Obudził mnie płacz dziecka. Gdy tylko otworzyłam oczy zobaczyłam, że przy małej stoi już Niall. Uśmiechnęłam się na ten widok, bo tak cholernie za tym tęskniłam. Niall gdy zobaczył, że na niego patrzę podszedł do mnie z małą na swoich rękach, po czym posadził ją na naszym łóżku, a sam mnie pocałował
- I jak się spało księżniczko?- Zapytał pocierając swoim nosem o mój
- Cudownie, tylko że w nocy było mi strasznie zimno
- To dlaczego się do mnie nie przytuliłaś?
- Nie wiem może dlatego, nie chciałam cię budzić, bo tak słodko spaleś?- Niall poraz kolejny nachylił się nade mną i złączył nasze usta. Chciałam ro oddać, lecz wtedy Emilly pociągnęła mnie za włosy zmuszając mnie do odsunięcia się od Nialla
- Ems proszę nie rób tak, to mnie boli- Jednak moja córka nie robiła sobie z tego żadnej sprawy ciągnąc mnie nadal
- Ems przestań proszę
- Emilly dość- Odezwał się w końcu Niall- Widzisz, że mamę to boli
Mała przestała, a ja mogłam spokojnie wstać, żeby podejść do szafy i wyciągnąć sobie z niej jakieś ciuchy. Po dluższym szperaniu postawiłam na niebieskie rurki z dziurami na kolanach, do tego białą koszulkę i czerwoną koszulę w kratę. Podeszłam do komody i wyciągnęłam czystą bieliznę, po czym weszłam do łazienki
Pół godziny zajęło mi przygotowanie siebie, za nim mogłam wyjść. Gdy poraz trzeci przejrzałam się w lustrze stwierdziłam, że wyglądam na tyle dobrze, żeby w końcu wyjść. Otworzyłam drzwi i stanełam, bo nigdzie nie mogłam dostrzec Nialla i Emilly. Moje serce przyśpieszyło, ale uspokoiłam się, gdy zobaczyłam kartkę, w której Niall wyjaśnił mi, że wziął małą na zakupy i będą w domu dopiero na obiad
Usiadłam na łóżku myśląc co by tu robić, lecz nagle moje przemyślenia zostały przerwane przez dźwięk mojego telefonu. Nie patrząc nawet kto dzwoni odebrałam
- Liss?!!- Usłyszałam krzyk Cielline, dlatego też odsunęłam telefon od swojego ucha
- Tak to ja, czemu krzyczysz??
- Jestem akurat w clubie i dzwonię do ciebie, żeby zapytać się czy nie chcesz czasami tutaj wpaść?
- Czemu niby miałabym chcieć?- Zapytałam, lecz przez głośną muzykę Cielline nie usłyszała, więc musiałam powtórzyć to jeszcze raz
- Jest tutaj Niall!!- Wrzasneła, a ja jak Boga kocham przysięgam, że zaraz oguchnę od tych jej krzyków
- Idź ty gdzieś w jakieś cichsze miejsce. Oguchnę zaraz
Na parę minut zapadła cisza, jednak po chwili usłyszałam zamykanie się drzwi, z zaraz potem Cielline
- Okej jestem w toalecie
- Cudownie, a teraz powiedz mi jak Niall mógł tam się tam znaleźć j...- Cielline przerwała mi wybuchając śmiechem
- Zamknij się, nie chodziło mi o twojego Nialla
- A o jakiego?
- Pamietasz jak kiedyś opowiadałam ci o chłopaku, który wiesz, jest typem takiego bad'boya? Czyli wiesz, alkohol, laski, s...- Przerwałam jej
- Tak wiem i pamiętam
- No więc to jest właśnie Niall. Między nami nie było nic poza sexem bez zobowiązań, czyli wiesz...