*Miesiąc później*
Zebrałam prawie wszystkie informacje dotyczące gangu Ikon. Ogólnie ciężko było przez ten miesiąc. Tak jak powiedział HyunJin, Ikon nie dawali mi spokoju i cały czas dokuczali, były nawet sytuacje, w których zostałam spoliczkowana, ciągana za włosy, a nawet kopana, rozmawiałam o tym z moim bratem i powiedział, że jak zdobędę pendrive z ważnymi informacjami mogę im wpierdolić.Przez ten miesiąc także dowiedziałam się że Yeonjun jest takim jakby popychadłem w szkole, nie raz widziałam u niego siniaki i zadrapania, ale kiedy pytałam co się stało mówił, że nie ważne. Chodź wiedziałam co się dzieje i kto to mu robi, nie mogłam reagować.
Z Tae także się bardziej zbliżyłam, to chyba już nawet więcej niż przyjaźń, ale nie jestem pewna tego w stu procentach.
A co do Hyunjina tak jak mówił bronił mnie przed tamtymi za co jestem mu bardzo wdzięczna, bo mogło być znacznie gorzej.
Właśnie weszłam do szkoły i każdy tak jak codziennie patrzył na mnie jak na menela. Ubrana byłam dziś w czarne jeansy czarno-białą koszule w kratę a na to ten sweterek i jeszcze muszkę wraz z okularami, okropność...
- Nasz kujonek idzie - odezwała się JiSoo, która widocznie podkochuje się w HyunJinie, ja tylko spuściłam głowę i poszłam dalej
- I tu są wszystkie informacje? - zapytał B.I, a ja schowałam się za szafkę i wychyliłam głowę.
- Tak, tu są wszystkie informacje jakie potrzebowałeś - wyjaśnił Song i podał mu pendriva, którego potrzebuje jakoś wykraść.
- Okej, to dobrze - powiedział B.I i wsadził przedmiot do swojej szafki - Idziemy - rozkazał, a ja oparłam się o szafkę, że niby nic nie słyszałam - O proszę kogo my tu mamy? Naszą SooAh, tego biedaka - chłopak pociągnął mnie za włosy, a ja by nie było wywaliłam się do tego Jay mnie jeszcze kopnął w brzuch, a potem tak po prostu odeszli. Skurwiele.
- Co za chuje, jak tylko wezmę tego pendriva to pożałują - warknęłam pod nosem i z bólem wstałam - która to była szafka? - zapytałam sama siebie, ale nie ciężko było nie wiedzieć, która jest jego bo była cała podpisana, na przykład król szkoły.
Wyjęłam jedną wsówkę do włosów i rozejrzałam się czy nikt nie patrz, a jak zobaczyłam że nikogo nie ma wsadziłam mały przedmiot do kłódki i zaczęłam przekręcać tak by otworzyć, co mi się udało, otworzyłam szafkę i pierwsze co mi się rzuciło w oczy to czarny pendraiv bez wachania wzięłam go i schowałam do tylnej kieszeni moich jeansów i zamknęłam szafkę.
- No proszę, kujon jest złodziejem kto by pomyślał - usłyszałam głos Chana, więc szybko odwróciłam się w jego stronę
- Idziemy kurwa - warknął B.I i złapał za mojego koka i zaczął gdzieś ciagnąć aż zatrzymał się przy jednej z sali gdzie zostałam popchnięta - Czemu grzebałaś w moje szafce?! - uniósł się i kopnął mnie tak, że miałam odruch wymiotny. No ale przecież mam pendriva, to mogę już im wkopać, misja skończona. Wstałam i spojrzałam na nich z mordem w oczach, chęcią zabicia, odpłacę im się za ten cały miesiąc.
- Damska pizda, bije dziewczyny - prychnęłam - Nie nauczyli cię w domu że dziewczyn się nie bije? - warknęłam, a chłopaki się zaśmiali, na co ja jedynie prychnęłam.
- Jaka odważna się zrobiła - zakpił Bobby - Aigoo, dziewczyno naprawdę jesteś pojebana i brzydka - chłopak uniósł rękę i chciał mnie uderzyć, ale złapałam za jego rękę i mu ją wykręciłam w drugą stronę, a potem popchnęłam na tablice gdzie rozbrzmiał głośny huk.
- Co do kurwy? - zapytał B.I i chciał mnie kopnąć, ale także złapałam za jego nogę i mu ja wykręciłam czym spowodowałam, że chłopak poleciał na brzuch
- Oj, jak mi przykro - zaśmiałam i kopnęłam go w brzuch tak mocno, że aż zawył jak pies,
- Kim ty kurwa jesteś? - zapytał Jay i podbiegł do mnie wraz z June, a ja dałam im zwyczajny wpierdol, a potem rzuciłam o ławki, które się przewróciły wraz z nimi.
- Hmm, jak myślicie? - zapytałam i podeszłam do DK, którego załapałam za kołnierz i uderzyłam jego głową o ławkę, że aż mu krew leciała z nosa.
- Jesteś pojebana, skąd ty przylazłaś? - warknął Song, kiedy do niego podeszłam i złapałam za szyje.
- Mówi wam coś Exo albo BTS? - zapytałam i spojrzałam na każdego z nich, a oni zamarli. Uderzyłam trzy razy Songiem o drzwi i rzuciłam na B.I - No właśnie, więc teraz macie przejebane w tej szkole - zaśmiałam się i otworzyłam drzwi od sali, a każdy patrzył z niedowierzaniem na mnie od razu zauważyłam YeonJuna i HyunJina, którzy podbiegli do mnie.
- Jezu, wszystko w porządku? - zapytali jednocześnie oglądając mnie, z każdej strony.
- Nie masz ani jednego siniaka, a z sali można było nawet z końca szkoły słyszeć huk - powiedział HyunJin, a ja się zaśmiałam.
- Lepiej ich zapytajcie - pokazałam ręką za siebie - Zaraz wracam - poinformowałam i udałam się do łazienki, gdzie pierwsze co zrobiłam zdjęłam z siebie tą narzutkę potem zdjęłam chustkę z szyi i rozwiązałam włosy. Z plecaka wyjęłam mały scyzoryk którym zrobiłam dziury na kolanach ostatnie co zrobiłam to zdjęłam okulary i z koszuli zrobiłam supeł na dole, ogarnięta wyszłam z łazienki, a każdy na mnie spojrzał jak na ósmy cud świata. Ha!
Wróciłam do HyunJina i Yeonjuna, a kiedy mnie zobaczyli szczęki im opadły. Jak dobrze być sobą!
- O mój Boże - powiedzieli jednocześnie, a ja się zaśmiałam. Włala, wyglądam zajebiście, ja wiem.
- Co? A, no tak, jeszcze mnie w prawdziwym wydaniu nie widzieliście - uśmiechnęłam się, a Yeonjun wziął mnie za rękę i wraz z HyunJinem udali się na patio.
- Teraz wyjaśnij mi, znaczy nam, co tu się odwala - powiedział Yeonjun, a ja usiadłam na ziemi
- Nie wiem czy powinnam wam mówić, ale ze względu, że byliście dla mnie mili i mi pomagaliście niech będzie - wzięłam głęboki wdech.
- No gadaj kobieto - powiedział zdenerwowany Yeonjun chcąc wiedzieć co ukrywam.
- Już już, spokojnie. Pierwsza rzecz, nie nazywam się Lee SooAh - powiedziałam, i patrzyłam to na jednego, to na drugiego.
- Co? - zapytali jednocześnie. Czemu każdy chłopak przy mnie odpowiada jednocześnie? Co jest.
- To jak niby?
- Nazywam się Leerin i jestem gangsterką - powiedziałam, a chłopakom mina zrzędła - I nie urodziłam się w tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątym dziewiątym roku urodziłam się tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątym siódmym roku - powiedziałam, a dwójce szczena opadła.
- No ty chyba żartujesz - powiedział HyunJin i usiadł, co także zrobił Yeonjun.
- Nie żartuje, miałam misje i właśnie ją ukończyłam, poza tym miło było z wami się zakolegować - powiedziałam i uśmiechnęłam się do nich.
- Nam również, ale to jest takie.. wow - Yeonjun zrobił wielkie oczy, chyba do niego dotarło - jeśli jesteś gangsterką. Czy ty zabijasz ludzi?
- Przeważnie tych złych osób - nie powiem im narazie prawdy,
- A ty... miałaś misje dotyczącą coś z tymi skurwielami? - zapytał Hyun, a ja przytaknęłam - Opowiedz coś jeszcze o twoich misjach.
- Okej, no to.. - i tak zszedł nam czas, opowiadałam im o śmiesznych misjach wpadkach oraz sukcesach, jakie odniosłam z moimi dwoma gangami.
To jest jeszcze większy rak!
Możemy iść na układ! Nie będę pisać że to rak jak będziecie pisać dużoooo komentarzy i dawać dużoooo gwiazdekkkk!
Chodź to rak to mam nadzieje że się podoba!
CZYTASZ
Gang~bts
Action24-letnia Leerin w wieku 15 lat ucieka z domu bo była źle traktowana w szkole. A szczególnie przez swojego brata i jego przyjaciół. Po ucieczce do Busan, dziewczyna zmieniła sie nie do poznania. Jak potoczą się dalsze losy dziewczyny? ZAKOŃCZONE D...