10 ~ "Gość specjalny i specjalna propozycja~"

841 88 69
                                    

**Perspektywa Fell!Errora**

(Dop. Aut. Tak , tak w końcu jest kogoś innego perspektywa niż tylko Rurika i Lotusa xD)

Zabrałem Lotusa do sypialni i przywiązałem go łańcuchem do kaloryfera który znajdował się w mojej sypialni.

Następnie wysłałem moich podwładnych ,aby zamknęli Rurika w specjalnej klatce... Ponieważ ten mały skurczysyn nie może mi uciec...

Hehe... Zemsta jest słodka~

Wyszedłem z sypialni pozostawiając Lotusa samego po czym ruszyłem w stronę mojego biura , a gdy już się w nim znalazłem usiadłem przy biurku i zacząłem się zastanawiać...

-Hmmm... Jeśli chce się zemścić na nim... To muszę coś zrobić... Hm... A co jeśli by tak... Wynająć kogoś żeby na oczach Ruriczka przeleciał Lotusa... Heh... Przecież widać ,że temu gnojkowi zależy na tym leszczu...

Zaśmiałem się sam do siebie przez co moje oko błysnęło z determinacji. Wstałem powoli z krzesła i wyszedłem z biura kierując się powolnym krokiem w stronę pomieszczenia w którym znajdują się przeróżne zabawki...

Podczas gdy szedłem do wyznaczonego miejsca usłyszałem czyiś krzyk... Który brzmiał jak... Jeden z moich potworów ?!

-No nie mówcie mi ,że żaden z tych ofiar losu nie potrafi złapać jednego szkieleta...-Warknąłem po czym szybko poszedłem w miejsce z którego dochodziły krzyki.

Nie myliłem się...

To co zobaczyłem nie zdziwiło mnie wcale... Dwa potwory leżały na ziemi wykrwawiając się ,a Rurik stał obok nich z mordem na twarzy trzymając w ręce niewielki nóż.

-Oj Ruriczku~ Widzę ,że chcesz mieć zły czas co ?~-Zapytałem z lekkim rozbawieniem ale także zdenerowaniem na twarzy i spojrzałem wprost na szkieleta z nożem.

-Wal się... Bo przerobie cię na pył...-Warknął bez emocji przez co zakręcił nożem na palcu wpatrując się na mnie lecz po chwili zacisnął rękę na nożu i zaczął biec w moim kierunku chcąc wbić nóż w moją duszę , lecz w ostatnim momencie odsunąłem się i spojrzałem na niego podnosząc jedną brew do góry.

-Ojć... Czyżbyś nie trafił ?-Zapytałem ponownie chcąc do lekko poddenerować... Heh... Nie tylko on jest pieprzonym sadystą...

- Wypuść mnie i Lotusa wolno , albo tego pożałujesz...-Syknął ze złością w głosie odwracając się w moją stronę już wymierzając kolejny atak na moją osobę , lecz ja tylko zaśmiałem się i przeteleportowałem się za niego pi czym szybkim ruchem ręki wyciągnąłem z kieszeni ostrze które wbiłem mu w ramię , a on nie będąc mi dłużny nożem który miał w ręce zrobił mi ranę na nodze na co przeteleportowałem się w moje poprzednie miejsce i spojrzalem na niego ze złością w oczach.

-Zapłacisz mi za to...-Szepnąłem ze złością w głosie po czym starłem krew  która zaczeła spływać mi po kości.

- Chyba sobie śnisz...-Odpowiedział z takim samym zdenerwowaniem w głosie przez co zasmial sie kładąc jedną rękę na ramię zakrywając ranę.

Nic nie odpowiadając gwizdnąłem palcami i po chwili obok mnie pojawiło się kilka moich podwładnych na co zaśmiałem się i oparłem o ścianę lekko mruzac oczy przez co potwory skumały o co mi chodzi i wszystkie na raz rzuciły się na Rurika wysuwając swoje szpony , lecz na nieszczęście Rurik w ostatnim momencie odskoczył na bok unikając przez to ataku moich podwładnych którzy trafili wszyscy razem w ścianę na co położyłem rękę na głowie załamany ich zachowaniem.

Rurik zaśmiał się lekko opierając sie o ścianę i spoglądając na mnie.

-Ha i co teraz powiesz Fell!Erroreczku~-Zaśmiał się w moją stronę mrużąc dumnie oczy przez co wydałem z siebie ciche warknięcie i odepchnąłem się od ściany ,następnie lekko pstryknąłem palcami i dookoła Rurisia owinęły się linki.

Ha takiego zwrotu akcji się dzieciak nie spodziewał...

Po chwili zacisnąłem mocniej linki ma mojej ofierze i zaśmiałem się.

- No... Powiem tyle ,że teraz ja będę się śmiał...-Powiedziałem podchodząc do niego z lekko obolałą nogą... Bo oczywiście nie zapomniałem o mojej rannej nodze...

Gdy do niego podszedłem wystarczająco blisko to delikatnie zmrużyłem oczy i dałem rękę do kieszeni z zamiarem wyciągnięcia z niej mojego noża , lecz w kieszeni nic nie było przez co warknąłem cicho pod moim nieistniejącym nosem.

Cholera... Że akurat w takiej chwili ktoś zabawił się w cichego złodzieja pieprzonych noży i mi go zakosił...

Po prostu lepiej być nie mogło !

Warknąłem cicho więc linkami zabrałem jednego ze swoich potworów i z łatwością oderwałem mu łapę od ciała na co wydarł pysk w krzyku a ja tylko spojrzałem na kończynę i zaśmiałem się przez co skierowałem wzrok na Rurika i nadal trzymając łapę w swoich linkach po prostu walnąłem nią mojego więźnia na tyle mocno aby stracił przytomność , a zarazem na tyle lekko żeby nic poważnego mu nie zrobić.

Chwyciłem bezwładnie ciało i ruszyłem w stronę sali tortur... No co ? Uciekł mi to teraz trzeba go troszkę potorturować... Albo... Oh... Mam już genialny pomysł...~

Po chwili zawróciłem i skierowałem moje kroki w stronę mojej sypialni w której był przywiązany Lotus. Po chwili znalazłem się w pomieszczeniu i zobaczyłem ,że on śpi przez co wywróciłem oczami podchodząc do niego i obwiązując go moimi linkami ,potem poszedłem na salę tortur... A bardziej przeteleportowałem się z Rurikiem i Lotusem.

*Kilka minut później*

Po przywiązaniu na krześle Lotusa grubymi linami , tak aby nie mógł się uwolnić oraz przywiązaniu Rurika do drugiego krzesła także mocnymi linami zacząłem czekać na mojego wiernego przyjaciela...

Jakiego ?

Zaraz się dowiecie~

Po dość długiej chwili czekania do drzwi ktoś zapukał na co wstałem z fotela i podszedłem spokojnym krokiem do drzwi a gdy je już otworzyłem zobaczyłem mojego przyjaciela fell!Lusta...

-Oh... Co tak długo cię nie było ? Miałeś tu być 10 minut temu...-Powiedziałem podnosząc jedną brew do góry i spoglądając na Fell!Lusta.

-Oj no wybacz... Miałem ważne zlecenie... Które trochę się wydłużyło... Ale już jestem , więc powinieneś się cieszyć~ -Zaśmiał się na co wszedł do pomieszczenia a ja zamknąłem za nim drzwi i podeszliśmy do Lotusa który spał.

-No... A jakie od ciebie mam zadaneczko ?-Zapytał kładąc ręce na swoich biodrach i patrząc raz na mnie i raz na Lotusa.

-Wiesz... Jak tamten się obudzi...-Wskazałem na mojego drugiego więźnia ,czyli Rurika na co Fell!Lust kiwnął głową ,że rozumie- No i jak oczywiście Lotus się obudzi to musisz się z nim zabawić... Tak aby tamten się patrzył... Rozumiesz ?-Zapytałem dla pewności patrząc się na mojego gościa.

-Tak, tak rozumiem... -Powiedział ,lecz szeptem a na jego twarzy pojawił się cwany uśmieszek , przez co westchnąłem i wywróciłem lekko oczami.

Zapowiada się naprawdę ciekawy pokaz...~

><><><><><><><><><><

Ponownie ponad 1000 słów...
I hmm... Jak teraz się tak patrzę... To myślę...

Chcecie kolejny "bonus" z gwałtem Fell!Lusta na Lotusie czy nie ?

Po za tym... Zapalmy znicza za biednego Lotusa [*]

Spełnione Marzenie ~ Fell!PothOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz