Dzień Pierwszy- Blue Beetle

331 36 10
                                    

Rozpoznano Blue Beetle B22

-Jaime spóźnisz się do szkoły!

O Bogowie... przewróciłem się na drugi bok jęcząc cicho i bardziej zawijając się w kołdrę. Drugi sezon Gry o Tron w środku tygodnia nie był dobrym pomysłem, zwłaszcza jeśli musisz rano wstać na ósmą.

Dokładnie to ci wczoraj mówiłem

Po moim ciele przeszły ciarki gdy to ustrojstwo znowu się odezwało. Od kilku dni próbuję go zdjąć na wszystkie sposoby, ale gówniak nadal się trzyma.

Próby podważenia mnie drewnianą łyżką kuchenną od początku były skazane na porażkę

Po chwili udało mi się jakoś zwlec z łóżka, jednak po paru sekundach znowu leżałem bez życia na poduszce. Na chwilę przymknąłem oczy.

-ZA PIĘĆ ÓSMA, ZWLECZESZ SIĘ W KOŃCU NA DÓŁ CZY NIE!?- tym razem krzyk matki podziałał.

Zerwałem się z łóżka. Czemu nie obudziła mnie wcześniej? Myślałem szybko wkładając spodnie i koszulkę, zbiegłem po schodach na dół, klnąc po drodze na każdą zabawkę młodszej siostry leżącą na dywanie.

-O, kret opuścił swoje legowisko-powiedział ojciec powoli przekręcając gazetę na następną stronę, czemu nie jest jeszcze w pracy?- dawno się nie widzieliśmy, ile ty w końcu masz lat synu?

-Bardzo zabawne...

Nie wieżę... Moja matka znowu to zrobiła, zawsze gdy nie mam siły wstać krzyczy, że jest za pięć ósma i że już jestem spóźniony. Teraz z triumfem na twarzy karmi moją młodszą siostrę Milargo siedzącą w specjalnym krześle dla dzieci.

-Kochanie, zaraz masz autobus. Zjedz śniadanie i nie spóźnij się tym razem. Alberto klucze leżą na stole, odwieź Milargo do przedszkola- pożegnała się z moim ojcem, dopiła kawę, zabrała swoją teczkę i wyszła z domu. 

Zjadłem płatki z mlekiem, rzucając kilkoma w siostrę kiedy ta nie patrzyła. Udało mi się uciec za nim naskarżyła o tym tacie, jednak ta mała menda w odwecie oblała mi koszulkę sokiem jabłkowym przez co musiałem wrócić do pokoju się przebrać. 

Cały czas jesteśmy w posiadaniu działka plazmowego które...

-Nie zastrzelę Milargo z działka plazmowego!- wydarłem się do swoich pleców zapominając się na chwilę.

-Mówiłeś coś?-krzyknął ojciec z dołu- wychodzimy, zamknij drzwi i weź bluzę bo zimno!

 Teraz to na pewno spóźnię się na autobus.

Przekopałem się przez kilka ciuchów leżących na moim biurku, powąchałem jedną czarną koszulkę i uznałem, że jest czysta, założyłem ją. 

Zbiegłem na dół.

Zapomniałem plecaka.

Wróciłem do pokoju. 

Wziąłem plecak.

Zbiegłem na dół.

Zapomniałem gdzie są klucze.

Na stole

-A tak, dzięki.

Wziąłem klucze.

Wyszedłem z domu.

Zapomniałem bluzy.

Wróciłem do domu.

Wziąłem szarą bluzę.

Wyszedłem z domu.

Zamknąłem drzwi.

Liga Młodych? Liga Młodych.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz