ideał

41 3 0
                                    

Czy stworzysz ze mną idealnego człowieka?
Który będzie godzien dotknąć bram nieba?

Takiego, co nigdy nie zrani
Co uczuciami w życiu nie będzie się bawił

Kto będzie kochał szczerze
A jego słowa tak piękne, że w mig w nie uwierzę

Który będzie dbał i opiekował się czule
I rozgoni wnet wszystkie chmury ponure

Słowami miłymi będzie opatulał,
Dotykiem kojącym ból znieczulał

Gwiazdę z nieba przyniesie gdy chce
Lub powie po prostu "kocham cię"

Słońce zmieni w księżyć, światło zmieni w mrok
Mroczną stronę piękna ukaże w każdą noc

Zostanie kiedy nie chce, odejdzie gdy potrzeba
Po prostu cię wysłucha, on jak nikt inny wspiera

On a może ona? A może to bez znaczenia?
On zarówno jak i ona czują ból istnienia

Otwórz swoje oczy, popatrz w swoją duszę
Obrócę cię w swoją stronę i na pocałunek się skuszę

Spójrz teraz w lustro, tak jak Cię prosiłam
Bo ten właśnie ideał w tobie zobaczyłam

𝑘𝑢 𝑝𝑜𝑘𝑟𝑧𝑒𝑝𝑖𝑒𝑛𝑖𝑢 𝑑𝑢𝑠𝑧(𝑦) // 𝘸𝘪𝘦𝘳𝘴𝘻𝘦Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz