Kreatywność zmąconego oceanu niesie prądem koszule zbrukane zimną krwią. Czerwień jednak nie barwi wody. Rozrasta się pustka, ciemna otchłań niepoznanej dotąd idei.
Któż jednak zaprzeczył pragnieniu ducha, odsuwając pokusę zagarnięcia nieograniczonego? Wyrzucił martwe słowa do pieca, utopił je w gorącu ognia. Który sprzeciwił się wolności, zagrzebanej pod popiołem dzisiejszego świata? Czy ściekiem rzeki łatwiej dopłynąć do bezmiaru wód?
Bzdura! Prędzej Ziemia rozerwie owoc, który zabija blaskiem swej mocy. Prędzej ryby dogryzą się do żelaznej kuli, niż brud zmieni kierunek. Zatem stojąc w krwawej koszuli, zgonu szukać trzeba. Tak! Śmierci ciała, bo dobro podstawę utrzymuje, w dążeniu ducha. Nic innego nie może prowadzić mięsa człowieczego.
CZYTASZ
Wyrok Nocy
Sci-fiZnasz bajeczkę o złotej rybce, która spełnia trzy życzenia? A co gdyby przekroczyć limit. Okłamać los i posiąść moc wszystkich życzeń? Franek zyskuje taki dar. Może zrobić co chce, a mimo to nie unika problemów. Wręcz przeciwnie staje się ich katal...