26 ~ Prawda ,łzy i...

526 63 24
                                    

**P.O.V. Lotus**

Obudziłem się leżąc na ziemii ,a raczej na piasku. Jedyne co pamiętałem to ,że Rurik puścił mnie na piasek... Potem tylko czerń.

Powoli usiadłem i rozejrzałem się na boki lecz nikogo nie widziałem. Szczerze troche się zmartwiłem...

Przecież było tyle osób ,gdzie oni są ?

-Halo ?-Zapytałem z myślą ,że ktoś mi odpowie ,ale myliłem się ,nikt mi nie odpowiedział... Super po prostu...

Wstałem powoli z ziemi i strzepałem z siebie piasek po czym poprawiłem kaptur na głowie i stworzyłem portal do domu ,a następnie spokojnie przez niego przeszedłem i pojawiłem się przed swoim jakże kochanym domeczkiem.

Spojrzałem na dom i po krótszej chwili do niego wszedłem ,bo przecież jak debil nie będę przed nim stał...

Gdy już znalazłem się w domu to myślałem ,że Mama Fell!Geno i tatusiek Fell!Reaper będą w domu... Lecz ich nie było przez co zacząłem się nieco martwić...

-Mamo ,tato jesteście tu ?-Zapytałem lecz niestety odpowiedziała mi głucha cisza... Kurna gdzie oni są?

Westchnąłem i ruszyłem dalej ,lecz po chwili nie wiedząc dlaczego doszedłem do sypialni z nadzieją ,że tam zastanę moich rodziców ,ale nikogo tam nie było...

Warknąłem w myślach i poszedłem do swojego pokoju , a gdy już się tam znalazłem ,usiadłem na łóżku i przytuliłem do siebie swoje nogi.

-Nosz kurde gdzie oni są ?-Zapytałem sam siebie zastanawiając się nad tym...

-Nie wiem... Ja też gdzieś rodziców zgubiłem...-Powiedział nagle jakiś głos przez co odwróciłem się do tyłu i zobaczyłem... Gotha ?...

Co on tu robi?! Jak on się znalazł w moim domu... O cholercia...

Tak się wystraszyłem ,że aż spadłem z łóżka lecz szybko wstałem i spojrzałem na niego.

-Co ty tu robisz ?-Zapytałem i usiadłem znów na łóżki ,ale tym razem na środku ,żeby się z niego nie zjebać jak to zrobiłem chwilę temu...

- Przyszedłem ,bo chciałem ci coś powiedzieć...-Powiedział spokojnie i usiadł tuż obok mnie ,a rękę miał położoną na swoim brzuchu co mnie minimalnie zdziwiło.

On już jest w ciąży ?... Oh... Fajnie...

-No... To mów...-Zachęciłem go do mówienia ,bo szczerze to mnie zaciekawio co chce mi powiedzieć...

-Chodzi o to ,że... Dobra nie będę owijał w bawełnę... Twój Ruriczek podczas tego ,że ja byłem pijany wykorzystał mnie i przez niego jestem w ciąży i tak to jest jego dziecko...-Powiedział Goth ,a mnie w tym momencie kompletnie zatkało... Jak... Jak on mógł... Haha... Pewnie znudziłem mu się...

Więc postanowił się zabawić z lepszą wersją...

Huh... Co sie... Ah... No tak... Ja płacze...

Przyłożyłem rece do twarzy i zacząłem ścierać łzy ,a Goth przysunął się do mnie i lekko przytulił.

-Przepraszam... Nie powinienem ci teraz tego mówić...-Szepnął po chwili Goth z wyczuwalnym poczuciem winy w głosie przez co zaśmiałem się tylko.

-D-dobrze ,że mi powiedziałeś... D-dobrze zrobiłeś...-Odpowiedziałem mu takżr szeptem ścierając łzy z policzków szalikiem.-,A czy... M-mógłbyś zostawić mnie samego ?-Zapytałem cichym głosem.

-Dobrze...-Odpowiedział po czym wstał i po prostu wyszedł zostawiając  mnie samemu sobie.

Westchnąłem i położyłem się na łóżku po czym za pomocą magii zamknąłem wszystko... Drzwi na klucz, okna...

Spełnione Marzenie ~ Fell!PothOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz