Eva się o wszystkim dowiedziała, tylko nie miałam pojęcia od kogo. Przyszła wściekła do mojego mieszkania i spoliczkowała mnie. Zaczęła na mnie krzyczeć, a ja nie mogłam jej powstrzymać, bo zasługiwałam na to. Kiedy skończyła, wyszła jeszcze bardziej zdenerwowana, a ja wzięłam kurtkę i poszłam do domu Chrisa, równie wściekła jak Eva.
Oczywiście mogłam się tego spodziewać - piątek to i impreza u Chrisa. Zaczęłam nerwowo go szukać, a kiedy go znalazłam, zaczęła się kłótnia. Nigdy jeszcze nie widziałam tego oblicza Chrisa.
- Co Ty myślisz, że to moja wina!? Patrz co zrobił mi twój kochaś! - krzyczał.
- Nie musisz na mnie krzyczeć! Nie wiem od kogo się dowiedziała, ale przyszła do mnie i o mało co mnie nie zabiła! Była wściekła!
- Niech to szlak! William! - powiedział pod nosem Chris.
- Nie mów, że jeszcze go tu sprowadziłeś! - spoliczkowałam Chrisa i wybiegłam z mieszkania.Przyśpieszyłam tempa, aby nie zobaczyć się z Williamem, bo coś czułam, że go spotkam. No i moje przeczucia się sprawdziły, usłyszałam za plecami jego głos. Zatrzymałam się, wytarłam łzy i go ujrzałam.
- William?
- Co się stało? Czemu ty płaczesz i dlaczego go uderzyłaś? - zapytał.
- Niech Cię to nie obchodzi!
- Chcę jakoś pomóc. Wiem, że masz chłopaka i jesteś na mnie zła, ale porozmawiajmy na spokojnie. Chodź pójdziemy w miejsce, w które Cię zabrałem po raz pierwszy. - odparł, a ja przytaknęłam głową.I tak o to siedzieliśmy na ławce z tym samym widokiem co kilkanaście miesięcy temu, tylko że wtedy nic nas nie łączyło. Nie wiedziałam co mu powiedzieć, przecież go nie kochałam i nie miałam pojęcia co ja z nim tam robię.
- Powiesz mi w końcu co się tu dzieje? - zapytał po kilku minutach ciszy.
- Tylko nie bądź zły na Chrisa, on i tak już oberwał. Z resztą to moje życie.
- Czekaj, tylko nie mów, że jesteś tą dziewczyną, z którą zdradził Evę. - popatrzył sie na mnie z litością.
- William, ja...
- Nic nie mów, jak on mógł Cię tak wykorzystać! Byłaś pijana, a on tak po prostu to wykorzystał.
- Ja sama tego chciałam... A co najgorsze, to że zdradziłam Haralda.
- Chłopaka, który pobił Chrisa? - zapytał.
- Tak...
- To wszystko teraz się łączy, dlatego Chris siedział cicho, bo wiedział, że będę wściekły.
- Mogę? - zapytałam, przytulając się do Williama.
- Pewnie, że tak.Siedzieliśmy tak z kilka minut, przytuleni jak dawniej. Byłam bardzo pogubiona, nie wiedziałam, czy go kocham czy nienawidzę, ale brakowało mi jego ramion. Przytuliłam się jeszcze mocniej i przed oczami pojawiły mi się wszystkie nasze wspólne chwile, te lepsze i te gorsze. William spojrzał na moją twarz i zaczął całować mnie po policzkach, przechodząc do ust.
- Nie mogę. - stwierdziłam, kiedy przypomniało mi się, że ma narzeczoną.
- Jasne, przepraszam. Nie chciałem. Czas już chyba na nas. Odwiozę Cię do domu.Siedziałam na blacie w kuchni i rozmyślałam nad tym co się wydarzyło w ostatnich dniach. Nie mogłam pozwolić, aby William zawrócił mi w głowie, żeby moja paczka się rozpadła, jak w moich snach. Chciałam naprawić mój związek z Haraldem, a o Williamie zapomnieć. Usunęłam jego numer i wszystkie zdjęcia, gdzie byłam przy nim szczęśliwa.
W pierwszej kolejności poszłam do Evy. Otworzyła mi z niechęcią drzwi. Usiadłam na fotelu i zaczęłam ją przepraszać. Powiedziałam miedzy innymi, że Chris nigdy nie był w moim guście, że nigdy bym nie odebrała jej żadnego chłopaka. Wysłuchała mnie i powiedziała, aby ta sytuacja nigdy nie wyszła poza nasz krąg, że tak będzie lepiej dla paczki. Zgodziłam się na to.
W następnej kolejności porozmawiałam z Haraldem. Wiedziałam, że będzie to trudne zanim mi wybaczy, ale strałam się tak jak on, kiedy chciał, abym się w nim zakochała.
- Noora, nie przypuszczałem, że przyjdziesz. Ja nadal Cię kocham, ale musi minąć trochę czasu, zanim Ci znów bezgranicznie zaufam. Wiedz, że jesteś dla mnie ważna i zabolało mnie to, co zrobiłaś z Chrisem. Rozumiem, że byłaś pijana i nie panowałaś nad sytuacją. Dajmy sobie czas, dobrze? - zapytał.
- Dam nam tyle czasu ile będziesz potrzebował. Znasz mój adres i numer, w każdej chwili możemy pogadać. - powiedziałam i wyszłam z mieszkania.

CZYTASZ
czerwona szminka
FanfictionPo powrocie Noory z Londynu, William nie spodziewał się, że jeszcze za nią zatęskni. Noora po kilku miesiącach zapomina o swoim nieudanym związku i układa sobie życie na nowo u boku przystojnego mężczyzny. William zaś postanawia zawalczyć jeszcze ra...