Środa...
Jakieś 20 km od naszych domków znaleźliśmy morze i wielką wierzę widokową... No i oczywiście... KTOŚ bardzo mądry wymyślił skoki z tej wierzy do morza. (Autor: Kojarzy mi się to z Taesiem który skoczył do wody...)
-No oj chodź Zuzia... Będzie fajnie! -namawiał ją Alien.
-Nie. Nie lubię takich rzeczy... Sam o tym wiesz, zresztą przez coś takiego może się coś komuś stać.
-Eh~~
-Ja z nią zostanę - powiedziała Jiao.
-Ja też. A wy idźcie się wyszaleć -powiedziała Mira, a cała nasza reszta wspięła się na widokówkę.
-Dobra to kto pierwszy?
-NIE JA!- krzyknęliśmy wszyscy... no prawie. Oprócz Jimina który wciąż miał nos w telefonie -Jimin-ah!
-Co?
-Boże. Odłóż ten telefon - wyrwałam mu to ,,pudełko" (Autor: Uwielbiam tak mówić razem z pewną osobą :D) z ręki i zobaczyłam kawałek konwersacji z jakąś ,,Mi🙃"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mi🙃:
Boże...
Mi🙃:
Dziecko... nie powiem ci gdzie pracuję i nie obiecuję że we wtorek się spotkamy.
Park🌲:
Po pierwsze... dzieckiem nie jestem. Po drugie... we wtorek na *adres* o 14.00.
Mi🙃:
Ale ty rozkazujesz 😒
Park🌲:
Nie marudź tylko masz tam przyjść
Mi🙃:
Mhm...
Mi🙃:
Jak już coś to nie ,,masz" tylko ,,możesz"
Park🌲:
Tak, tak...
Nie przeczytane
Mi🙃:
Ehhh
Mi🙃:
To o której i gdzie?
Mi🙃:
😑
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Eeeeeeeeeee! Nie czytaj!
-Soriiii
Oddałam mu telefon i zaczęliśmy przymierzać się wszyscy do skoku.
-Kto oglądał ,,It"?
-Ja! - wykrzyknął Jk.
-Plujemy?
-Wygram! Mam dużo flegmy.
-Nie zachowuj się jak Kaspbrak.
-A ty jak Tozier.
I tak chciałam go zepchnąć lecz coś mi nie pykło i poleciałam razem z nim. Wlecieliśmy z dużym pluskiem do wody. Potem obydwoje wynurzyliśmy się z wody i zaczęliśmy się śmiać jak opętani. Po uspokojeniu się Jungkook na chwilę zanurkował ale to dlatego żeby wziąć mnie na jego barki.
Po jakimś czasie dołączyli do nas Hobi, Tae, Chim, Nam i Jin. A Suga? Rzekomo ktoś ważny do niego zadzwonił i musiał odebrać. Zapewne w głębi duszy się boi skoczyć.. Skubany dobry jest w ukrywaniu uczuć. No nieważne.
Wymyśliłam wspaniałą grę. Wyglądało to tak... Jimin był na barkach Hobiego, Kookie na barkach Taesia, ja na Rap monie a Jin był sędzią. Ci co byli na czyiś barkach musieli siebie spychać tak że przeciwnik musiał spaść do wody... Niestety cały czas przegrywałam... W końcu zrezygnowałam i zaczęłam chlapać się z Rap Monem i w ogóle zaczęliśmy się bawić jak małe dzieci.
-------------------------------------------------------------------------------------------
Heeej...
Jest rozdział! Jutro będzie kolejny...
Powiem... że zaczynam mieć powoli wene lecz ona zawsze przychodzi po 22.00 więc słabo. Mogę pisać po tej 22 ale mam wtedy słabe światło bo nie chcę nikogo budzić.
Sorki jak będą jakieś błędy. Po prostu nie chciało mi się sprawdzać tak tego rozdziału.
No nic...
Bayooo
YOU ARE READING
𝓓𝔃𝓲𝓮𝓬𝓲𝓪𝓴 | 𝓙𝓮𝓸𝓷 𝓙𝓮𝓸𝓷𝓰𝓰𝓾𝓴 | 𝓑𝓣𝓢 [𝓩𝓐𝓚𝓞𝓝́𝓒𝓩𝓞𝓝𝓔]
Random[...] ᴡʏsᴢᴌᴀᴍ ᴘᴏᴢᴀ ᴛᴇʀᴇɴ ᴘᴏsᴇsᴊɪ ᴡᴜᴊᴋᴀ ɪ ᴘᴏsᴢᴌᴀᴍ ɴᴀ ɢᴏ́ʀᴋᴇ̨ ᴢ ᴋᴛᴏ́ʀᴇᴊ ʙʏᴌᴏ ᴡɪᴅᴀᴄ́ ᴄʜʏʙᴀ ᴄᴀᴌᴇ ᴅᴀᴇɢᴜ. ᴘᴀᴛʀᴢʏᴌᴀᴍ sɪᴇ̨ ɴᴀ ᴋsɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ ᴋᴛᴏ́ʀʏ ᴅᴢɪsɪᴀᴊ śᴡɪᴇᴄɪᴌ ɴᴀᴊᴊᴀśɴɪᴇᴊ. -sᴘᴀᴅᴀᴊᴀ̨ᴄᴀ ɢᴡɪᴀᴢᴅᴀ. ᴘᴏᴍʏśʟ ᴢ̇ʏᴄᴢᴇɴɪᴇ- ᴜsᴌʏsᴢᴀᴌᴀᴍ ɢᴌᴏs ᴢᴀ sᴏʙᴀ̨. ᴏᴅᴡʀᴏ́ᴄɪᴌᴀᴍ sɪᴇ̨ ɪ...