- Dobrze, wybaczam Ci i przepraszam, że tak wszystko zaczęłam szybko planować, ale bardzo Cię kocham i myśl, że mogę być twoją żoną, doprowadza mnie do pozytywnego szału. - powiedziała Cynthia, kiedy ją przeprosiłem.
Wrócilismy do mieszkania i jeszcze raz na spokojnie porozmawialiśmy o zaręczynach i całej ceremonii ślubu. Stwierdziła, że się pośpieszyła i nie chciała mnie tym broń Boże zdenerwować.
Wieczorem, kiedy leżeliśmy przytuleni w łóżku, zawibrował mi telefon. Napisał do mnie Chris.
*Stary co Ty odwalasz? Byłeś szczęśliwy z Noorą, a teraz jakiś ślub? Zdradzałeś Noorę, jak była z Tobą w Londynie, prawda? Z tą całą Cynthią... Nie spodziewałem się tego po Tobie. A o wszystkim wiem od Evy, bo teraz siedzi z płaczącą Noorą, bo ta zobaczyła zdjęcie pierścionka Cynthii. Ej, stary ogarnij się. Chris."
Nie chciałem więcej się denerować tego wieczora, więc rzuciłem telefon na podłogę i dalej relaskowałem się z moją narzeczoną. Kolejnego dnia obudziłem się bez Cynthii w łóżku. Była sobota i myślałem, że poleżymy sobie dłużej. Wstałem i pokierowałem się do łazienki, ale tam Cynthia po cichu rozmawiała z kimś przez telefon.
- Gówno mnie obchodzi czy coś czujesz do niego czy nie. On jest teraz mój i wybacz, ale go nie odzyskasz. Twój płacz nic tu nie pomoże. Nie zburzysz nam tego. Radzę Ci się trzymać z dala od nas. - szeptała.
- Z kim rozmawiasz? - zapytałem zaniepokojony.
- Już z nikim. - odpowiedziała, rozłączając się.
- Cynthia, mów! - krzyknąłem.
- Dobra... rozmawiałam... z Noorą.
- Co Ty od niej chcesz?! Zostaw ją w spokoju!
- Ale przestań, ona chcę, żebyś do niej wrócił, a ja na to nie pozwolę. Jestem twoją narzeczoną. - odparła, pokazując mi palec z pierścionkiem.
- Musimy sobie coś wyjaśnić, chyba. - złapałem ją za rękę i posadziłem na brzegu łóżka. - Żadna Noora i żadna kobieta mnie Ci nie odbierze. To Ciebie kocham. Moja miłość z Noorą była bardzo burzliwa i to zakończyliśmy, ona jest daleko stąd, w Oslo. Nie życzę sobie, żebyś do niej dzwoniła i jej groziła. Okej? - powiedziałem całując ją w dłonie.
- Przepraszam. - burknęła i mocno nie przytuliła.Kilka dni po tym incydencie, zrobiło mi się żal Noory i postanowiłem do niej zadzownić. Cynthia była w tym czasie na uczelni, a ja miałem wolne od pracy. Przygotowałem sobie próbną mowę i nacisnąłem numer Noory. Czekałem na połączenie.

CZYTASZ
czerwona szminka
फैनफिक्शनPo powrocie Noory z Londynu, William nie spodziewał się, że jeszcze za nią zatęskni. Noora po kilku miesiącach zapomina o swoim nieudanym związku i układa sobie życie na nowo u boku przystojnego mężczyzny. William zaś postanawia zawalczyć jeszcze ra...