섹션 3

8.8K 321 58
                                    

Zamiast rano obudzić się spokojnie i cieplutko, to kurwa, ktoś wylał na mnie, całe wiadro wody! Wstałam jak oparzona, a tam stała cała ta banda idiotów, która zaczęła się śmiać.

- Co za kretyn - powiedział Namjoon nie przestając się śmiać tak jak reszta, a ja próbowałam tam nie rozjebać im łbów.

Dobrze chłopaki, jeszcze jedna, jedyna szansa. A potem nie będę już taka miła. Jak ja nawet mogę ich tu nie zabić?!

- Za co to? - powiedziałam smutnym i słodkim głosikiem, ble. Spokojnie Leerin, dasz radę.

- Na pobudkę. Dziś masz zadanie - powiedział Namjoon ocierając łzy spowodowane śmiechem. Poczekaj bracie, poczekaj.

- Jakie? - zapytałam dalej miło, inaczej by to wszystko wyglądało, jakby nie Baekhyun.

- Masz iść wyszorować kibel - po jego słowach zamurowało mnie. Co ja kurwa, jakaś sprzątaczka jestem? No kurwa no.

- Ja tego nie zrobię - powiedziałam zrezygnowana, dam radę, dam radę.

- Jak nie zrobisz tego, będzie kara - powiedział, czym mnie jeszcze bardziej rozzłościł, ile mam lat, by dawać mi kary?

- Ale ja i tak tego nie zrobię- zaprzeczyłam, bo nie miałam zamiaru szorować kibla! Mój brat podszedł do mnie i dał mi z liścia, tak po prostu. Tego już za wiele!

- A teraz marsz do kibla i szorować go! - uniósł się na mnie, a ja zacisnęłam ręce w pięści i wzięłam głęboki wdech i wydech.

I macie. Wykorzystaliście limit i to tylko w dwa dni! Chuj wam w dupę teraz.

- Koniec, mam dość. Pożałujecie teraz kurwy jeden. Teraz pokaże, jaka jestem naprawdę, więc to wy teraz macie przejebane - warknęłam zdenerwowana. Oni wszyscy zaczęli się śmiać. No kurwa ludzie!

- Nie wierze - powiedział Suga śmiejąc się tak samo jak reszta, przez co mnie jeszcze bardziej wkurwił.

- Przecież, ty w ogóle nie wyglądasz na jakąś nie wiem, bad girl i twój charakter do tego nie pasuje - powiedział, tym razem mój głupi brat, który także się ze mnie nabijał.

- A z czego wy tak rżycie kretyni? Bo nie wiem - zapytałam zdenerwowana, krzyżując ręce na klatce piersiowej.

- Bo nie wyglądasz na bad girl! - wyśmiał mnie, tym razem Jimin. Jeszcze to odszczekają.

- W tych szmatach nie, miałam być miła, ale teraz to przesadziliście - powiedziałam z pogardą.

- Yhym, coś jeszcze bad girl? - powiedział Taehyung powstrzymując się od śmiechu. No po prostu ubaw po pachy.

- Tak, że już koniec poniżania mnie i bicia - powiedziałam stanowczo.

- Chciałabyś - wtrącił się Jungkook, który także się śmiał. Rzeczywiście zabawne.

- A ty kurwiu, przytkaj się kutasem - warknęłam, a wszyscy przestali się śmiać. Zaskoczeni?

- Jeszcze raz tak powiesz, to znowu dostaniesz w twarz - powiedział mój pojebany brat, a ja go wyśmiałam, zobaczymy kto tu w twarz dostanie.

- Wywalać z pokoju - powiedziałam ignorując to, co przed chwilą powiedział mój brat. Namjoon podszedł do mnie i chciał znowu dać mi z liścia, ale złapałam go za nadgarstek i spojrzałam na niego ostrzegawczo - A tylko spróbuj mnie jeszcze raz, uderzyć to ty pożałujesz - ścisnęłam rękę, wbijając pazury w jego nadgarstek.

- Czy ty mi grozisz? - zapytał, przyglądając mi się uważnie.

- A ogłuchłeś? A teraz wara z mojego pokoju - po moich słowach chłopaki wyszli z mojego pokoju klnąc i zadając sobie pytania dotyczące mnie. Przynajmniej wyszli po dobroci.

Podeszłam do szafy i wyjęłam moje najlepsze ciuchy i poszłam do łazienki się odświeżyć. Znowu, bo przecież byłam cała mokra przez tych palantów.

Po wyjściu z łazienki założyłam, czarny top na ramiączka, szare krótkie spodenki dżinsowe, a na to szarą prześwitującą siateczkę, wzięłam jeszcze moje ulubione kozaczki, i zeszłam na dół...

To teraz moi drodzy się zacznie.

⭐️+💭=motywacja + nowy rozdział

Mam nadzieje że się podoba. I mam także nadzieje że nie zjebałam już tego opowiadania tak jak wszystkie moje poprzednie ff. Miłej niedzieli moje bubusie❤️😍

Sprawdzone!!

Gang~btsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz