czerwona szminka

NOORA

Kiedy rozmawialiśmy z dziewczynami i szukałyśmy Daniela na fb, Eva dostała smsa, po czym jej szczęka momentalnie opadła.
- Kurwa! - krzyknęła.
- Co się stało? - zapytała Chris.
- Dostałam smsa od Chrisa. - przełknęła ślinę. - William się żeni za miesiąc. Dostałam zaproszenie jako osoba towarzsząca Chrisowi.
- Wszystko ok Noora? - zapytała Vilde.
- Jak najbardziej. - uśmiechnęłam się.

Bo tak było, nie miałam do niego żalu, przecież sama chciałam, żeby dał mi spokój. Byłam szczęśliwa z Haraldem, a on ze mną. Całe popołudnie spędziłam z dziewczynami na szukaniu Daniela. Gdy w końcu go znaleźliśmy, ja się uśmiechnęłam do telefonu, a Vilde zaczęła piszczeć.
- O matko jakie ciacho!!!!!
- Uspokój się Vilde. - wywróciła oczami Sana.
- Patrz jaki on jest boski! Jakie ciało, omg.
- A Tobie Eva się nie podoba? - zapytałam śmiejąc się.
- Wiesz nie mogę przestań myśleć o tym ślubie Williama.
- No daj spokój, pojedziesz z Chrisem i już.
- Nie będziesz zła? - zapytała niepewnie.
- O co miałabym być zła. Między mną a Williamem wszystko skończone. - odparłam i złapałam ją za rękę.

Wieczorem pojechałam do Haralda przypomnieć mu, że za tydzień wyjeżdżamy. W mieszkaniu zastałam tylko Daniela. Kiedy otworzył mi drzwi serce zaczęło szybciej mi bić.
- Cześć, zastałam Haralda? - zapytałam.

- Oni wszyscy pojechali na zakupy, ja pilnuję domu. - zaśmiał sie głośno. - Wejdź, oni za chwilę przyjadą. - dodał po chwili.
- Na kiedy zaplanowaliście ślub?
- Pod koniec sierpnia. - uśmiechnął się. - Nie przejmuj się, Ajda zawsze musi dodać swoje 5 groszy, gdy Harald ma nową dziewczynę.
- Macie dobry kontakt z Haraldem? 
- Wiesz co, do najlepszych nie należy. Kiedyś się nawet pobiliśmy, ale to już minęło. Ile już jesteście z Haraldem? 
- Dobre pytanie, może 4-5miesięcy.
- Sporo czasu, trzymam za was kciuki. 
- Trenujesz coś, że jesteś tak umięśniony? 
- Chodzę na siłownię 2 razy w tygodniu. - odparł i ściągnął koszulkę, a ja nie mogłam się napatrzeć.

Na jego klatce piersiowej zobaczyłam dość dużą bliznę, chciałam się dowiedzieć co mu sie stało, ale nagle w drzwiach pokazał się Harald.
- Co wy tu robicie? - zapytał.

- Pokazuje mi jakie są efekty chodzenia na siłownię. - wytłumaczyłam.
- To mogę już was samych zostawić? - zapytał Daniel.
- Z wielką chęcią! - podniósł głos Harald.
- Czemu jesteś taki niemiły dla niego? - zapytałam, kiedy Daniel wyszedł z mieszkania.
- Nie widziałaś, że Cię podrywał? Zwykły palant, mówiłem Ci, że na wszystko sobie pozwala.
- To nie jego wina, sama chciałam zobaczyć. Nie bądź zazdrosny. - powiedziałam i namiętnie go pocałowałam.
Późnym wieczorem Harald odwiózł mnie do domu. Nie chciałam nocować u niego, kiedy byli jego rodzice i Ajda z Danielem. 

Rano, gdy się obudziłam dostałam powiadomienie z facebooka "y i William Magnusson obchodzicie drugą rocznicę znajomości...", świetnie, nie ma to jak zacząć dzień od dobrej wiadomości. - pomyślałam.
OD SQUADGIRLS
Vilde: Jeszcze tylko tydzień i HAWR! Jestem taka podekcytowana!
Sana: Ja nie mogę jechać, bo rodzice uważają, że się spiję i zrobię jakąś głupotę. 
Chris: Ale oni to powiedzieli już na 100%? Czy jest cień szansy, aby zmienili zdanie?
Sana: idk :(
Eva: Nie po to pracowałyśmy u wujka Haralda tyle czasu, żeby to się zmarnowało!
Noora: Jutro do Ciebie przyjdziemy i ich namówimy :)
Vilde: TAK! TO JEST PLAN!

Cały dzień spędziłam w łóżku i oglądałam seriale. Eskild i Linn położyli się obok mnie i rozmawialiśmy na temat nowego chłopaka Eskilda. Dość długo byli ze sobą jak na niego. Pozwoliłam Linn wybrać film na netflixie, w końcu się przede mną zaczęła otwierać. Kiedy tak oglądaliśmy, mój telefon zawibrował. Dostałam smsa od nieznanego numeru. Przynajmniej tak myślałam, że go nie znam, ale jak mogłam o nim zapomnieć. 

"Biorę ślub za miesiąc, jeśli chcesz i miałabyś ochotę zobaczyć mnie w garniturze (wyglądam bardzo śmiesznie) to przyjedź 15 sierpnia o godzinie 14.00. William"

- Kto napisał? - zaciekawił sie Eskild.
- William. - odpowiedziałam. - Zaprosił mnie na swój ślub. - dodałam.
- Wychodzi za mąż!? A wasza noc? Tak ją zapomnicie? 
- Eskild! Ja i on już dawno nie istniejemy. Kocham Haralda, a William kocha Cynthię. Idźcie już, chcę iść spać. - odparłam.

*CZEŚĆ WSZYSTKIM, DZIĘKUJĘ ZA TYLE WYŚWIETLEŃ I JAKĄKOLWIEK AKTYWNOŚĆ <3 BARDZO SIĘ CIESZĘ, ŻE SPODOBAŁA SIĘ WAM MOJA WERSJA. JUTRO NIE MAM POJĘCIA JAK BĘDZIE Z RODZIAŁAMI, BO MAM DUŻO ZAJĘĆ, PRACĘ I PRAWO JAZDY. POSTARAM SIĘ ABYŚCIE PRZECZYTALI KOLEJNY RODZIAŁ*