**Perspektywa Lotusa**
Uciekłem... Ha ha!! Naprawdę uciekłem... Ale tylko z pokoju... a teraz krążę po tym dziwnym miejscu...
Dobra... Tu jest jeden korytarz, jeśli nim pójdę, to prawdopodobnie dojdę do jakiegoś miejsca... No chyba że to znów ślepy zaułek...
Westchnąłem trzymając lekko nerwowo w ręce swój szalik i powoli idąc korytarzem , aż nagle usłyszałem czyjeś głosy, na co zatrzymałem się, lecz po chwili zorientowałem się kogo są to glosy... Jeden to Rurik... A drugi to prawdopodobnie Fell!Error...
Skąd to wiem ? Rurika głos poznam wszędzie , a od Fell!Errora łatwo poznać glos... Ponieważ jak jego oryginał ma gliczujący się głos... Więc poznać go można dość szybko i łatwo...
Przystanąłem przez chwilę wsłuchując się w rozmowę lecz po chwili usłyszałem jak prawdopodobnie Fell!Error rusza w kierunku drzwi przez co zacząłem myśleć gdzie by się schować.
Lotus myśl... Rusz tą swoją czaszką i pomyśl gdzie można się schować...
Pudło... Więcej pudeł... I... Wentylacja ? Ooo... To dobry pomysł ale szybko...
Szybko a zarazem cicho przesunąłem pudła i otworzyłem wentylację aż nagle usłyszałem otwierające się drzwi na co szybko wszedlem do wentylacji zasuwajac za sobą kratę po czym skuliłem się i zalożyłem na głowę kaptur od szaty po czym zacząłem czekać aż pójdzie...
Po około 5 minutach kroki ucichły na co jeszcze przez chwilę miałem wstrzymany oddech lecz po chwili wypuściłem je i delikatnie się uśmiechnąłem na co po chwili ruszyłem wgłąb wentylacji... Trzeba troszkę pozwiedzać prawda ?
-Uhh... Ile tu kurzu...-Powiedziałem sam do siebie przez co nagle usłyszałem czyiś głos i momentalnie się zatrzymałem wstrzymując oddech i nie wykonując żadnych ruchów.
-Przeszukajcie każdy zakamarek... Musicie go znaleźć gamonie...- Czy... On mówi o mnie ?! Mam przekichane...
- Tak jest szefie... Ale... Gdzie on uciekł?-Zapytał jakiś stwór patrząc sie na Fell!Errora.
- Skąd do jasnej cholery mam to wiedzieć ?! A teraz ruszajcie zadki i szukać go... Bo inaczej zrobię z was dywaniki...-Warknął przez co potwory szybko wybiegły z pomieszczenia , a Fell!Error podszedł do swojego biureczka i usiadł na krześle.
Gdy poczułem się nie o bezpieczniej to zacząłem iść do przodu jak najciszej potrafiłem aby nie zwrócić na sienie uwagi ,co spowodowało, że po chwili doszedłem do jednego z wyjść z wentylacji na co popatrzyłem się przez kratki żeby sprawdzić czy jest bezpiecznie , a gdy uznałem,że tak powoli ściągnąłem kratkę odkładając ją cicho na bok i wyszedłem z wentylacji po czym wyprostowałem się i lekko rozmasowałem kości.
Następnie rozejrzałem się po miejscu w którym jestem i okazało się ,że jestem na jakimś korytarzu, więc zacząłem powoli rozglądać się po nim aż nagle zauważyłem jakiś pokój i bez namysłu wszedłem do niego po czym zobaczyłem wiele ekranów oraz różnych przycisków na co lekko się zdziwiłem ale wszedłem do środka zamykając za sobą drzwi.
-Co to za miejsce...?-Zapytałem cicho sam do siebie na co podszedłem do krzesła i usiadłem na nin po czym spojrzałem na ekrany lecz po chwili przeniosłem wzrok na przyciski i gdy zauważyłem jeden duży czerwony przycisk to go kliknąłem i czekałem co się stanie.
Nagle coś się stało i każdy z ekranów się włączył przez co zaczął każdy pokazywać inny obraz, na co po chwili zdałem sobie sprawę gdzie jestem.
- No tak... Jestem przy panelu sterowania... No cóż mogłem się tego spodziewać w takim miejscu... -Rzekłem spokojnie obserwując monitory, lecz nagle na jednym z nich zauważyłem Rurika ? Tak to na pewno on...
-Chwila... Jeśli mogę oglądać obraz to głos też mogę słyszeć... Tylko gdzie się go włącza...-Powiedziałem ponownie cicho aż nagle zauważyłem przycisk ze słuchawkami na co lekko przycisnąłem go i wybrałem ekran na którym chce ten głos słyszeć.
- Kurde... Jak się stąd wydostać... Ugh... -Warknął cicho Rurik spoglądając na ziemię i będąc przywiązanym nadal do krzesła po czym lekko westchnął - Hmmm... A jeśli by tak...
Gdy to powiedział zaczął lekko chwiać się na krześle, przez co po chwili wywróciło się do tyłu, a Rurik zaśmiał się i po chwili nawet nie wiem jak miał już rozwiązane ręce przez co spokojnie rozwiązał sobie nogi i wstał z krzesła po czym zaczął się rozglądać... Zapewne szukał czegoś przydatnego to walki albo przynajmniej do samoobrony...
Nagle podszedł do końca pokoju i zauważył mały sztylet przez co zabrał go i schował do kieszeni na co powoli podszedł do drzwi i zaczął sie im przyglądać.
-Dobra... Jestem wolny... Ale jak wyjść z tego pomieszczenia ?!-Zapytał cicho poddenerwowany ,aż nagle usłyszałem kroki które zmierzały w moją stronę, więc mało myśląc schowałem się pod stolikiem chwytając mocno swój szalik w dłoniach i zacząłem przyglądać się postaci która nagle weszła do środka, a był nią...
(Dop. Autorki:Mogłabym teraz zrobić Polsat... Ale będę dla was miła i nie zrobię)
Fell!Error...
Wystraszony skuliłem się lekko i w myślach błagałem aby mnie nie znalazł.
-Oho... Ruriczek chciałby uciec... Oj młody nie ma szczęścia...-Zaśmiał się lekko opierając się o panel i przyglądając sie ekranie na którym był Rurik.
Nie,nie,nie to wszystko moja wina ! Gdybym tego panelu nie włączył to Rurik by uciekł... Ale ze mnie debil!
Nagle cicho wypuściłem powietrze aby opanować moje emocje... Ale to był błąd,bo Fell!Error zaczął się rozglądać , aż nagle zgiął się i mnie zauważył przez co zacząłem krzyczeć lecz nic mi to nie dało bo szybko wyciągnął mnie z pod stolika i chwycił za szyję przez co zaczęło ciężej mi się oddychać.
-No,no... A kogo my tu mamy... Nasz mały zbieg się znalazł... I wiesz... Za uciekanie trzeba odbyć karę...~-Zaśmiał się z zadziornym uśmieszkiem na co lekko się oblizał a na próbując złapać oddech zacząłem się wiercić.
-Zo...staw....mnie...-Powiedziałem prawie szeptem na co po chwili przestałem się wiercić ,ponieważ czułem jak jego ręka bardziej zaciska się na mojej szyi, więc dałem spokój.
- Oj Lotusiku... Rurik na pewno się ucieszy gdy cię zobaczy... A jeszcze bardziej się ucieszy gdy będzie obserwatorem~-Zaśmiał się i związał mi ręce oraz nogi moim szalikiem, a całego mnie przerzucił przez ramię i wyszedł z pokoju po czym zaczął kierować się w nieznanym mi kierunku.
Nie powiem wystraszyłem się nieco... Bo nie dość ,że niesie mnie w nie znanym mi kierunku to dodatkowo prawdopodobnie chce coś ze mną zrobić...
Boje się...
Tato... Mamo... Pomożecie...?
Rurik... Przepraszam...
><><><><><><><><><><><><><
I tak właśnie kończy się 9 część...
Jak myślicie jak dużo jeszcze zostało do epilogu ? 20 ? 10 ? Czy 30 rozdziałów...Dobra bez zbędnego pitroszenia życzę miłego dnia/nocy :3
CZYTASZ
Spełnione Marzenie ~ Fell!Poth
FanfictionFell!Goth - Znany również jako Cupcake , bądź Lotus. Szkielet masochista , ubiera się w ciemne ubrania , zazwyczaj czarne. Fell!Palette - Nazywany Rurik , albo Pudding. Szkielet sadysta , lubiący znęcać się nad innymi , uwielbia pudding. !!!!Warning...