-O! Witam sąsiada.
-Dobry wieczór, mogłaby Pani tak o pół tonu ciszej? Bo mnie pani obudziła.
-O tak jasne. Przepraszam i dobranoc.
-Dobranoc.
Wróciłam z powrotem do Chan.
-Kto to był?
-Suga... powiedział że go obudziłam.
-No to dobrze że Suga a nie Hobi...
-Zostajesz tu na noc?
-No przecież u ciebie się prześpię.
-Ahh~~ tak.
*rano*
-WWWWWWWWSTAJEMY!
-Japie... Boże Chan nie strasz.
-Wystarczy Jiao lub Chan Bogiem to ja nie jestem.
-Aleś ty głupia -powiedziałam i walnęłam ją poduszką w głowę.
puk puk (Autor: Jeezuus jakie to piękne XDDD)
-Proszę! - wydarłam się.
-Ooo Chan...
-H-H-Hej Hobi
-Dobra...emm~~ śniadanie już... emm Ji-Jiao jesz z nami?
-Ta-Tak jem- zjem.
-Dooobra to powiem Jinowi - no i nadziejka opuściła mój pokój.
-Ale wy się dziwnie zachowujecie. Zamiast powiedzieć co do siebie czujecie wy robicie jakieś durne podchody.
Ta nic nie odpowiedziała tylko mruknęła pod nosem coś nie zrozumiałego. Potem zaczełyśmy się ogarniać.
Zeszłyśmy na śniadanie zwarte i gotowe.
-Yo! Co tak pięknie pachnie? - spytał królik.
-Na razie niespodzianka... Siadaj do stołu.
-Ehh~~ dobrze hyung.
-Witam wszystkich! - krzyknęłam jak już znalazłam się w jadalni.
-Dzień dobry! - przywitali się ze mną równie głośno. - Jin~~?
-Tak?
-Zrobiłeś Polskie danie?
-Tak... Racuchy i jajecznicę.
-Łooooł Jin - powiedziałam a po chwili posmutniałam.
-Ejj... co się stało? - pierwszy spytał J-Hope który siedział po mojej prawej a po lewej Kookie który mnie przytulił.
-Nie smakuje? Źle zrobiłem?
-Nie Jin... Dobre... Tylko chodzi o to że ktoś mi się przypomniał.
-A kto? - spytał Jimin za co Chan kopnęła go w nogę pod stołem - Aish!
-Ups...
-Hee będziemy mogli porozmawiać? -spytał Hobi który widział że już się powoli uśmiecham.
-Tak, jasne po śniadaniu?
-Tak.
Wszyscy zajadali aż im się uszy trzęsły.
-Dziękuję hyung było pyszne - powiedział nadziejka.
-Ja też dziękuję...
Ruszyliśmy do pokoju Hobiego. Ten szybko zamknął drzwi i zaczą mówić.
-Bo ty się znasz... Bo ty jesteś dziewczyną...Bo no...
-Hobi... do rzeczy.
-Bo jak ja mam... em~~zapytać... się jakiejś dziewczyny... w sensie...
-No gadaj...
-Zaprosić na randkę...
-Że chcesz zaprosić na randkę jakąś dziewczynę tak?
-Taaaaak?
-AAAAAAAAA! -pisnęłam -Ojć... to no dobra, pomogę ci. Jaka ona jest?
-A że dziewczyna?
-TAAAK!
-Miła, słodka, czasami też zajdzie za skórę hahha jest też głupiutka.
-Dooobra... To tak jak Jiao. Hmm~~~Zaproś ją do parku nwm, do kina, do restauracji na kolacje. Jeżeli do Jiao to ona lubi takie jedno miejsce... -powiedziałam mu o moim ,,magicznym ogrodzie,, gdzie to ostatnio Chan mnie znalazła.
-I tam mam ją zabrać?
-Tak dokładnie.
-Coś jeszcze mam zrobić?
-Nie, alee mam teraz potwierdzenie że to Chan więc bawcie się dobrze gołąbeczki -powiedziałam i wyszłam z pokoju Hope'a. Skierowałam się w stronę salonu a za mną poszedł Hobi.
-Ejjj! Tae oszukuje!
-Nie-e
-Ta-ak!
-Nie-e
-Jiao...- do kłótni włączył się J-Hope.
-Tak?
-Możemy pogadać?
-Okej. A ty... -wskazała na mnie palcem- dokończysz gre. Skop im tyłki (chodziło o grupę Jimina i Tae)...
------------------------------------------------------------------------------------------
Jest rozdział!
Przykro mi ale dzisiaj tylko jeden...
Spotykam się z kuzynką więc no... ale zobaczymy zależy czy długi ten następny rozdział będzie.
Na razie...
Bayooo

YOU ARE READING
𝓓𝔃𝓲𝓮𝓬𝓲𝓪𝓴 | 𝓙𝓮𝓸𝓷 𝓙𝓮𝓸𝓷𝓰𝓰𝓾𝓴 | 𝓑𝓣𝓢 [𝓩𝓐𝓚𝓞𝓝́𝓒𝓩𝓞𝓝𝓔]
Random[...] ᴡʏsᴢᴌᴀᴍ ᴘᴏᴢᴀ ᴛᴇʀᴇɴ ᴘᴏsᴇsᴊɪ ᴡᴜᴊᴋᴀ ɪ ᴘᴏsᴢᴌᴀᴍ ɴᴀ ɢᴏ́ʀᴋᴇ̨ ᴢ ᴋᴛᴏ́ʀᴇᴊ ʙʏᴌᴏ ᴡɪᴅᴀᴄ́ ᴄʜʏʙᴀ ᴄᴀᴌᴇ ᴅᴀᴇɢᴜ. ᴘᴀᴛʀᴢʏᴌᴀᴍ sɪᴇ̨ ɴᴀ ᴋsɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ ᴋᴛᴏ́ʀʏ ᴅᴢɪsɪᴀᴊ śᴡɪᴇᴄɪᴌ ɴᴀᴊᴊᴀśɴɪᴇᴊ. -sᴘᴀᴅᴀᴊᴀ̨ᴄᴀ ɢᴡɪᴀᴢᴅᴀ. ᴘᴏᴍʏśʟ ᴢ̇ʏᴄᴢᴇɴɪᴇ- ᴜsᴌʏsᴢᴀᴌᴀᴍ ɢᴌᴏs ᴢᴀ sᴏʙᴀ̨. ᴏᴅᴡʀᴏ́ᴄɪᴌᴀᴍ sɪᴇ̨ ɪ...