𝓓𝔃𝓲𝓮𝓬𝓲𝓪𝓴 | 𝓙𝓮𝓸𝓷 𝓙𝓮𝓸𝓷𝓰𝓰𝓾𝓴 | 𝓑𝓣𝓢 [𝓩𝓐𝓚𝓞𝓝́𝓒𝓩𝓞𝓝𝓔]

|16|

[...]

Obudziłam się ponieważ czułam na sobie czyjś wzrok.

Otworzyłam oczy i zobaczyłam Jungkook'a i Namjoon'a którzy siedzieli na krawędzi mojego łóżka i tak po prostu... się na mnie... patrzyli.

-Ej... co tu robicie? -spytałam lekko zachrypniętym głosem.

-Chcieliśmy cię obudzić... - zaczął Namjoon.

-Ale tak słodko spałaś że nie chcieliśmy cię budzić -dokończył Kook.

-Emm~~ to zaraz zejdę dajcie mi 5 minut.

-Okej - Namjoon wyszedł ale Kookie jeszcze został i... dalej się patrzył...

-Kookie... wszystko okej?

-E...a... tak wszystko okej ju-już idę.

Ubrałam się w jakieś dresy, uczesałam włosy w kucyk i wyszłam z pokoju kierując się do jadalni.

Przy stole siedzieli już wszyscy. Śmiali się, wygłupiali a gdy przyszłam na chwilę przestali i spojrzeli się na mnie.

-Przepraszam za spóźnienie

-Spokojnie nic się nie stało. Siadaj bo jedzenie stygnie. Chciałaś porozmawiać... może po śniadaniu?

-Dobrze.

Na stole stało dużo jedzenia taki własny domowy Szwedzki stół. Po zjedzeniu wszyscy podziękowali i rozeszli się w różne strony.

-Pomogę ci w sprzątaniu.

-Dobrze. To co tam chciałaś?

-Em...mogłabym... zostać u was... no nie wiem tak na...

-Naa?

-Na miesiąc czy dwa?

-No to jest trudne podjąć taką decyzję z dnia na dzień... Najpierw porozmawiam z Bangiem i Sejinem dobrze?

-No dobrze...

-Na razie możesz zostać bo ja oczywiście się zgadzam.

-Dziękuję oppa.

-Hahah.

[...]

-Mogę?

-Tak Bang się zgodził... a jak Bang się zgadza to Sejin nie ma nic do gadania.

-Jeju dziękuję Jin!- krzyknęłam i go przytuliłam.

-No, no już spokojnie. Ale są warunki...

-Jakie?

-Będziesz czasami *odrabiać pańszczyznę.

-Ehh~~ no dobrze.

-Żeby cię tak nie katować to może... co tydzień?

-Dobrze.

---------------------------------------------------------------------------

*Odrabiać pańszczyznę to jakby ktoś nie wiedział obowiązki domowe czyli np. odkurzanie, mycie naczyń, zrobienie prania itp.  

Wrzucam dzisiaj trzeci  ale za to jutro będzie jeden (dłuugi przynajmniej się postaram)

To do jutra...

Bayooo