Chyba się pomyliłam...

131 8 0
                                    

Siema! Od godziny nie śpię. Jest 9. Całą noc myślałam tylko o Krzyśku. Muszę się z nim znowu spotkać! On jest taki cudowny! Chyba się zakochałam. 💗

~Quebo pov.~
Jezu...czy ta laska nigdy się nie odpieprzy? Po jakiego chuja Krzysiek ją zabrał do nas na imprezę?! Mam teraz nową, lepszą dziewczynę i niech tak pozostanie. Chyba muszę pogadać z krzyśkiem o tej lasce, żeby jej nie zabierał z nami na imprezy itd.
-Hej!-powiedziałem
-Hejo.-odpowiedział Krzysiek
-Co tam? Muszę ci o czymś powiedzieć.-Powiedziałem
-No dawaj, ale w sumie ja tez muszę z tb o czymś pogadać-odpowiedział.
O czym o chce mi powiedziec?!
-Ja pierwszy-powiedziałem-chciałem pogadać o tej lasce z imprezy...
Przerwał mi
-No właśnie ja tez!-powiedział
O co mu chodzi?
-Nb to jest moja „była" no i raczej chciałbym żebyś nie przeprowadzał jej na imprezy, chce o niej zapomnieć.
Krzysiek jakby posmutniał...nie wiedziałem o co chodzi.
-Ja właśnie chyba się w niej bujam....-powiedział
O kurwa! Tego się nie spodziewałem. Już wiem teraz co robił wczoraj wieczorem.
-Fajnie....-powiedziałem.
Chyba pójdę do Natalki.

~Agata pov.~
OMG! Krzysiek napisał!

-co robisz dzisiaj?

Jezuuu co mam odpisać?! Chyba że nie mam planów!

-nie , a co?

Ciekawe co odpisze!!! Już się jaram!

-Może kino dzisiaj wieczorem?

-Ok, 20?

-spoko👌🏻

Aaaa! On jest taki suuuper! Ubiorę się, wymaluję i mg iść do kina❤️

Ubrałam się w seksowną mini a make up jest wieczorowy. Ale w sumie teraz uświadomiłam sb jedną rzecz...ten cały Krzysiek jest kompletnie obcy, ja nic o nim nie wiem...no dobra, prawie nic. A co jeśli to kolejny, który chce mn przelecieć? A walić to! Skoro jeszcze mn nie zgwałcił i nie zabił to raczej już tego nie zrobi😂. Wow! Jest już 18! Tak długo mi to wszystko zajęło? Najwidoczniej.

O! Klaudia przyszła do domu!
-Hejka
-Hej, czemu się tak wystroiłaś? Wybierasz się gdzieś?-zapytała
-Aaa..ide z krzyśkiem do kina.-no co? Miałam kłamać?
-Jakim...Krzyśkiem...już masz nowego?-zapytała
A no właśnie zapomniałam jej powiedzieć o Kubie...
-Yyy..znaczy jeszcze nie jesteśmy razem-XD
-Kobieto?! Co tydzień będziesz zmieniać faceta? Serio? Długo tak nie pociągniesz!-wydarała się na mnie.

Co mam powiedzieć? Że to miłość? Chyba powiem to co czuje, za późno żeby skłamać
-Zasadniczo, to Kuba nigdy nie był taki super i Krzysiek to prawdziwa miłość !
Przerwała mi.
-Albo oszust?! Ty w ogóle go znasz? Ile?-zapytała
-Emmm tak trochę o nim wiem...to kolega czy tam przyjaciel Kuby...-o fak!
-Czy ty zdradziłaś Kubę z Krzyskiem...ja jebe...
-Znaczy to nie tak, że ja go zdradziłam...tyko to on...-PRAWDA najważniejsza 😂
-No i od razu musiałaś lecieć do jego przyjaciela??-zapytała
-znaczy bo to nie było tak...tylko ja byłam w klubie takim mega drogim...i kupowałam drinka i Krzysiek powiedział że zapłaci, a ja nie wiedziałam że on zna Kubę.
-Chwila. Byłaś w klubie sama?!-wykrzyknęła
-yyy tak.-tak...wiem ze ktoś mn mógł porwać czy coś
-Brak mi słów. Powodzenia na randce.

A o randce w następnym rozdziale😋

I'm sorry, i can't.//QUEBONAFIDEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz