scena

94 19 8
                                    

a zatem
stanie na scenie
to miejsce
gdzie spełniło się
marzenie

dokona się zaraz
śpiewanie piosenki
dziecka sztuki
zrodzonego
w uczuciach
z dotakiem trudu
i artystycznej męki

pierwsze nuty
słyszę
dźwięk instrumentalny
tak dobrze mi znany
szarpie za struny
w moich żyłach
dając pasję
i siłę do życia

łączę słowa i dźwięki
w czystej harmonii
dając się poznać
od
jak najlepszej strony

rytmika wyznacza
mego serca rytm
które żywe
pragnie pokazać
gdzie pragnę być

lecz otwieram oczy
i nagle
z przedstawiania
pojawiam na dnie

choć widać
blask świateł
nikt nie patrzy
na mnie

z tego upadku
połamanych nóg
rodzi się konkluzja

nikogo
nie obchodzi
co robisz

więc twórz
i rób
co chcesz

jak każda
artystyczna dusza

𝑘𝑢 𝑝𝑜𝑘𝑟𝑧𝑒𝑝𝑖𝑒𝑛𝑖𝑢 𝑑𝑢𝑠𝑧(𝑦) // 𝘸𝘪𝘦𝘳𝘴𝘻𝘦Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz