𝓓𝔃𝓲𝓮𝓬𝓲𝓪𝓴 | 𝓙𝓮𝓸𝓷 𝓙𝓮𝓸𝓷𝓰𝓰𝓾𝓴 | 𝓑𝓣𝓢 [𝓩𝓐𝓚𝓞𝓝́𝓒𝓩𝓞𝓝𝓔]

|66|

[...]

Young-Hee pov

Lot minął nam nawet szybko. W sumie to najpierw mieliśmy jechać wanem, ale Jin stwierdził że byśmy nie zdążyli.

Mega się stresuję. Dawno nie widziałam taty. No i reszta mojej rodziny którą mam poznać.

Wystraszyłam się bo jak stałam z chłopakami i czekaliśmy na wujka Bao to Kook złapał mnie za rękę.

-Co robisz?- spytałam.

-Nic. Stresujesz się prawda?

-Tak. Okropnie. Niby nie mam czym, ale jednak.

-Spokojnie będzie dobrze, nie martw się. To twoja rodzina- powiedział i pocałował mnie w czoło, po czym mnie przytulił.

-Ekhem.

-A. Em. Tak.

-Mój tata dzwonił powiedział że będą za jakieś 10  do 15 minut.

-Dobrze- powiedział Gguk.

-To tyle. Ja wam nie przeszkadzam.

Zostałam znów przyciągnięta do Jeykeya. Przez niego samego. Przytulił mnie a ja jego i tak staliśmy. Cały czas. Nagle się odezwał.

-Hee. Ja.. Chcę ci c- nie dokończył bo przerwał mu Suga. No jasne. Bo kto inny?

-Jungkook, Hee. Już jest pan Kim Bao.

Zabraliśmy swoje walizki i ruszyliśmy za Sugą do czarnego dużego pojazdu. Schowaliśmy bagaże i usiedliśmy na miejscach.

-Witaj tato.

-Cześć Taehyung. Cześć córeczko.

-Hej tato- przywitała się przytulasem Eunjin.

Zaczęli się wszyscy witać.

-YoungHee to musisz być ty.

-Tak. Miło mi pana poznać- ukłoniłam się.

-Jaki pan? Jestem twoim wujkiem.

-No tak, ale nie znamy się za bardzo.

-Też masz rację. Twój ojciec mi dużo o tobie opowiadał.

-Mam nadzieję że same dobre rzeczy- zaśmiałam się razem z nim.

-Tak. Mówił też że czasami niezłe z ciebie ziółko. Prawda to?

-Oj tak tato- do rozmowy wtrącił się V.

-Nie prawda.

-Prawda.

-Z ciebie też.

-Dobrze. Już spokój dzieciaki.

Resztę trasy spędziłam na myśleniu nad tym co tak właściwie stało się na lotnisku i co chciał mi powiedzieć Jungkook.

Nagle ktoś złapał mnie za rękę (Autor: tutaj mówią szeptem).

-Spokojnie. To tylko ja.

-Nie sterasz mnie.

-Musisz być w innym świecie skoro nie widziałaś jak moja ręka się ,,zakrada".

-Nie. Tylko nad czymś myślałam.

-Znów tata?

-Nie. Teraz coś innego- popatrzyłam na jego piękne brązowe oczy.

-Czy to coś związane ze mną?- spytał a ja byłam jak w transie. No ale jego oczy hipnotyzują! SERIO!- Czyli ze mną?