NOORA

497 17 5
                                    

Minęło zaledwie 5 dni od ostatniego spotkania z Williamem. 5 dni, a tak się dłużyły jak wieki. Była sobota, kiedy Eskild powiedział, że w przedpokoju czeka na mnie Harald. Nie miałam odwagi mu powiedzieć o Williamie, nie chciałam znowu go zawieść. Jakoś wyrzutów sumienia nie miałam, jak za tamtym razem, kiedy przespałam się z Chrisem. Poprawiłam szybko włosy i wyszłam się przywitać.
- Cześć, możesz dawać mi wcześniej znać, jak będziesz mnie odwiedzał? - zapytałam z podniesionym głosem.
- Nie odbierasz ode mnie telefonu, nie odpisujesz na fejsie i smsy. Co się z Tobą działo przez te kilka ostatnich dni? Martwiłem się. Wybiegłaś ostatnio ode mnie nic nie mówiąc.
- Przez przypadek usłyszałam twoją i Ajdy rozmowę. - uśmiechnęłam się nerwowo.
- I tym się przejmujesz? Ona ma tak za każdym razem, kiedy widzi mnie u boku nowej dziewczyny. Ubierz się i pojedziemy na obiad, wszystko Ci wytłumaczę. - zaproponował.
- Czekaj w aucie, za 15 minut zejdę. - odparłam i trzasnęłam drzwiami.

O moim wylocie do Londynu wiedzieli tylko Eskild i Linn. Dziewczynom nie mówiłam, bo odradzały by mi to i robiły niepotrzebną drame. Szybko włożyłam pierwszą lepszą sukienkę w kwiaty, włożyłam trampki i kiedy miałam wychodzić, zwróciłam się do Eskilda.
- Żeby było jasne. Mój wyjazd do Londynu to nasza tajeminca, okej? Powiedz to samo Linn.
- Wiem Noora, spokojnie, umiem trzymać język za zębami. Miłego popołudnia! - krzyknął, gdy byłam już na korytarzu.

Z Haraldem pojechaliśmy jak zwykle do tej samej restauracji co zawsze. Nie lubiliśmy zmieniać miejsca, było nam tam dobrze, a jedzenie było wyborne i tanie. Zamówiłam to co zawsze, czyli małe piwo i makaron z pastą ze szpinakiem. Gdy czekaliśmy na zamówienie, Harald zaczął się tłumaczyć.
- Wiem, że nie mówiłem Ci nigdy o siostrze, jedynie tylko wspominałem, że ją mam na naszym pierwszym spotkaniu. Ajda wyjechała na studia do Kanady, skończyła te liceum, do którego teraz ty chodzisz. Dzień przed jej wyjazdem, bardzo się z rodzicami pokłóciła. Oni chcieli, aby poszła na studia tutaj, do Oslo i znienawidzili Daniela, czyli jej narzeczonego, z którym bierze za niedługo ślub. Znienawidzili go za to, że namówił ją na Kanadę. Poznali się w ostatniej klasie liceum i strasznie namotał jej w głowie, a ona zapatrzona w niego poleciała za nim. Urwał się nam kontakt przez tą właśnie kłótnię. Od 6 lat nie przyjeżdżała na święta, siedziała cały czas tam z tym, Danielem.
- No dobrze, a dlaczego wtedy jak z nią rozmawiałeś, to powiedziałeś, że "przyjechała, dlatego że znów pokłóciła się z Danielem"?
- Daniel to strzasznie skomplikowany koleś. Jest strasznie bogaty i myśli, że wszystko może. Jak Ajda kłóciła się z nim jeszcze w liceum to przychodziła do domu zapłakana i to zdarzało się przynajmniej 2 razy w tygodniu. Teraz jak przyjeżdżała, to zawsze z powodu Daniela, ale nie mówiła nam tego. Widziałem jej smsy, kiedy się kąpała, typu "kochanie wróć już nie będę się kłócił". On strasznie jest zaborczy, nieraz dostawał ode mnie w pysk, że ranił moją siostrę. 
- A czym się w ogóle oni tam zajmują? - zapytałam.
- Ajda skończyła studia lekarskie i pracuje jako chirurg, ale sporo zarabia też na sesjach zdjęciowych. Jest tak jakby modelką. Daniel jest architektem, a jego rodzice pracują w sądzie jako adwokaci. 
- Nigdy nie przedstawiłeś mnie rodzicom , ani też nie mówiłeś czym się zajmują...
- Ty też nigdy mi nie mówiłaś o swoich rodzicach.
- Mają mnie w dupie, moja mama jest seksuologiem, a ojciec psychologiem. Jestem jedynaczką, bo byłam wpadką. - powiedziałam, przypominając sobie rozmowę z Williamem.
- Mój ojciec jest lekarzem dziecięcym i jest bardzo zaborczy. Moja mama jest sekretarką u niego w pracy. Cała moja rodzinka interesuje się biologią, dlatego ja i Ajda poszliśmy na studia lekarskie. Mama jest sympatyczną kobietą. Kiedy przyjadą to Ci im przedstwię. - odparł i zaczęliśmy delektować się obiadem.

Po obiedzie pojechaliśmy do mnie, skorzystaliśmy z okazji, że Eskild i Linn poszli na jakiś koncert. Mieliśmy kilka godzin tylko dla siebie, więc obściskiwaliśmy się do czasu, aż nie przyszli. Zaproponowałam, aby został u mnie na noc, zgodził się. 

czerwona szminkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz