Jakieś 5 godzin później Harry powiedział, że musi się zbierać, a ja byłam z tego powody naprawdę smutna, bo większa część mnie była przekonana, że tym razem jest to ostatni raz kiedy go widzę. Sama nie wiem jak ten czas tak szybko minął. Rozmawialiśmy chwilę, oglądaliśmy jakiś film w telewizji pożerając przy tym znalezione przeze mnie w kuchennej szafce chipsy i śmialiśmy się z głupich i niekoniecznie śmiesznych żartów chłopaka.
Była już prawie 21, a mnie dziwiło, że moich rodziców nadal nie ma w domu, co oznaczało, że mogą wrócić w każdej chwili, a ja nie miałam ochoty tłumaczyć im kim jest Styles i tak dalej.
- Spotkamy się niedługo? - spytałam, choć bałam się, że będę zbyt nachalna, ale bardzo zależało mi na poznaniu odpowiedzi na to pytanie, żeby nie nastawiać się na cos co nigdy nie nadejdzie.
- Jasne, napiszę jak będę miał wolne, a teraz muszę już iść - pocałował mój policzek. - Do zobaczenia.
- Pa - odpowiedziałam i zamknęłam za nim drzwi.
Stałam chwilę oszołomiona z ręką umieszczoną w miejscu na którym jeszcze przed chwilą znajdowały się usta Hazzy.
Po chwili przeszłam do swojego pokoju i usiadłam na łóżku, wpatrując się z uśmiechem na ścianę.
Mój wzrok przeniósł się odrobinę wyżej na ich plakat i dopiero wtedy spostrzegłam co zrobił Loczek, a uśmiech na mojej twarzy jeszcze bardziej się rozszerzył.
Sięgnęłam telefon z kieszeni i wysłałam sms'a.
Ja: Kiedy zdążyłeś namalować Niall'owi wąsy ??? :D
CZYTASZ
OMG! Harry Styles is my friend! [ W TRAKCIE POPRAWY ]
Fanfiction"Nie każdy ma tyle szczęścia, by poznać Harrego Styles'a członka najpopularniejszego boysbandu na świecie...w windzie?" Część 1 : "OMG! Harry Styles is my friend!" Część 2 : "OMG! Harry Styles is my boyfriend!" Część 3 : "OMG! Harry Styles is my ex!"