Spełnione Marzenie ~ Fell!Poth

13 ~ Nigdy więcej...

*P.O.V. Lotus*

-Uhhh... Czemu mnie głowa boli ? -Szepnąłem cicho lekko otwierając oczy oraz masują obolałe miejsce na czaszce.

Po chwili zacząłem rozglądać sie po miejscu w którym jestem...

-Dreamtale ?-Zapytalem cicho siadając powoli na łóżku...

Nie no po prostu trafiłem do najlepszego AU... Nie dość ,że głowa mnie boli to jeszcze trafiłem do takiego "świetnego" miejsca...

Wyczujcie ten sarkazm....

Powoli wstałem z łóżka i lekko chwiejnym krokiem ruszyłem w stronę wyjścia... Chce jak najszybciej stąd wyjść... Nie wytrzymam tu ani minuty dłużej...

Westchnąłem cicho i już miałem rękę na klamce lecz nagle drzwi się otworzyły i na moje nieszczęście uderzyły we mnie powodując, że upadłem na ziemie i syknąłem z bólu.

-Kurrrrrrrrrrrrrr....-Przeciągnąłem cicho próbując wstać z podłogi ale poczułem cholerny ból w prawej nodze.

Po chwili lekko spojrzałem na postać która jebnęła mnie tymi cholernymi drzwiami... To był Dream...

No a kogo innego mógłbym się spodziewać w Dreamtale?!

-Oh wybacz ! Nie chciałem ci zrobić krzywdy!-Powiedział i podszedł do mnie zabierając mnie na ręce i powoli kładąc mnie na łóżku.

Już miałem mu walnąć w ten jego pusty łeb, ale po chwili zrozumiałem ,że to nie miało by najmniejszego sensu... No i mógłbym sobie rękę złamać...

Ah te kruche kości po mamuśce...

-Boli cię coś ?-Z zamyślenia wyrwał mnie głos Dreama... Czego on chce ?

- Noga...-Powiedziałem to tylko po to aby odczepił się ode mnie...

Pokazałem mu jeszcze ręką ,że chodzi mi o prawą nogę przez co przytaknął i podszedł do jakiejś szafki wyciągając z niej apteczkę.

Nagle... Przypomniało mi się coś...

Jeśli ja trafiłem tutaj... To gdzie jest Rurik ?

-Um... Jeśli mogę się spytać... To jak ja tu trafiłem ? I gdzie jest Rurik ? -Zapytałem siadając na łóżku i lekko opierając się rękami z tyłu aby nie spaść.

-Znalazłem cię jak leżałeś przy drzewie... Widziałem ,że jesteś lekko ranny więc zabrałem cię do mojego domu... Ale przy tobie nikogo nie było...-Powiedział spokojnie Dream spoglądając na mnie tym swoim wzrokiem.

- Uh... Dzięki... Ale... Na pewno go tam nie było ?-Zapytałem cicho i lekko przysunąłem się do ściany tylko po to aby się o nią oprzeć bo ręka mi zdrętwiała...

-Tak, na pewno... Byłeś tam tylko ty...-Rzeknął spokojnie i delikatnie poprawił diadem nie spuszczając ze mnie wzroku.

Westchnąłem cicho i przysunąłem do siebie nogi po czym delikatnie je przytuliłem opierając na nich głowę oraz kierując wzrok na podłogę...

-Lotus ? Wszystko w porządku ?-Zapytał tak nagle Dream patrząc się na mnie , aż nagle poczułem łzy na moich policzkach.

Cholera ! Ja nie mogę płakać... Jestem przecież Fell ! Fell nie okazują uczuć... Są bezuczuciowymi szkieletami... Którzy albo są sadystami ,albo umierają...

-T-tak...-Szepnąłem cicho chcąc brzmieć prawdziwie , ale oczywiście okazałem słabość... Nawet na zwykłego Fell się nie nadaje ! Jestem do niczego...

-Przecież widzę , że jest coś nie tak... Mi możesz zawsze powiedzieć...-Powiedział przyjaźnie Dream na co starłem z policzków moje łzy i lekko Westchnąłem.

-Uh... Ja...ja... Martwię się...-Powiedziałem tak cicho ,żeby tego nie usłyszał... Ale nie ! Oczywiście ,że musiał usłyszeć... A jest jakiś metr ode mnie ! Co on jakaś sowa... A może ten fenek o... Fenki mają fajne duże uszy... Ale chwila... On nie ma uszu... Mweh... Nie ważne...

-O kogo ? -Zapytał... Nienawidzę pytań...

-O...o...o... Rurika...-Odparłem szeptem chcąc aby tego Dream nie usłyszał... Ale niestety... Usłyszał...

-Czyli... Ty go kochasz ?-Nie spodziewałem się tego pytania... Ale... Ja go kocham ? Nie wiem...

-Ja... Nie wiem...-Powiedziałem cicho i tym razem spojrzałem na twarz Dreama ,która mówiła "Ja to wiem ,wiec przede mną nic nie ukryjesz"

-A co czujesz jak przy nim jesteś ? Jak na niego patrzysz ? -Spytał spokojnie lekko kładąc swoje ręce na nogach opierając sie o nie.

-Um... Jak przy nim jestem... To... Czuje się jakoś... Inaczej ? Sam nie wiem... A jak na niego patrzę... Robi mi się cieplej... Nie tylko na policzkach ale także w środku... Ja... Czy to jest m-miłość ?-Zapytałem patrząc się spokojnie na Dreama ,który chwilę zastanawiał się.

-Tak... To jest miłość...-Odpowiedział w końcu a na jego ustach pojawił się uśmiech.

-Czyli... Ja... Kocham go ?-Spytałem bardziej siebie , ale także Dreama chcąc by pewny...

-Na to pytanie... Musisz sobie sam odpowiedzieć... -Powiedział spokojnie przez co ja mimowolnie się uśmiechnąłem.

-Dziękuję...-Odrzekłem i zamknąłem oczy nadal przytulając do siebie nogi.

-Jakbyś czego chciał... To będę w pokoju obok... -Powiedział cicho po czym wyszedł z pokoju zostawiając mnie samego...

Ja... Ja kocham Rurika...? Tak... Ja... Ja go kocham... Ale on mnie nie... Chyba...

><><><><><><><><><><
Kolejny rozdział z maratonu za nami...

Następny rozdział będzie jeśli uda wam się... Dać... 2 gwiazdki oraz 2 komentarze... I pojawi sie oczywiście za 3/4 godziny :)