Katrina:
Pędziłam ile sił w nogach. Las jednak trochę mi to utrudniał. Jestem wilkołakiem, i właśnie uciekam przed łowcami istot. Jestem w lesie, a pościg już prawie mnie dogania.
Nagle przypomniałam sobie o swojej zdolności. W jednej chwili przemieniłam się w wilka o białej sierści, dalej biegnąc przez las.
-Już niedaleko!- usłyszałam głos jednego z moich prześladowców.
Jestem jednak szybsza i zwinniejsza, przez co zdołałam umknąć łowcom.
Odetchnęłam z ulgą. Dla bezpieczeństwa jednak dalej biegłam w postaci wilka.
Nagle coś uderzyło mnie w bok grzbietu. Przewróciłam się. Istotą która to uczyniła również był wilk. W jednej chwili obydwoje zmieniliśmy postacie.
Przede mną stał chłopak, na oko starszy ode mnie . Gęste, krótkie, brązowe włosy opadały mu na opaloną twarz, zasłaniając brązowe oczy. Zorientowałam się nagle że chłopak jest nagi. Miał umięśnione ciało, co dało sie zauważyć gdy napiął mięśnie. Ledwo powstrzymałam się od spojrzenia na jego przyrodzenie.
Ja również jestem nago. Chłopak jednak nie spoglądał na moje ciało. Spoglądał na moje kręcone, rude włosy, piegi na nosie, oraz zielone oczy.
-Kim jesteś?- zapytałam
-Mam na imię Peter.-odpowiedział- Jestem Alfą.
Dopiero teraz spostrzegłam jak jego oczy przybrały czerwoną barwę. Natychmiast spuściłam wzrok.
-Wybacz mi, Alfo - powiedziałam ze skruchą.- Nie poznałam cię.
Nagle usłyszeliśmy głosy. Peter pociągnął mnie za rękę, zupełnie zapominając o tym że jesteśmy nadzy. Ja jednak pamiętałam o tym, przez co na mojej twarzy ukazał sie czerwony rumieniec.
Chłopak jakby nie zdawał sobie sprawy jak wyglądamy. Dalej ciągnął mnie przez las.
-Dokąd idziemy?- odważyłam sie zapytać
~Zobaczysz.- odpowiedział w moich myślach.
Gwałtownie sie zatrzymałam. Nie wiedziałam jak on to zrobił.
-Co to było?!- zawołałam zaskoczona.
~To?- ponownie usłyszałam jego głos w głowie.
-Tak! -zawołałam.- Przestań.
-Nie.
-Dlaczego?- zdziwiłam sie.
~Bo jesteś moją mate.-usłyszałam odpowiedź.
CZYTASZ
Przeznaczona Alfie ✓
FantasyKatrina jest wilkołakiem. Żyje w świecie, gdzie istnieją najróżniejsze istoty, od syren, po niespotykane dajmony. Stara się sumiennie wykonywać swoje zadania w stadzie. Co jeśli spotka swojego mate? Czy wszystko ułoży się po jej myśli? Czy przez sp...