne... myślisz, że w to do chuja uwierze ??- Po chwili zjawiła się karetka. Wzięli Niall'a do szpitala. Chciałam jechać z nimi, ale mi nie pozwolili

- Ale dlaczego ??. To jest mój chłopak

- Rozumiemy, ale takie są zasady

- Gówno nie zasady. Ja chce jechać z moim chłopakiem- Wyszeptałam

- Pani nie rozumie, że nie możemy pani zabrać ??

- Dobra przestań z nią dyskutować i chodź- Nie zdążyłam nic powiedzieć, bo mężczyzna zamknął mi drzwi przed nosem

- Zadowolony jesteś z siebie ??

- Jak chcesz, to ja Cię tam zawiozę- Kendall chciał mnie objąć, ale ja się odsunęłam

- Nie dziękuje. Ja od Ciebie nic nie chce- Podeszłam do Louis'a i się w niego wtuliłam

- Pojedziemy tam wszyscy razem

- A co z Emilly ?- Zapytałam pociągając nosem

- Ja się nią zajme- Ciella poklepała mnie po plecach

- Dzięki

- To dalej, idź załóż buty i jedziemy- Oderwałam się od Louis'a i wbiegłam do domu. Założyłam buty i wyszłam przed dom. Podeszłam do samochodu

- Zapnij pasy Mel- Zrobiłam to co powiedział Harry

Oby Niall'owi nic nie było

Bo jak tak to Kendall tego gorzko pożałuje

***

- Dzień dobry czy może mi pani powiedzieć co jest mojemu chłopakowi ??

- A jak się nazywa ??

- Niall Horan- Wydusiłam. Liam położył mi dłoń na ramieniu

- Pan Horan jest aktualnie na badaniach. Proszę poczekać na lekarza, od niego wszystkiego się państwo dowiecie

- Dobrze dziękujemy- Usiedliśmy na krzesełkach

- Boże co za świat- Schowałam twarz w swoje dłonie

- Mel wszystko będzie dobrze. Przecież wiesz, że Niall ma dla kogo żyć- No właśnie i coś mi się wtedy przypomniało

- Louis o czym rozmawiałeś z Niall'em w pokoju ??

- Już mówiłem o niczym ważnym- Szatyn się na mnie spojrzał

- Nie kłam mnie

- Nawet bym nie śmiał Cię okłamać

- Przestań kręcić dobra ??. Wiem, że coś przede mną ukrywasz, ale ja i tak prędzej czy później się tego dowiem. Jak nie od Ciebie to od Niall'a

- Mel....- Louis nic już nie powiedział, bo o to pojawił się lekarz. Każdy wstał ze swojego miejsca

- Panie doktorze co z moim chłopakiem ?

Daddy Where Are You(Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz