[...]
Szłam właśnie w kierunku aleji z drzewami wiśni... Uwielbiałam mojego dziadka za to... za to że kupił ten malutki ale uspokajając kawałek ziemi.
Usiadłam na jednej jedynej ławeczce która stała na przeciwko pięknego jeziora w którego tafli zawsze pięknie odbijały się wschody i zachody słońca, a nocą ukazywał się piękny księżyc.
Teraz zaczęłam rozmyślać kiedy ostatni raz tutaj byłam...
*6 lat temu*
[...]
-Pamiętasz jak byłaś mała i goniłaś tutaj motylka? - pytał starszy pan z siwymi włosami.
-Tak... dalej to pamiętam. Był piękny! Miał czarno białe skrzydełka... nigdy takiego nie widziałam. Zapewne wyróżniał się na tle każdego innego...
-Możliwe, lecz każdy z nich jest inny, wyjątkowy.
-A myślisz że są takie dziwne?
-Czemu akurat dziwne?
-Bo ja taka jestem... Zapewne dlatego rodzice wysłali mnie tutaj.
-Ai (tłm. pl to Dziecko) Nie jesteś dziwna, po prostu wyróżniasz się... tak samo jak ten motylek... - mężczyzna zrobił przerwę i popatrzył się na zachodzące słońce - Przychodź tu kiedy chcesz... To miejsce jest i będzie zawsze dla ciebie otwarte.
*5 lat temu*
(w domu państwa Kim)
-Halo?
-Dzień dobry, pani Kim Young-Hee?
-Tak. Kto mówi?
-Chi Dinh jestem lekarzem w Soonchunhyang University Seoul Hospital.
-Co się stało?
-Pan Kim Jeong trafił do szpitala. Mogłaby pani przyjechać i podpisać papiery?
-Dobrze, zaraz będę.
Nie wiedziałam co się dzieje... Babcia zmarła już dawno temu... A dziadka... nie mogę stracić...
(W szpitalu)
-Doktorze co moim dziadkiem?
-Już dobrze... lecz Pani dziadek ma raka żołądka.
Co? Jak to?
-Doktorze... czy...
-Tak?
-Czy mogłabym teraz do niego wejść?
-Jasne ale tylko 10 minut.
[...]
Stwierdzono u dziadka rak żołądka... Dali mu maxymalnie rok życia.
-Przecież ja nie dam rady sama... Nie dam... -mówiłam cały czas patrząc się w blask księżyca odbijający się od tafli wody w jeziorze.
*teraźniejszość*
-Hej... -podskoczyłam bo nie wiedziałam kto mógłby znać mój azyl.
-Chan?
-Tak... słyszałam co stało się w kawiarence. Zabije Adama!
-Spokojnie... dostał już od Kooki'ego i Sugi.
-Co? Serio?
-Taak.
-Dobrze to teraz zabieram cię do no do ciebie i zrobimy sobie piczama partiii! (Autor: Wiem że to się inaczej pisze ale ja wiadomka pisze wszystko inaczej :D)
Wyszłyśmy z mojego ,,magicznego ogrodu" i skierowałyśmy się w stronę auta Jiao.
W połowie drogi zorientowałam się że jedziemy do już nie mojego domu...
-Ji...
-NA SPRZEDAŻ?! To gdzie ty mieszkasz?
-Nooo~~ W dormie chłopaków...
-Boże trzeba było tak od razu... - i zawróciłyśmy.
[...]
*na miejscu w pokoju Young-Hee*
-Dobra to teraz opowiadaj jakim cudem mieszkasz w dormie?
-Czysty przypadek...
-Taaak? Opowiadaj...
No i zaczęło się odpowiadanie o tym co się stało i jak trafiłam do dormu.
-Boże kochana jakbym wiedziała to bym mu przy... znaczy nakrzyczała i no.
-Już jest dobrze... Jin pozwolił mi tu mieszkać na dwa miesiące.
-Łoooooooooo ja też tak chce... znaczy no mieszkać nom...
-Hahahha Dobra teraz opowiadaj jak tam u ciebie... Podoba ci się ktoś?
-Emm~~ No nie wiem...
-GADAJ!
-No dooobra to em~~
-Gadaj! Kto to? Imię, nazwisko, wiek, wzrost... kolor oczy wszystko gadaj!
-Dobrze spokojnie... - mówiąc to zamykała moje drzwi na klucz. Poszła też zamknąć balkon- To... Hobi...
-Mhm... CO?!
-Ciii!
-ŻE... KTO?!
-CICHO BĄDŹ!
-Halo co tam się dzieje?! - krzyknął ktoś za drzwiami. Wstałam i otworzyłam drzwi. A w nich stanął...
-------------------------------------------------------------------------------
Hahahah czekajcie do jutra a się dowiecie kto to...
Pozdrawiam was bardzo cieplutko...
No i takie słodziaki na koniec --->
Bayooo
YOU ARE READING
𝓓𝔃𝓲𝓮𝓬𝓲𝓪𝓴 | 𝓙𝓮𝓸𝓷 𝓙𝓮𝓸𝓷𝓰𝓰𝓾𝓴 | 𝓑𝓣𝓢 [𝓩𝓐𝓚𝓞𝓝́𝓒𝓩𝓞𝓝𝓔]
Random[...] ᴡʏsᴢᴌᴀᴍ ᴘᴏᴢᴀ ᴛᴇʀᴇɴ ᴘᴏsᴇsᴊɪ ᴡᴜᴊᴋᴀ ɪ ᴘᴏsᴢᴌᴀᴍ ɴᴀ ɢᴏ́ʀᴋᴇ̨ ᴢ ᴋᴛᴏ́ʀᴇᴊ ʙʏᴌᴏ ᴡɪᴅᴀᴄ́ ᴄʜʏʙᴀ ᴄᴀᴌᴇ ᴅᴀᴇɢᴜ. ᴘᴀᴛʀᴢʏᴌᴀᴍ sɪᴇ̨ ɴᴀ ᴋsɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ ᴋᴛᴏ́ʀʏ ᴅᴢɪsɪᴀᴊ śᴡɪᴇᴄɪᴌ ɴᴀᴊᴊᴀśɴɪᴇᴊ. -sᴘᴀᴅᴀᴊᴀ̨ᴄᴀ ɢᴡɪᴀᴢᴅᴀ. ᴘᴏᴍʏśʟ ᴢ̇ʏᴄᴢᴇɴɪᴇ- ᴜsᴌʏsᴢᴀᴌᴀᴍ ɢᴌᴏs ᴢᴀ sᴏʙᴀ̨. ᴏᴅᴡʀᴏ́ᴄɪᴌᴀᴍ sɪᴇ̨ ɪ...