3~ "Zabawa"

1.6K 117 76
                                    

~Perspektywa Lotusa~

Od tego dnia minęło kilka dni, byłem nadal trochę wystraszony, ale coś w środku mnie mówiło mi, żebym znów się z nim spotkał. Nie wiem czemu, ale posłuchałem się tego czegoś i chwyciłem lekko ręką telefon po czym delikatnie kliknąłem na numer Rurika po czym zadzwoniłem do niego lekko zamykając oczy.

Pierwszy sygnał... Nic

Drugi sygnał... Nadal nic

Trzeci sygnał... Odebrał!!

-R-Rurik? - Zapytałem lekko drżącym głosem po czym cicho wypuściłem powietrze z ust.

- Tak Cupcake'u ~ - Usłyszałem, że lekko się zaśmiał na co otworzyłem oczy i spojrzałem na ziemię.

-Ummm... Chciałbyś się... Może ze mną... Spotkać? - Zapytałem niepewnie po czym powoli usiadłem na moim jakże miękkim łóżku i lekko popatrzyłem na swoją rękę.

-Hmmm...  Z wielką chęcią...  Ale...  Dlaczego chcesz się ze mną spotkać po tej akcji, która była kilka dni temu? ~- Zapytał, a ja zamarłem.

Co mam mu odpowiedzieć?

A no tak sobie dzwonie, bo coś mi kazało do ciebie zadzwonić, więc to zrobiłem...

Musze coś innego wymyślić... Myśl, Lotus myśl...

-Em... Lotus? - Zapytał po chwili Rurik,  przez co otrząsłem się i zamknąłem oczy.

-Ah tak,  Um...  Wybacz zamyśliłem się... - Powiedziałem cicho z lekkim nerwowym śmiechem po czym otworzyłem oczy i spojrzałem w bok.

-No spoko...  To jak? Kiedy? Gdzie? I o której się spotykamy? ~-Zapytał swoim normalnym już głosem na co mimowolnie się uśmiechnąłem przez co na moich policzkach pojawiły się delikatne rumieńce.

-Um...  Może dzisiaj około 15:30 przy polanie? - Zapytałem spokojnie i lekko położyłem się na łóżko mrużąc oczy i czekając na odpowiedź Rurika.

-To dobry pomysł...  - Powiedział szybko i się rozłączył.

Odłożyłem telefon i chwyciłem do ręki poduszkę, która po chwili wylądowała na mojej twarzy na co lekko się zaśmiałem i zamknąłem oczy.

Po chwili zabrałem poduszkę ze swojej twarzy i zacząłem wpatrywać się w jeden punkt którym okazało się okno.

-Gothy! Ja wraz z twoją mamusią wychodzimy! Bądź grzeczny!  A i nie chce za wcześnie wnuków! - Krzyknął mój ojciec na co mimowolnie zarumieniłem się myśląc o pewnej osoby.

-Tato!!! - Krzyknąłem po czym chwyciłem poduszkę do ręki i rzuciłem nią w stronę drzwi, aż nagle się otworzyły na co odwróciłem się i zobaczyłem moją "mamę", który lekko się uśmiechnął.

-Po prostu bądź grzeczny...  -Powiedział z lekkim rozbawieniem po czym podszedł do mnie i lekko pogłaskał mnie po głowie.

-Tak,  tak wiem mamo,  będę grzeczny... Ale...  Proszę was...  Nie chce mieć brata...-Stwierdziłem prosząco na co fell!Geno się zaśmiał i wyszedł z pokoju, ale na chwilę się zatrzymał, aby na mnie spojrzeć.

-Spokojnie, może nie będziesz mieć brata...  Ale to tylko "może"... - Powiedział z lekkim śmiechem po czym wyszedł z pokoju zamykajac drzwi za sobą na co położyłem się na łóżku i cicho westchnąłem.

-Moja rodzina to istna patologia... - Dodałem szeptem po czym lekko zakryłem twarz kocem i nawet nie wiedząc kiedy odpłynąłem do krainy pieprzonych jednorożców.

Spełnione Marzenie ~ Fell!PothOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz