섹션 44

3.5K 154 54
                                    

Obudziłam się w łóżku i sama chce wiedzieć jak to się stało, pamiętam dobrze że zasnęłam na leżaku. Któryś z tej siódemki musiał mnie tu przynieść. Odwróciłam się i zobaczyłam Tae, który mi się przyglądał.

- Wyspałaś się? - zapytał i dał mi całusa, a potem spojrzał mi w oczy, a ja w jego.

- Yhym - uśmiechnęłam się - Która jest godzina? - dopytałam z ciekawości.

- Dwudziesta czterdzieści cztery - odpowiedział, a ja położyłam głowę na jego torsie - I dobrze że się obudziłaś, chłopki chcą zjeść kolacje na plaży, mają nam tam wszystko przygotować - powiedział, a ja na niego spojrzałam.

- A o której mamy tam być? - zapytałam zamykając oczy, bo ja to najchętniej poszłabym spać dalej.

- Za jakieś piętnaście minut - powiedział, a ja przechodząc przez niego podeszłam do szafy, wyjęłam z niej krótkie spodenki, a do tego dużą bluzę Taehyunga, która sięgała mi do połowy ud. Przebrałam się szybko przy nim, bo nawet się już nie wstydzę przebrać przy Tae.

- Jestem gotowa - powiedziałam i podeszłam do chłopaka - idziemy? - zapytała,m a chłopak wstał i złączył na nasze usta w namiętnym pocałunku.

- Teraz ja też jestem gotowy - uśmiechnął się i wyszedł z naszego pokoju tak samo jak ja.

Na plaży byliśmy już po dziecięciu minutach, a tam już wszyscy byli, ale nie sami, ponieważ chłopaki znaleźli sobie już towarzystwo do zabawy. I pies jebał spokojną kolacje.

Ja wraz z Tae dołączyliśmy do reszty zajmując ostatnie dwa miejsca.

- Co tak długo? - zapytał Jimin obejmując jakąś dziewczynę ramieniem.

- Moja wina, obudziłam się jakieś pół godziny temu - uśmiechnęłam się do Jimina co jego partnerce się nie spodobało, oho.

- A, okej. A tak w ogóle Leerin, chciałbym z tobą na chwile pogadać na osobności - nie no super, brawo Jimin, twoja inteligencja mnie rozwala. Nie mógł mi tego wysłać SMS?

- Okej - powiedziałam i chciałam sobie coś wziąć, ale Jimin wstał od stołu - ale, że teraz? - zapytałam, a on przytaknął, więc niechętnie wstałam od stołu i podeszłam kawałek dalej - masz coś takiego jak mózg? - zapytałam - bo mi się wydaje że nie.

- Aj, jest mały problem - powiedział zlewając to co wcześniej powiedziałam.

- Mały? Czyli jaki? Co znowu zrobiłeś? - zapytałam, z nim są same problemy.

- Nie ja, jak szedłem na plaże to spotkałem SongRin, nie rozpoznała mnie ale ja ją tak, w ogóle się nie zmieniła, ale była ona chyba ze swoim chłopakiem - powiedział, a mi odpadła szczena.

- Czyli ona jest tu? W Los Angeles? - zapytałam, a ten przytknął - to nie możemy dopuścić by Yoongi ją spotkał - powiedziałam i pokręciłam głową - mniejsza, uda się, musi się udać, a teraz chodźmy do reszty - tak jak powiedziałam tak zrobiliśmy

- O czym mówiliście? - zapytał mnie Tae na ucho i spojrzał na mnie uważnie.

- Pózniej ci powiem - odpowiedziałam szeptem i sięgnęłam po sałatkę.

Gang~btsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz