섹션 13

6.8K 236 42
                                    

Do pokoju wszedł, Taehyung. Czego znowu, dajcie mi wreszcie spokój kurwa.

- Hej Leerin. Co robisz? - zapytał mówiąc jak taki pięcio latek. Czego on tutaj szuka?

- Po co przyszedłeś? - zapytałam od niechcenia, i wywróciłam oczami.

- Chciałem przekazać, że Namjoon cię woła - powiedział i zacisnął usta w cienką linie.

- Okej, teraz możesz iść - powiedziałam i machnełam na niego ręką.

- Dobrze, ale chciałem jeszcze coś - zaczął, a ja wywróciłam oczami. Ja tylko chce spokoju, czy to tak dużo?

- Co takiego? - zapytałam, nie patrząc na niego, tylko w telefon.

- Chciałem przeprosić - powiedział, a ja usiadłam na łóżku i patrzyłam na niego zdziwiona.

- Co takiego? - dopytałam, nie będąc pewna, czy dobrze usłyszałam.

- No przepraszam cię, za to jak cię traktowałem przez te wszystkie lata - powiedział, a mi szczena opadła. Ktoś to nagrał?

- Czekaj, czy ty mnie właśnie przeprosiłeś? - patrzyłam na niego i zmarszczyłam brwi.

- Tak - odpowiedział krótko. Że co?

- Są tu może jakieś ukryte kamery, czy jak? - zapytałam, patrząc na niego nieufnie.

- Nie ma tu żadnych kamer, naprawdę przepraszam za to wszystko - powiedział, a ja pomrugałam pare razy, by przyswoić to do siebie.

- No okej? - to jest podejrzane. Mówię wam, im nie można ufać.

- To znaczy, że wybaczasz? - zapytał, a ja wywróciłam oczami.

- Zobaczę, a teraz idź i powiedz kapciowi, że zaraz zejde - machnęłam, i znowu się położyłam, tak mi się nie chce nic.

- Kapciowi? - dopytał i uniósł brew do góry.

- Tak mówię, na mojego powalonego brata - wyjaśniłam od niechcenia.

- Rozumiem. To ja ide, pa - nie odezwałam się, więc chłopak wyszedł.

Po tym jak Kim, wyszedł z mojego pokoju, ja poszłam powoli do salonu, gdzie był mój brat i jego przyjaciele.

- Co chciałeś kapeć? - zapytałam brata i wywróciłam oczami.

- Chciałem cie przeprosić - hola hola. Czy Namjoon właśnie mnie przeprosił? Powinnam iść do audiologa, to konieczne.

- Ty tak serio, czy na niby? - zapytałam, przyglądaj mu się nieufnie.

- Na serio, dopiero zdałem sobie sprawę, że źle się zachowałem, w stosunku do ciebie, bo przecież jesteś moją siostrą - powiedział, a ja się zaśmiałam. To żart, prawda?

- I dopiero zdałeś sobie z tego sprawę, po pierdolonych dwunastu latach? - uniosłam się.

- Wiem, przepraszam że tak wyszło - powiedział spokojnie, a ja prychnęłam.

- Co ci się stało, że nagle mnie przepraszasz? - zakpiłam z niego

- Bo przemyślałem parę spraw i uznałem, że tak będzie najlepiej

- Okej. To jak już, to idę do pokoju - prychnęłam i ruszyłam do wyjścia, ale głos NamJoon mnie zatrzymał.

- I tylko tyle? Nie chcesz powiedzieć, że wybaczasz i wszystko już będzie git? - zapytał na za się zaśmiałam.

- Myślisz, że jeśli powiesz "przepraszam" to znaczy, że ci wybaczę? Jeśli tak, to się grubo mylisz. Dla twojej wiadomości, twoje przeprosiny są niczym, w porównaniu do tego, co zrobiłeś mi ty i twoi przyjaciele - powiedziałam i poszłam do pokoju, by dokończyć film i obejrzeć kolejny. Wybaczyć im? Śmieszne.

Kiedy była już dwudziesta trzecia, postanowiłam już iść spać, więc wzięłam moją piżame z szafeczki nocnej i udałam się z nią do łazienki.

Najpierw wzięłam szybki prysznic, a potem wytarłam się ręcznikiem, następnie założyłam moją piżame. Kiedy wyszłam z łazienki wróciłam do pokoju i położyłam się do łóżka i zaczęłamm się zastanawiać nad dzisiejszym dniem, i nad tym gdzie podziała się JiWoo, i chwile później zasnęłam.

⭐️+💭= ❤️

Gang~btsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz