Od czasu gdy rozszyfrowałam jajko. Siedzę z Draco albo z Kat. Mój związek z Draco jest świetny taki sobie wyobrażałam. Byłam szczęśliwa, ale nie do końca nie widziałam dlaczego. Dziś odbędzie się drugie zadanie od wczoraj nie widziałam Draco co mnie nie zapokoiło, zastanawiałam się dzieje on jest. Lekcje były w tym dniu odwołane dlaczego? Sprawa jest prosta Turniej Trójmagiczny. Za pół godziny mamy być wszyscy w namiocie. Stresowałam się i to cholernie myślałam, że Draco będzie mi kibicował, ale niestety nie widać tego. Cały Hogwart wie, że ja i Draco jesteśmy razem co mnie bardzo wkurza ale co zrobić. Poszłam do namiotu gdzie była Fleur z swoją dyrektorką Harry i jakiś gostek który, był na pierwszym zadaniu.
-Harry- przytuliłam się.
-Hej Sus.
-Jak się czujesz? - zapytał.
-Słabo bardzo stresuje się - powiedziałam
-To tak jak ja.
-Widziałeś może Draco albo Hermiona lub Rona? - zapytałam się.
-Niestety nie - do namiotu wszedł Dabledore.
-Za 15 min jest drugie zadanie przebierać się w swoje stroje (mój strój na dole)(Kolor Hufflepuffu heh)
Kilka minut później wszyscy byli przebrani w stroje kompielowe (stroje innych na dole).Krum tak jak Diggory patrzyli się na mnie jak na deblilkę. Patrzyli się na mnie jak by zaraz mieli mnie zjeść (xD).
-Czy w nie możecie patrzyć się gdzieś indziej niż na mnie? - powiedziałam zawstydzona. Zawstydzeni poszli do jeziorka poszłam za nimi. Podeszliśmy bliżej wody.
-Witam was na Drugim zadaniu turnieju Trójmagicznego reprezentanci dziś zmierzą się z wodą, skarb ukryty jest na dnie - zaczęły się oklaski. Armata wystrzeliła zaczęliśmy zadanie wskoczyłam do wody z gracją i zaczełam płynąć użyłam zaklęcia bomblogłowy, a nad moją głową wytwożyła się bańka z powietrzem i mogłam normalnie oddychać. Moje zdolności w tym zadaniu się bardzo przydały od małego dziecka kochałam pływać, i dlatego szybko popłynełam na dno. W oddali zobaczyłam jakiś ogromny głaz i śpiew syren. Ominęłam podwodne miasteczko, popłynełam żeby przyjeżdża się temu bliżej. Zobaczyłam tam pięć osób, Cho Chang pewnie dla Cedrika, Hermiona dla Kruma, Ron dla Harrego, mała Gabriele dla Fleur a dla mnie Draco!!. Popłynełam do niego najszybciej jak się dało żuciłam w sznur zaklęcia, ale nic nie dało wykorzystałam coś co się świeciło podpłynełam tam, i był ostry kamień. Zaczęłam opierać linę szybko puściła zabrałam na powierzchnię..
-Susanna Newton jako druga ukończyła zadanie!!- komentował jakiś gostek. Natychmiast przykryto nas ręcznikami. Draco zaczoł łapczywie nabierać powietrza do płuc, podano mu jakiś eliksir i się uspokoił. Jako trzeci był Krum, jako czwarty Harry a jako piąta Fleur, jednak nie była z swoją młodszą siostrą i Potter uratował i Rona i młodszą Fleur. I dlatego też dostał Drugie miejsce, więc teraz się zmieniła tabela wyników.
1. Cedrik Diggory
2. Harry Potter
3. Susanna Newton
4. Wiktor Krum
5. Fleur Dlelacour
Draco namiętnie mnie pocałował za czym nie obyło się za oklaskami i wściekłymi komentarzami...Postaram się jeszcze jeden zrobić ale nie obiecuje...
QueenRawenclaw
CZYTASZ
I nic nas nie rozłączy... //Cedrik Diggory
FanfictionNie będę opisywać tej historii (tak jestem hamką) sama możesz zobaczyć co to jest xD😍😍😘😍 #807 w Fanfiction - 08.11.2017r❤ #476 w Fanfiction - 11.11.2017r💟