Rozdział 48- Podjąłem Decyzję

562 29 5
                                    

Kilka dni potem
Nie mogłam tak bezczynnie siedzieć i gapić się w sufit, nie chcę być odilozowana od świata. Jednym machnięciem ręki pozbyłam się były lodowej poszłam na błonie, o tej poże zbierają się uczniowie na kolację pięć minut posiedziałam na błoniach, a potem poszłam do WS moje ręce zdychały, tak po prosty opadły. Wyglądałam jak istny potwór, włosy miałam powywalane na różne strony, oczy, i usta były takie same jak moja cera blada. Nie mogłam tak, musiałam coś zmienić w moim życiu. Pierwsze wygląd to się zajmę jutro. Weszłam do sali było mało osób znajome twarze, to Fleur z koleżankami przy stole krukonów. Wiktor przy stole Slytherinu i parę gostków, i reszty nie znam. Usiadłam przy moim stole zaczęłam jeść wzięłam sobie dwa nalesniki i zaczęłam je jeść. Nie wiem z kąd wzioł się Dabledore za moimi plecami.
-Dzień dobry dyrektorze - przywitałam się.
-Dzień dobry bardzo się cieszę, że przyszłas mógłbym cie po posiłku zawołac do mojego gabinetu?
-Oczywiście-uśmiechnęłam się na co odwzajemnił, i odszedł szybko zjadłam naleśniki i poszłam do Dabledora. zapukałam w dźwi powiedział ktoś ciche proszę i weszłam do pomieszczenia.
- O to ty Susanno usiądź - wskazł na krzesło na przeciwko siebie.
- Wzywał mnie pan- powiedziałam nie pewnie.
-Tak chciałem Ci to osobiście powiedzieć - powiedział stając i patrząc przez okno.
-Niech dyrektor mówi spokojnie. - Uspokoiłam go on, wbił głęboki wdech i powiedział po dłóższej przerwie...
-Nie weźmiesz udziału w trzecim zadaniu.
-CO? - Nie wierzyłam w to co usłyszałam.
-To ze względu na twoją chorobę nie możemy na to pozwolić...
-Przez moją chorobę!!! Nie o nie ja muszę wystartować w tym turnieju i koniec!!.
-Przykro mi, ale nie weźmiesz udziału- powiedział dyrektor a ja wsciekła, wybiegłam trzaskając mocno drzwiami...
Czyli co nie weżmie udziału???? W trzecim zadaniu? Czyli sen się spełni?
To jest taki mały Bonuśik heh ROZDZIAŁ DEDYKUJĘ LIV960 PONIEWAŻ TO TY MNIE ZACHĘCIŁAŚ DO NASTĘPNEGO ROZDZIAŁU
TERAZ NA SERIO IDĘ SPAĆ BAY
                                     QUEENRAWENCLAW

I nic nas nie rozłączy... //Cedrik Diggory Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz