9

286 8 0
                                    

Do końca przerwy Brett zdążył zaprowadzić mnie do sekretariatu, gdzie dostałam plan lekcji i książki, po czym pokazał mi moją klasę i musiał iść, ponieważ zadzwonił dzwonek.

Stojąc pod drzwiami  widziałam, że reszta uczniów jest naprawdę ciekawa tego kim jestem.
Starałam się nie zwracać na nich uwagi, oparłam się więc o ścianę i spuściłam wzrok na podłogę.

W końcu  przyszła pani i wpuściła nas do klasy, a ja nie chcąc się przepychać, po prostu weszłam jako ostatnia.

Kiedy stałam na środku nie wiedząc co zrobić, ponieważ wszystkie ławki były zajęte, pani odezwała się.

-dzisiaj dołączyła do nas nowa uczennica, Amy.
Mam nadzieję, że przyjmijcie ją miło. - uśmiechnęła się kobieta po czym zwróciła się do mnie

-usiądź proszę tam, obok Liama - wskazała dłonią w odpowiednie miejsce, w które oczywiście posłusznie się udałam.

Wilkołak, to jest wilkołak, do tego beta.

Bez żadnego słowa odsunęłam swoje krzesło, na którym po chwili siedziałam, wyjęłam z plecaka książki od Biologii i starałam się skupić na lekcji.

-zapiszcie temat ze strony 134. - znów przerwała ciszę kobieta.

Otworzyłam książkę w odpowiednim miejscu, po czym mogłam stwierdzić, że ta szkoła jest nieźle w tyle.
Ten temat przerabiałam już kilka tygodni temu, czyli będę się nudzić, super.

Westchnęłam i zamknęłam książkę.
Dodatkowo irytowało mnie to, że chłopak obok ciągle się gapił, udając, że notuje coś w zeszycie.

Przymknęłam oczy, i z wielkim bólem serca (sarkazm) weszłam w jego myśli.

Cholera, ładna jest.
Zajęta? Zdziwię się, jeśli nie.
Co robić, myśl kurwa, myśl...

-przestań - szepnęłam, jednak chłopak nic się i z tego nie robił.

Spojrzałam na niego po czym wściekła powtórzyłam

- przestań - wiedziałam, że moje oczy zabłysły na czerwono, ale zrobiłam to celowo, chciałam go nastraszyć.

Jego źrenice rozszeżyły się w zdziwieniu, ale wykonał polecenie i odwrócił wzrok.

Reszta lekcji minęła nudno, nic się nie działo, a ja z utęsknieniem czekałam na dzwonek.

W końcu, po tej godzinnej męczarni usłyszałam charakterystyczny dźwięk, szybko się spakowałam i wyszłam z klasy, pod którą czekał na mnie mój brat.

-Jak było Am? - zapytał od razu gdy mnie zaóważył, po czym przewiesił swoją rękę na moich barkach i zaczął gdzieś prowadzić.

-Nauczycielka wydaje się okej, ale było strasznie nudno - odpowiedziałam gestykulując na co Brett zaśmiał się niezwykle dźwięcznie.

-gdzie idziemy? - dodałam oriętując się, że dalej ciągnie mnie w nieznaną stronę.

- pod klasę moich dwóch przyjaciół, zaraz ich poznasz.
Scott i Stiles na pewno cię polubią.- cieszył się jak dziecko.

-już mam na dzisiaj dość znajomości - burknęłam pod nosem, co niestety usłyszał i spojrzał na mnie niezrozumiale.

- taki jeden Chłopak... Liam? Chyba coś takiego, no to on gapił się cały czas na mnie, ale chyba później przestraszył się czerwonych  oczu.
Pokazałam mu je, bo też jest wilkołakiem, betą i ma swoje stado - zakończyłam patrząc na zdziwionego Bretta.

Put U First ~ TeenWolf //zakończone//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz