-Jiao.
-Hee. Kochana.
Ruszyłam do objęcia mojej przyjaciółki.
-Czemu do mnie nie pisałaś?
-Nie chciałam przeszkadzać.
-Weź. Ty.. znaczy wy nigdy nie będziecie przeszkadzać. A ty Hobi- wskazałam na chłopaka palcem.- Mam się obrazić za nie wysłanie zdjęć?
-Ooo spokojnie. Chcieliśmy ci pokazać osobiście. Tak samo jak reszcie.
-Co reszcie?- do salonu wszedł Namjoon.
-Chcemy wam z Jiao coś powiedzieć i jednocześnie pokazać.
-To może usiądziemy?
-Tak.
Po zwołaniu wszystkich nadszedł moment w którym chłopaki dowiedzą się o tym ,,małym" sekrecie.
-No to my..- zaczął Hoseok i jednocześnie złapał Chan za rękę.
-Bierzecie ślub?- spytał Jin.
-Nie. My..
-Będzie dzidziuś?- spytał Taeś.
-..tak.
-O! WIEDZIAŁEM! TAK!- zaczął się cieszyć.
-Na prawdę?- spytała Różowa Księżniczka z wielkim szokiem.
-Kolejny raper w rodzinie- powiedział Suga.
-Na razie nie chcemy żeby Hyungjin..
-Lub Sho- powiedziała Chan.
-Lub Sho, żeby nie stali w świetle reflektorów od małego. Chcemy być przy nim lub niej w chwilach których powinniśmy.
-Kiedy chcesz powiedzieć ARMY?- sptałam.
-Myślę że w ósmym miesiącu ciąży Jiao.
-A Bang już wie?- odezwał się Namjoon który siedział cały czas cicho.
-Tak. Byliśmy u niego jakieś cztery dni temu. Złożył gratulacje i powiedział że będzie przygotowany.
-To tyle dobrze. Który to tydzień?- dopytał Mon.
-O. Em. Chyba trzeci?- odpowiedziała Chan nie pewnie.
-No to macie jeszcze czas żeby nad wszystkim pomyśleć- powiedział Jin.
-Dobra, dobra. Przestańcie gadać. Dajcie mi to zdjęcie USG!- powiedziałam nie cierpliwa.
Jiao zaczęła szukać czegoś w torebce a potem gdy znalazła to wyciągnęła.
-Proszę bardzo zniecierpliwiona osóbko.
Popatrzyłam się na zdjęcie. Nie było widać wszystkiego dokładnie ale wiadomo, że to jest dopiero pierwszy miesiąc ciąży.
-Szkoda że od razu nie widać kto to będzie.
-Szkoda, ale za to można obstawiać- powiedział Suga.
-Kookie. Bo ty na początku zaproponowałeś dobry pomysł.
-Jaki?
-Na temat pracy dla Hee.
-Dla mnie? Miałabym pracować za ciebie?
-Tak. Było by dobrze i dla nas i dla ciebie.
[...]
Chciałam. Chciałam iść dzisiaj do kawiarenki ale tego nie zrobiłam. To już nawet nie ze względu na Chan i dzidziusia, chodzi o to że Kookie mnie tam nie puścił.
Na razie bać się nie musiałam. Louis pracował cały czas i zdawał mi relacje z pracy. Przynajmniej pieniądze z czegoś będą.
Usłyszałam pukanie do drzwi mojego pokoju.
-PROSZĘ!
-Hej. Nie przeszkadzam?
-Nie. Jasne że nie. Coś się stało?
-A przyszedłem tak o- powiedział i się do mnie przytulił.
-Kookieś.. coś się stało?
-Nie. Tak. To znaczy.. może?
-To co si- nie dokończyłam bo przerwał mi...
-------------------------------------------------------------------
Heyooo!
No to na rozdział trzeba do jutra czekać.
Trudno się mówi i płynie się dalej shahsh.
No nic.
Ja się żegnam..
Bayooo!

YOU ARE READING
𝓓𝔃𝓲𝓮𝓬𝓲𝓪𝓴 | 𝓙𝓮𝓸𝓷 𝓙𝓮𝓸𝓷𝓰𝓰𝓾𝓴 | 𝓑𝓣𝓢 [𝓩𝓐𝓚𝓞𝓝́𝓒𝓩𝓞𝓝𝓔]
Random[...] ᴡʏsᴢᴌᴀᴍ ᴘᴏᴢᴀ ᴛᴇʀᴇɴ ᴘᴏsᴇsᴊɪ ᴡᴜᴊᴋᴀ ɪ ᴘᴏsᴢᴌᴀᴍ ɴᴀ ɢᴏ́ʀᴋᴇ̨ ᴢ ᴋᴛᴏ́ʀᴇᴊ ʙʏᴌᴏ ᴡɪᴅᴀᴄ́ ᴄʜʏʙᴀ ᴄᴀᴌᴇ ᴅᴀᴇɢᴜ. ᴘᴀᴛʀᴢʏᴌᴀᴍ sɪᴇ̨ ɴᴀ ᴋsɪᴇ̨ᴢ̇ʏᴄ ᴋᴛᴏ́ʀʏ ᴅᴢɪsɪᴀᴊ śᴡɪᴇᴄɪᴌ ɴᴀᴊᴊᴀśɴɪᴇᴊ. -sᴘᴀᴅᴀᴊᴀ̨ᴄᴀ ɢᴡɪᴀᴢᴅᴀ. ᴘᴏᴍʏśʟ ᴢ̇ʏᴄᴢᴇɴɪᴇ- ᴜsᴌʏsᴢᴀᴌᴀᴍ ɢᴌᴏs ᴢᴀ sᴏʙᴀ̨. ᴏᴅᴡʀᴏ́ᴄɪᴌᴀᴍ sɪᴇ̨ ɪ...