III 51-Co się dzieje..?

180 15 3
                                    

RAVEN:
Zostałam sama z Al Ghul'em. Bosko.
Panowała niezręczna cisza między nami. Chłopak spuścił wzrok, a ja zaczęłam "podziwiać" pobliską latarnię. Nie byłam już na niego zła. Zamiast tego smutna oraz rozczarowana i sobą i nim. Jego zachowanie było niewłaściwe, ale ja też przesadziłam. Szkoda że przez jedną kłótnię, nasza przyjaźń się rozpadła.
-Rachel...-Odezwał się w pewnym momencie chłopak, a ja podskoczyłam. Spojrzał na mnie zdziwiony.
-Zaskoczyłeś mnie.-Wyjaśniłam.-W zasadzie od miesiąca nie słyszałam Twojego głosu.
-Brzmi prawie obco, prawda..?-Jego ton głosu wydawał się być smutny, co zauważyłam.
-Nie. Słyszałam go wiele razy. Zbyt wiele dla mnie znaczył, żebym go nie rozpoznała.-Uśmiechnęłam się lekko.
-Nie jesteś na mnie zła?-Zapytał.
-Od miesiąca nie jestem. Myślałam że Ty jesteś...
-A ja że Ty.
Zamilkliśmy na moment. Po nim Wayne chciał coś powiedzieć. Widziałam jak otwiera usta, ale po chwili na jego twarzy wymalował się strach... Widzę go naprawdę rzadko.
-Co...
Zaczęłam, ale zakręciło mi się w głowie. Upadłam na ziemię i podparłam się rękami. Wtedy zauważyłam że moja skóra jest czerwona.
-Co się dzieje..?-Wybełkotałam i zaczęłam się wić z bólu na ziemi. Robin klęknął przy mnie i próbował mnie uspokoić. Na próżno. W końcu nie wytrzymał.
-Kory!-Krzyknął spanikowany.
Poczułam że moje mięśnie się rozluźniają. Zobaczyłam nad sobą rozmazany obraz czarnowłosego.
-Damian...-Wyszeptałam, a potem straciłam przytomność.

|DAMIRAE| Rachel Roth-Zła krew... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz