#11 Jesteś pierwszą dziewczyną, która PRAWIE mnie zbyła.

19.7K 1.1K 43
                                    

- Więc... - patrzył na mnie pytającym spojrzeniem.

- Harry... My... Ja... - zaczęłam się jąkać.

Boże! Jak on na mnie działa! Myślałam, że zaczęłam już normalnie funkcjonować, ale nadal cały czas się przy nim denerwowałam.

- Nie powinniśmy - kontynuowałam. - Ja... Ja jestem tylko waszą fanką... Nawet się tak na prawdę nie znamy się.

- Możemy się poznać - zaśmiał się nerwowo.

- Nie o to chodzi, my po prostu jesteśmy... Ty jesteś Harry'm Styles'em, a ja zwykłą dziewczyną.

Spuściłam wzrok na dłonie, którymi właśnie się bawiłam. Jeśli dam mu swój numer to albo zrobię sobie niepotrzebne nadzieje na... sama nie wiem na co, a on nawet się do mnie nie odezwie. Albo odezwie się do mnie, a i tak pewnego dnia zepsuję tą znajomość. Za bardzo się różnimy, żeby to (czymkolwiek miało to być) miało się udać.

- Przecież to nie ma znaczenia. - powiedział szybko - chce tylko Cię poznać.

Harry Styles chce mnie poznać ? Tego jeszcze nie było.

- Amm... okay.

Jeszcze raz wyciągnął w moją stronę swój telefon. Wpisałam swój numer i oddałam mu urządzenie.

- Mam nadzieje, że spotkamy się niedługo.

- Tak, ja też - odpowiedziałam całkiem szczerze, chociaż wiedziałam, że to nie nastąpi. Napisze kilka sms'ów i o mnie zapomni. Tak będzie nawet lepiej, w każdym razie lepiej dla niego

- Musze już iść, ale odezwę się, obiecuję. Do zobaczenia.

- Pa - odpowiedziałam tak cicho, że nie byłam nawet pewna czy to usłyszał.

Chłopak uśmiechnął się jeszcze do mnie i zniknął za wejściem do hotelu. Stałam jeszcze chwile oszołomiona. Poznałam Harry'ego Styles'a. Nie do wiary. 

Ruszyłam w tą samą stronę co Harry. Na dworze już się ściemniało i zrobiło się chłodno. Harry stał przed hotelem w otoczeniu kilku fanek, a z każdą chwilą podbiegało do niego więcej dziewczyn. Nasze spojrzenia skrzyżowały się po raz ostatni i znów ujrzałam jego cudowny uśmiech.

Ruszyłam w stronę domu. Wyciągnęłam mój telefon, na którym były dwa nieodebrane połączenia od mojej mamy i wiadomość od niej:

"Gdzie jesteś?"

Od razu odpisałam, że wracam właśnie do domu i schowałam telefon do kieszeni.

***

Położyłam się na łóżku, po czym weszłam w aplikacje twittera i pokusiło mnie, żeby zajrzeć na profil Stylesa.

"Jesteś pierwszą dziewczyną, która PRAWIE mnie zbyła."

- Ktoś tu ma za wysokie mniemanie o sobie - powtórzyłam znów, chichocząc pod nosem.

OMG! Harry Styles is my friend!  [ W TRAKCIE POPRAWY ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz