+18
Pov. Marek
Bardziej owinąłem się kołdrą. Trząsłem się z zimna i strachu, choć usiłowałem być spokojny. Bałem się.
—Kurwa!—usłyszałem wrzask Łukasza.
Błagam, on musi tu wrócić cały i zdrowy.
—Łukasz...—wyszeptałem i pociągnąłem nosem.
Mam tu zostać czy iść do niego? Co, jeśli coś mi się stanie? Ale co, jeśli to jemu coś będzie, bo ja nie zareagowałem?
Nie wiedziałem totalnie, jak się zachować.
Do moich uszu dobiegł dźwięk czyichś kroków. Trochę jak Łukasza... Nie byłem pewien, czy to on, więc ukryłem się pod kołdrą.
Tak, naprawdę wiele mi to da.
—Wszystko w porządku.—Brunet stanął w drzwiach.
—C-co?—Wyjrzałem spod kołdry.
—Wiola była u ciebie w pokoju i coś przewróciła, stąd ten trzask.
—Czemu krzyczałeś?
—Bo miała maseczkę na twarzy i się przestraszyłem.—Zaśmiał się lekko.
No tak, cała Wiola...
—A dlaczego była u mnie w pokoju?
—Podobno chciała znaleźć waciki, ale kto ją tam wie? I tak zostaniesz tutaj ze mną, więc to chyba nie ma znaczenia.
—N-no dobrze...
Coś mi się nie wydaje, żeby przyszła tam po waciki.
Zamknął drzwi i położył się spowrotem obok mnie.
—Wszystko jest tak, jak powinno, mały.—Zapewnił.
—Oki.
—To ty się tak trzęsiesz?
—Troszkę tak...
—Zimno ci?
—Trochę się przestraszyłem i jest mi zimno.
—No tak i dopiero się obudziłeś.—Westchnął. To też jeden z wielu powodów, dla których zazwyczaj jest mi chłodno.—To chodź do mnie, może cię ogrzeję.
Przysunąłem się do mężczyzny i przylgnąłem do niego. Szczelnie okrył nas kołdrą i mocno mnie do siebie przytulił.
Gdy tylko poczułem jego ciało na tym swoim, zrobiło mi się znacznie ciepłej. Żaden koc, żadne ubranie ani żadna kołdra nie zastąpi ciepła, jakie może dać drugi człowiek. Tym bardziej taki, który tak wiele dla nas znaczy.
—Już lepiej?
—Tak.—Przytaknąłem i z uśmiechem na twarzy bardziej schowałem twarz w szyji bruneta oraz częściowo w kołdrze.
CZYTASZ
Mój mały, dzielny chłopczyk~KxK
FanfictionDwudziestoletni Łukasz Wawrzyniak po nieudanym dniu na uniwersytecie, postanawia iść do restauracji na obiad. Tam prawie okradł go pewien chłopak. Dwunastoletni Marek Kruszel, który jest skazany sam na siebie. Żyje na ulicy i musi kraść, by przetrwa...