Rozdział 54

841 37 0
                                    

Moja mama przywiozła Ems, o wyznaczonej godzinie. Podziękowałam jej za to, ale za nim zdążyłam zamknąć drzwi kobieta weszła do mojego domu jakby była u siebie

Aha??

Zamknęłam drzwi i poszłam za nią do salonu. Trzymała akurat małą na kolanach. Podeszłam do fotela, aby na nim usiąść

- Nie zaproponujesz mi kawy?? Herbaty?? Cokolwiek??- Przewróciłam oczami, ale grzecznie zapytałam

- Co chcesz do picia. Kawę, czy herbatę??

- Nic, ale dziękuje, że zapytałaś

I w tym samym momencie chciałam wstać i wyjść. Jednak tego nie zrobiłam

- Co z Niallem??- Zapytała, a ja spojrzałam się na nią jak na idiotkę

- Słucham??

- Pytam co z Niallem. Zawsze jak tutaj byłam to był, a teraz go nie ma. Czy coś jest między wami nie tak?? Czy....

- Nie mamo wszystko jest w porządku. Poprostu.... poprostu Niall musiał wyjechać

- A na ile?? To znaczy wiem, że to nie moja sprawa, ale ja..... tak jakby go lubię.. oh on jest taki kochany dla Ciebie i w ogóle. Dobrze, że go masz

Nie proszę to nie może być to co ja mam na myśli

- Mamo??- Zaczęłam ostrożnie- Mamo.... czy Ty..... czy Ty.... no wiesz..... oh wiesz o co mi chodzi mi prawda??

- Co?? Ah tak?? Tak Liss

Zamarłam

- Kochasz Nialla??

- Co?? Nie.... ja i Niall?? Zwariowałaś chyba już do reszty. Lubię go to wszystko. Nigdy bym nie zakochała się w kimś takim jak on. To nie mój typ, a po za tym on jest dla mnie za młody

O... Oh ulga

Odetchnęłam z ulgą opadając na fotel. Przymknęłam na chwile oczy

- Jak tak mogłaś pomyśleć, że ja i on??? Boże to jest takie niedorzeczne

- Bo zaczęłaś mówić o nim tak jakby Ci się podobał, dlatego tak pomyślałam

- Może i jest słodki no i wiesz przystojny, ale on jest dla mnie za młody. Nie mogłabym być z kimś kto jest ode mnie młody. To jest nielegalne

- On ma już 20 lat mamo. Jest już dorosły, a z resztą o czym my w tej chwili rozmawiamy ?? - Wstałam i podeszłam do okna bo cholera zrobiło się niezręcznie

Bardzo niezręcznie

- Liss wiesz, umm... ja już będę zmykała, i tak wpadłam tylko na chwilę

- Tak, jasne. Fajnie, że eee no wiesz wpadłaś- Podrapałam się po głowie

Boże Liss jesteś idiotką ....

- Tak, jasne. No to cześć- Pomachała mi i wyszła z domu. Usiadłam na parapecie i schowałam twarz w dłonie

To była najgorsza rozmowa jaką kiedykolwiek przeprowadziłam

Pov Niall

Zaparkowałem przed pierwszym lepszym hotelem. Zaciągnąłem ręczny hamulec i oparłem się o szybę

Mam dosyć tego uciekania. Mam dosyć chowania się przed glinami. Chcę tylko jednego

Chcę do Liss

Daddy Where Are You(Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz