Rozdział 1 - W zawieszeniu

366 25 12
                                    

Światło.

Wrzaski.

Smród.

Ból.

To wszystko zaatakowało moje poronione zmysły niczym Czterech Jeźdźców Apokalipsy. Czułam się oszołomiona tym wszystkim.

Oszołomiona tym, że pomimo panującej wokół ciemności przedzierało się do mnie światło. Pomimo ciszy, nagle wszystkie możliwe dźwięki dobijały się do moich uszu. Czułam paskudny smród kręcący się w nosie...

I ten cholerny ból, który stawał się nieco słabszy, ale także coraz bardziej upierdliwy.

Trwałam w tym zawieszeniu, nie bardzo wiedząc co robić.

Tak właściwie to kim ja jestem? Dobre pytanie, bo KIMŚ muszę być, skoro czuję to wszystko i jestem świadoma. Bo jestem, prawda?

Jesteś.

Tak, jestem. Zaraz, znam cię. Mój cham-głos!

Dzięki.

Co jest grane?

Umarłaś.

Umarłam. Nie wiedziałam, że umieranie jest takie... przyjemne. A co jest po śmierci?

Nie wiem. Wiem tyle co i ty.

No to... Co robimy?

Jeżeli jesteś gotowa, to wracamy.

Wracamy? Gdzie? Skoro umarłam, to powinnam być w piekle, prawda? Stąd nie ma drogi powrotnej. Ciekawe, czy Lucek...

Skończ. Żaden Lucek, Sławek, ani Rafał na ciebie nie czeka.

A szkoda.

Nie pieprz głupot. Co czujesz?

Ból czuję.

Co jeszcze?

Wszystko.

W takim razie jest coś, co musisz zrobić.

Co takiego, cham-głosie?

Głupie pytanie.

OTWÓRZ OCZY!

******¯\_(ツ)_/¯******

Welp.

Przed nami ostatnia część trylogii, z której jestem mega dumna <3

Dziękuję wszystkim, którzy są ze mną tutaj, czytają i mnie wspierają.

Zapraszam serdecznie na spektakl.


Hetalia Axis... Silesia?! - Tom 3 ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz