Hejka. Jest już nowy dzień. Ciągle myśle o tym co się wczoraj/przedwczoraj stało. A co jak Krzysiek teraz przestanie się do mn odzywać? Zostawi mn czy coś? Sama nwm co o tym myśleć. Może do niego napisze. Tak dla pewności ze jeszcze mn lubi.
-hejka, co tam?
No i teraz poczekam na to, co odpisze.
*10 minut pozniej*
Kurwa! On naprawdę nie odpisuje...czyli jednak jest taki sam jak każdy. Czemu natrafiam na samych złych facetów? Albo Krzysiek poprostu się myje...dobra. Jak nie odpisze przez następna godzinę to chyba się załamie...
*godzine później*
Ja chyba śnie...on naprawdę nie odpisuje.😢 NIENAWIDZE GO!!! Napisze mu coś, bo pewnie odczytał.
-Nienawidzę Cię! Pierdol się debilu! Jesteś okropny! Nie chce cię znać!
Chyba takie coś wystarczy. A teraz ide rozpaczać z samotności, smutku i cierpieniu.
Pa😭~Krzysiek pov~
Hejka. Już wstałem. Jest 8. Wszyscy jeszcze śpią. Może pójdę zrobić śniadanie.Gdy szedłem do kuchni potknąłem się o jakiś koc i niestety, ale przez to upuściłem telefon. No i na moje „szczęście" potłukła mi się szybka i telefon nie reagował na dotyk.
-KURWA!!!!
Chyba obudziłem wszczytkich...
-Czego się drzesz? Nie widzisz która jest godzina?-powiedział Kuba
Ugh...przeprosić go, czy opieprzyć za ten koc, który położył na środku pokoju?Może to trochę chamskie ale cóż...
-Jaki koc? Aaaa ten. To może patrz jak leziesz? Zreszta nie ważne. Idz i se kup nowy xdSam se kup idioto...
-Chyba będę musiał...Przez to wszystko odechciało mi się jeść. Muszę się ubrać i jade po nowy telefon.
Dobra, jestem już. Nt teraz jade po tela.
FAK! JAKI ZJEBANY DZIEŃ! DZISIAJ JEST NIEDZIELA BEZ HANDLU! I JAK JA KURWA NAPISZE DO AGATY?!
Ehhh może poprostu podjadę pod jej blok. Ale najpierw pojadę ba obiad.
Nt już zjadłem. Jest 16 i jade do Agaty.
KURWA! NO I STŁUCZKA!
-Jak jedziesz baranie? Kto ci dał kurwa prawo jazdy?!
Ja dzisiaj poprostu nie wytrzymam! Czm nic mi dzisiaj nie wychodzi?!
-Przepraszam...zagapiłem się.
-KURWA. WSADŹ SE TE PRZEPROSINY W DUPĘ, PRZEZ PANA MOJE AUTO JEST KURWA ROZPIERDOLONE! TAKICH IDIOTÓW NIE POWINNO SIĘ ZA KIEROWNICĘ WPUSZCZAĆ!!!
-Bardzo mi przykro. Zapłacę odszkodowanie.
-już ja dopilnuje żebyś zapłacił!
Nie miałem litości dla tego faceta. Wkurwił mn na maksa...do tego miałem 20 minut drogi do domu...Przyjechała policja. Facet jutro ma zapłacić odszkodowanie. I teraz muszę pieszo iść do domu.
*20 minut później*Jestem już w domu. Nienawidzę tego dnia. Niech on się wreszcie skończy.
-Hej, czemu cię tak długo nie było?-zapytał kuba
-Nie wkurwiaj mn
Może to chamskie, ale już nie chce mi się gadac.
-Coś się stało?-zapytał
-Nie kurwa...nic się nie stało. Jestem bardzo szczęśliwy.
-Czyli coś się stało...
-Dobra, chociaż ty mnie nie wkurwiaj.
-Ja tylko zapytałem...
Yyy...chyba nie powinienem się na nim wyzywać...
-Dobra, sory. Poprostu dzisiaj wszystko mn wkurza. Ale narazie nie chce o tym gadac.
-Spoko
Chyba się położę, bo boje się ze znowu się coś złego stanie. Dobranoc.~Agata pov~
Jest już wieczór a Krzysiek nie odpisał. Strasznie się na nim zawiodłam. Dla mn to skończony debil, nie chce go znać. Napisałabym mu coś jeszcze, ale po co. I tak nie odpisze. Od teraz moje motto to „jebać związki, pieprzyć miłość". Każdy jest taki sam. I czemu mn to spotka? Klaudia ma fajnego faceta, a czemu ja nie mg mieć ? Ten świat jest niesprawiedliwy na maxa! Może Krzysiek to nie koniec świata? Może krzyskiek, Kuba i wielu innych to nie koniec świata? Nwm. Nie chce się dobijać. Ide spać. Pa.
CZYTASZ
I'm sorry, i can't.//QUEBONAFIDE
Fanfiction„Puste życie odkąd nie mam już o kogo walczyć..." To nie jest zwykły romans, bo takich na wattpadzie jest za dużo żebym dołożyła się do tej sterty romansów. To jest książka o życiu. Zdradach, kłótniach, miłości, nienawiści. UCZUCIACH Głowni bohater...