|65|

72 5 0
                                    

Jungkook pov

Obudziłem się bo usłyszałem jak Hee coś mamrocze przez sen. Chyba śniło jej się coś złego, żeby ją trochę uspokoić pogłaskałem ją i przytuliłem. Widząc że się uspokaja sięgnąłem po swój telefon i zobaczyłem godzinę- 7.27. Hmm no chyba już nie zasnę. Wstałem, przykryłem Young-Hee i wyszedłem po cichu z pokoju.

Poszedłem w stronę swojego pokoju do szafy po ciuchy i potem udałem się do łazienki. Umyłem się i przebrałem w czyste ubrania. Umyłem jeszcze zęby i poszedłem do kuchni.

-Dzień dobry- powiedział Jin gotujący jajka.

-Dobry Jin-hyung. Dałbyś mi jedną porcję na tacy?

-A nie chcesz zjeść z nią?

-Co?

-Kook. Mnie nie oszukasz. Siebie możesz. Ale nie mnie.

-O co ci chodzi?

-Widać że ją lubisz i widać to że ona ciebie też.

-Ehh no to poproszę dwie porcję.

-A proszę bardzo- powiedział i wręczył mi tacę z dwiema porcjami śniadania.

Ruszyłem z tacą do pokoju Hee.

Wszedłem po cichu i odłożyłem posiłek na stolik nocny.

Postanowiłem ją obudzić.

-Hee. Ciamajdko wstawaj. Śniadanie przyniosłem.

-Ccco?- powiedziała i ziewnęła przy okazji.

-Śniadanko ci przyniosłem.

-O jezu. Dziękuję- uśmiechnąłem się i usiadłem na łóżku opierając plecy o ścianę. Dałem jej tace z jedzeniem.

-Smacznego.

-Tobie też- i zaczeliśmy jeść, czasami też coś mówiąc do siebie i się uśmiechając.

Tak zleciał nam bez trosko czas do południa. Kiedy hyung line wróciło z wytwórni zaczęliśmy się pakować w walizki bo jutro wieczorem lecimy do Daegu.

------------------------------------------------------------

(Nie chce mi się nic pisać no nić, bayooo!)


𝓓𝔃𝓲𝓮𝓬𝓲𝓪𝓴 | 𝓙𝓮𝓸𝓷 𝓙𝓮𝓸𝓷𝓰𝓰𝓾𝓴 | 𝓑𝓣𝓢 [𝓩𝓐𝓚𝓞𝓝́𝓒𝓩𝓞𝓝𝓔]Where stories live. Discover now