**Narrator**
Rurik spadł...
Jego kości miały bliskie spotkanie ze skałami ,które dotkliwie połamały jego kości.
Czaszka pęknięta ,a szkielet stracił przytomność...
Chciał tego ?... Nie...
Pragnął założyć rodzinę ze swoim ukochanym... Ale nie był na to zbyt odważny...
Jego rodzice... Odrzucali go...
Bolało go to niemiłosiernie ,lecz ukrywał to... Przed wszystkimi... Nawet przed samym sobą.
Ale do czasu...
Po słowach jego ojca stracił wszystko... Jego dusza stała się w połowie pusta...
Ale teraz zapytacie się... Co teraz ?... Czy to koniec książki ?...
Nie...
A wręcz przeciwnie...
**Rurik**
Przebudził mnie delikatny wiart muskający moje kości. Otworzyłem z trudem oczy i rozejrzałem się na boki... Na jedno oko... Widziałem czerń... Na drugie zaś otoczenie w którym byłem.
Skały... Kamienie... Troche mchu i trawy...
Skoczyłem...
Ale czemu ja nadal żyje ?...
Spojrzałem na siebie , kilka kości połamanych , ból nie do zniesienia ,z trudem oddychałem.
Delikatnie podniosłem się ze skał mimo tego ,że wszystko bolało mnie okropnie ,lekko przetarłem czaszkę ,przez co syknąłem z bólu i ruszyłem przed siebie...
-Ciekawe czy ktoś zauważył moje zniknięcie...-Powiedziałem cicho do siebie kuśtykając.
Spojrzałem przed siebie i widziałem tylko las... Drzewa...
Żeby dostać się na górę... Będę musiał przejść przez ten cholerny las... I pod górkę wejść... Idealnie...
-Po co w ogóle skakałem ?! Czemu to do cholery zrobiłem ?!-Warknąłem do siebie ,aż nagle upadłem na ziemię potykając się o korzeń.
-Głupi korzeń !-Krzyknąłem wkurzony i zamknąłem oczy z trudem oddychając.
Nagle usłyszałem jakieś szelesty...
Odwróciłem się w tamtą stronę i zobaczyłem... Krzaczastobrwiastego ?... Aka Fresha ? Co on tu robi ?!
-Fresh ?-Zapytałem spoglądając na niego... Chwila czemu on tak na mnie dziwnie patrzy...
Aaaaa... Dobra zapomniałem ,że skoczyłem z klifu na ostre skały i jestem cały pokaleczony... Skleroza nie boli...
-Rurik ?! Co ci sie stało ? Czemu leżysz na trawie cały w ranach i ze złamaniami ? -Zapytał zszokowany Fresh i podszedł do mnie.
-Skoczyłem z klifu... I przeżyłem.. -Powiedziałem prosto z mostu spoglądając na niego nieco zirytowany.
-O broski... Nieźle... Czekej zaraz ci pomogę ,tylko selfiaka zrobie !-Powiedział wyciągając swoją niezniszczalną nokię i strzelił nią selfie ,a następnie zaczął coś robić na telefonie ,a ja w spokoju wykrwawiałem się.
-Iiii na Underbooka ! Będę popularny ~.-Powiedział dumnie ,po czym spojrzał na mnie.
-Pomożesz ?-Zapytałem z wyczerpania lekko przymrużając oczy.
CZYTASZ
Spełnione Marzenie ~ Fell!Poth
FanfictionFell!Goth - Znany również jako Cupcake , bądź Lotus. Szkielet masochista , ubiera się w ciemne ubrania , zazwyczaj czarne. Fell!Palette - Nazywany Rurik , albo Pudding. Szkielet sadysta , lubiący znęcać się nad innymi , uwielbia pudding. !!!!Warning...