#33 -Twój tata jest straszny.

12.3K 581 19
                                    


- Co się stało? Z czego się tak nabijesz, Anastasia?- usłyszeliśmy kolejny głos dochodzący z w przedpokoju. Black podał mi swoją bluzę, którą szybko na siebie wciągnęłam i staram się ułożyć jakoś rozczochrane włosy. Byłam pewna, że moja twarz była w kolorze dorodnego pomidora, a Sean tylko uśmiechał się pod nosem.

-Z tych uroczych dzieci, co chcą pobawić się w dorosłych Cornell! Oni są tak jak my czterdzieści lat temu!- zgryzłam wnętrze policzka, zastanawiając się jak bardzo się upokorzyłam, poznając dziadków mojego chłopaka akurat w takich okolicznościach.

-Oj nie przesadzaj kochanie, oboje wyglądają na dorosłych. Chociaż.. jesteś pełnoletnia dziecko?

Zamrugałam orientując się, że to pytanie było skierowane do mnie. Skinęłam głową, nie mogąc wydusić z siebie ani jednego słowa.

-No to jakie dzieci, skarbie. Może za niedługo doczekamy się prawnuków! Co o tym myślisz Sean? Doczekamy się jeszcze?- mężczyzna uśmiechnął się szeroko, poklepując wnuka po plecach.

-Jesteście zdrowo popierdoleni.- powiedział mój chłopak, na co jego dziadek machnął ręką.

- Nie my już nie współ..

-Boże babciu nie, proszę, nie mów mi o tym!

-Ale Sean, nie ładnie tak przerywać.- czerwonowłosa udała urażoną, gładząc dłoń dziadka, który obejmował ją w pasie i puścił do nas oczko.

-Jaki jest cel waszej wizyty?

-Przyjechaliśmy właśnie z Florydy,  mamy dla Ciebie pamiątki, kilka drobnych i coś w prezencie od Tag Heuer. No i mamy dla Ciebie jeszcze kubełek KFC, bo ostatnio schudłaś.  Jesz coś w ogóle?

Sean przewrócił oczami i zaproponował przeniesienie się do salonu. Babcia zaczęła wyciągać rzeczy z wielkiej torby; kilka kartek pocztowych, figurek, ozdobnych muszelek, pudełko i dość grubą kopertę z imieniem.

Już od początku byłam zdziwiona, ponieważ z tego co mi wiadomo Tag Hauer to światowej klasy zegarki, z czego najtańsze modele kosztowały około pięciu, sześciu tysięcy dolarów.

- Oszaleliście, nigdy nie założę tego zegarka.- powiedział Sean, przybierając spiętą postawę.

-To ty oszalałeś, młody. Jeszcze nikt z naszej rodziny nie uzyskał dziewięćdziesięciu pięciu procent  z projektu, którego celem było zajęcie się sytuacją finansową nowo powstałej firmy Tick Tack, sponsorem tej firmy jest właśnie Tag Hauer i to oni przysłali Ci ten zegarek. Rozmawiałem z właścicielem, jest bardzo zadowolony z Twojego punktu widzenia zabezpieczenia firmy przed bankructwem i zarządzeniem. Są gotowi płacić Ci grubą forsę za staż. 

-Nie chcę jeszcze pracować, dziadku. Został mi ostatni rok, wolę się skupić na studiach i Sophie. - powiedział, spoglądając na mnie w dół. Posłałam mu uśmiech. 

-A więc tak ma na imię ta piękna dama!- krzyknęła babcia, uśmiechając się jak szalona.- Jesteście tacy uroczy, że muszę wam zrobić zdjęcie! Mogę?- zapytała, patrząc na nas błagalnym wzrokiem. Sean spojrzał na mnie, a ja skinęłam głową, poprawiając włosy. Kobieta z czarnej torebki Michael'a Kors'a wyciągnęła srebrnego iPhone'a X. Logo apple rzuciło mi się w oczy. Boże, jej osoba chyba nigdy nie przestań mnie zaskakiwać.

Usiedliśmy sobie na kanapie. Sean ułożył mnie sobie na kolanach i zanurzył głowę w moich włosach. Czerwonowłosa zrobiła nam kilka zdjęć, a do jednej nawet przyłączył się dziadek.

-Może pani zrobić też na moim telefonie?- zapytam, wyciągając swój telefon z kieszeni. Babci uniosła znacząco brew, zapewne na zwrot, jaki użyłam wobec niej. 

Bright Heart 🗯Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz