V 89-Urodziłaś się w jednym celu.

125 11 3
                                    

RAVEN:
Miałam zamknięte oczy i czułam ciepło. Byłam przekonana że to Damian mnie przytula, ale gdy usłyszałam ryk jakiegoś stworzenia, otworzyłam gwałtownie oczy i zdałam sobie sprawę że znowu jestem w czymś rodzaju piekła. Rozejrzałam się. Nigdzie nie było śladu po mojej sypialni i Robinie.
Wstałam z rozgrzanej, czerwonej skały i próbowałam się teleportować. Na próżno.
-Jak stąd uciec..?-Zamyśliłam się.
-Nie da się.-Do moich uszu dobiegł głęboki głos Trigona.
Odwróciłam się ostrożnie.
-Po co mnie tu sprowadziłeś?-Wywarczałam.
-Żeby wbić Ci do głowy że nie uciekniesz. Dzień proroctwa wkrótce nadejdzie.
-Będę walczyć. Do upadłego, Ty wstrętny...
-Licz się ze słowami!-Krzyknął, a jakąś siła zerwała szwy z mojego boku.
Dotknęłam rany, a widząc krew, syknęłam.
-Wezwiesz mnie.-Odparł.
-Nie.-Powiedziałam cicho.
-Coś mówiłaś?-Demon nachylił się nade mną.
-Mówiłam nie!-Splunęłam mu w twarz.
-Okazałabyś wdzięczność. Dzięki mnie jesteś na tym świecie.
-I dzięki Tobie moje życie jest cierpieniem!
-Zakończy się, kiedy mnie przywołasz.
Spojrzałam na niego przerażona.
-Nie mogę skazać świata...
-To inaczej, wezwij mnie. I tak nie uciekniesz. Jeśli nie sprowadzisz mnie sama, z własnej woli, zabiję Twoich przyjaciół.
-Nie!-Wzbiłam się w powietrze i rzuciłam na niego. On jednak uderzył mnie z ogromną siłą, przez którą wylądowałam na ziemi. Jęknęłam.
Trigon stanął nade mną.
-Zapamiętaj, córko. Urodziłaś się w jednym celu. Jeśli nie wypełnisz swojego przeznaczenia, możesz być pewna że zmienię życie Twoje i tego chłopaka w jeszcze większe piekło.
Spojrzał mi w oczy, a mnie zakręciło się w głowie i zmrużyłam powieki, bo oślepiło mnie białe światło.

|DAMIRAE| Rachel Roth-Zła krew... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz