RAVEN:
Był już późny wieczór. Bestia siedział w pokoju, Damian trenował, a Kory gadała przez telefon, zapewne z Dick'iem. Skupiłam się i wyczułam Reyes'a w swoim pokoju i udałam się tam. Jest najlepszym przyjacielem Beast Boy'a. Musi wiedzieć czemu chłopak się tak zachowuje.
Zapukałam.
-O, cześć Raven.-Zdziwił go mój widok.
-Cześć. Możemy pogadać?
-Jasne. Wchodź.-Zrobił mi miejsce, a ja weszłam do jego pokoju.
Nastolatek wskazał na krzesło, żebym usiadła.
-Nie, dzięki. Postoję.
-Okej. Więc jaką masz sprawę?-Zapytał.
-Chodzi o zielonego. Zachowuje się... dziwnie.
-Zawsze był dziwny.-Uśmiechnął się.
-Ale teraz jest PODEJRZANIE dziwny. I miły.
-To chyba dobrze?-Uniósł brew.
-I tak i nie. Klei się, przymila, prawi komplementy, a mój pokój tonie w kwiatach, które mi wręcza prawie codziennie.-Zaczęłam wyliczać.
-Dlaczego przychodzisz z tym do mnie?-Już wyczułam że coś wie.
-Jesteś jego przyjacielem. Gdyby nie to, że jestem jaka jestem, pomyślałabym że on... mnie podrywa...
-Nic nie wiem.-Unikał mojego wzroku.
-Wiesz. Czuję kłamstwo.-Oznajmiłam.-Nie potrafisz oszukiwać.
-Eh... Dobra. Nie miałem tego mówić, ale sama już się domyślasz...
-Mów.-Ponagliłam,chociaż już wiedziałam co chce powiedzieć.
-Gar się w Tobie zakochał.
Uderzyły we mnie te słowa mimo że podejrzewałam taką ewentualność. Ale że we mnie? W takiej frajerce..?
-To by się zgadzało...
-A Ty? Czujesz coś do niego?
CZYTASZ
|DAMIRAE| Rachel Roth-Zła krew...
FanfictionRachel Roth to po prostu dziwna nastolatka. Tak przynajmniej myślą wszyscy jej rówieśnicy, zresztą jak ona sama. Samotna dziewczyna posiada pewną moc, o której wie tylko jej matka. Do czasu...