Znowu wtopa

96 5 1
                                    

Całą noc nie mogłam spać. Ciągle myślałam o Krzysiu...czy on mi to wybaczy? Widocznie niewłaściwie go oceniłam. Ale jak mam to teraz naprawić?

Kuba do mnie napisał?
-Hej, zostawiłaś wczoraj szalik.
Serio? Jakby mi nie napisał, to bym się nie skapła. No to chyba po niego przyjdę...przy okazji zobaczę się z Krzysiem.
-Wpadnę po niego dzisiaj wieczorem...o 18 może być?
-Spoko.

Jak on śmiał?! On postawił kropkę na końcu zdania! Czy on mnie nienawidzi?! Już ja mu wygarnę jak przyjdę! O nie! Krzysiek też mi stawiał kropki! On mnie zawsze nienawidził! Jaka ja byłam głupa! Jak mogłam tak dać się nabrać?! Jak pójdę po ten szalik to tak im nagadam, że się nie pozbierają!!!

Jest już 15, wiec może się wyszukuje. Nie będę się stroić. Założę moją bluzę levi's a i jakieś jeansy. No i zrobię sb make up z użyciem złotego cienia z brokatem. I nie założę szpilek! Jakieś adidasy. Nie chce mi się poświęcać zbyt dużo czasu na tych debili.

Jest już 17, wiec będę wychodzić. Pójdę na pieszo, bo nie chce mi się dzwonić po ubera☺️wiem że to nie jest wielki wysiłek, ale cóż.

Dobra jestem. Zadzwonię do drzwi.
-Hej, wejdziesz?-zapytał Quebo
-Tak, muszę z wami pogadać i to ostro
Zaraz im wygarnę te kropki na końcu zdania (xd)
-Z nami?
-Tak, z wami.

Jestem już w środku. Czekał tam też Krzysiek.
-O czym chciałaś gadac?-zapytał Kuba
-O tym, że oboje jesteście chamskimi idiotami! Od początku wiedziałam, że z wami jest coś nie tak, ale nie wiedziałam, że jesteście na tyle chujowi!
Yyy...nie przesadziłam troszkę?

Chłopaki patrzyli na mnie z niedowierzaniem, Krzysiek zrobił się dziwnie smutny. Chyba za bardzo ich pocisnęłam...
-Słucham?-powiedział Kuba
-To co słyszysz! Oboje jesteście tępymi idiotami! Nigdy nie spotkałam nikogo aż tak debilnego jak wy!
O fak, chyba za bardzo mnie poniosło.
-To może wyjaśnisz mi i Krzyśkowi o co ci kurwa chodzi, odkąd tu przyszłaś wyzywasz nas bez wyraźnego powodu!

Chyba Kuba się wkurzył...
-O to, że dajecie mi wyraźne znaki, że mnie nienawidzicie i to od początku naszej znajomosci!
-Yyy...a dlaczego? Co my ci robimy, bo nadal nie rozumiem?
-Stawiacie kropki nienawiści!
-Kobieto, ty się lecz! Jakie kropli LOL!
-No na końcu zdania.
-I to, że stawiamy kropki na końcu zdania oznacza, że cię nienawidzimy?
-Tak!

Oboje zaczęli się śmiać i żartować ze mn...nie wiedziałam co robić?
-Tak wam do śmiechu idioci? Jestem ciekawa ile lasek jeszcze tak wykorzystaliście! Odpierdolcie się odemnie raz na zawsze!

Nagle Krzysiek po prostu wstał i wyszedł. Chyba zrobiło mu się przykro...
-Laska, posłuchaj mnie. Może lepiej to ty się odpierdol, bo cały czas nas obrażasz za to, ze stawiamy kropki na końcu zdania. Tak dla twojej wiadomości Krzysiek miał ci dzisiaj wybaczyć i pogodzić się z tobą, ale...ty jesteś jakaś zdrowo jebnięta. Lepiej już weź ten szalik i wyjdź.
-Tak zrobię.

Wyszłam. Kurde, co ja im nagadałam? Jaka ja jestem idiotyczna, Kuba miał racje, jestem zdrowo jebnięta. Po co ja się awanturowałam o tą kropkę?! Mam ochotę się zabić, ale nie zrobię tego, bo chce sb jeszcze trochę pożyć. Ide do domu. Czesc.

~Krzysiek pov~
Jestem kompletnie załamany. Jak ona mogła mnie tak potraktować?! Za nic jej tego nie wybaczę! Wyzywała mnie od najgorszych.😢 jest mi tak cholernie smutno. Myślałem, że to miłość mojego życia, ale niestety to zwykła szmata.😭 nie wiem co ja teraz zrobię. Co jest ze mną nie tak? Co ja robię źle? Ciegle zadaje sobie te pytania, ale i tak nie znam na nie odpowiedzi.
-Hej, pogadamy?-zapytał Kuba.
Nie chce mi się z nim gadać.
-O czym?
-O Agacie.
-Nie, dzięki.
-Chodzi mi o to, żebyś się nią nie przejmował.
-Kurwa, jak ja mam się nie przejmować jak ja ją kocham? Sory kochałem!
-Wiem, że jest ci smutno, ale nie przejmuj się, bo nie warto.
-Przemyśle, chce zostać sam.
-Ok.

Nie wiem, co mam o tym myśleć. Ide spac, chyba sen zawsze pomaga. Pa😭

I'm sorry, i can't.//QUEBONAFIDEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz